Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.
Wyrzucaja swietnego pedagoga, uwielbianego przez uczniow. Ale to przecież Potworny Przestempca, bo po pracy dla relaksu wdycha opary używki, mylnie i perfidnie nazywanej przez Rasę Panów narkotykiem.
27-letni nauczyciel języka polskiego z Gimnazjum nr 8 w Żorach został zatrzymany przez policję za posiadanie narkotyków. Pedagog wpadł podczas policyjnej akcji, której zadaniem było poszukiwanie nietrzeźwych i narkotyzujących się uczniów w okolicach młodzieżowych lokali.
Policjanci, którzy prowadzili akcję, zauważyli w okolicach kina "Na Starówce" dwóch nadzwyczaj wesołych mężczyzn z butelkami piwa w ręku, z których jeden miał w dłoni papierosową lufkę. Okazało się, iż była w niej marihuana. Mężczyzna, którego przyłapano z narkotykiem, jak ustaliła policja, jest nauczycielem jednego z żorskich gimnazjów.
Policja zatrzymała pedagoga, który po złożeniu wyjaśnień został zwolniony. Prokuratura zadecydowała jednak o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego.
Pedagog przedstawił swoim pracodawcom nieco inną wersję zdarzeń. Jego zdaniem policjanci nie znaleźli marihuany w jego kieszeni, a obok niego. Zataił również fakt zatrzymania go z lufką wypełnioną narkotykiem w dłoni twierdząc, iż wszystkie przedstawione mu zarzuty to nieporozumienie.
Dyrekcja szkoły, w której pracował mężczyzna czeka na pierwsze prokuratorskie ustalenia. Jeśli zarzuty wobec polonisty się potwierdzą, gimnazjum rozwiąże z nim umowę o pracę.
Informacja o zatrzymaniu nauczyciela za posiadanie narkotyków zszokowała jego kolegów. Ma on bowiem opinię świetnego pedagoga, który ma doskonały kontakt z młodzieżą. Nauczyciele z Gimnazjum nr 8 twierdzą, iż polonista był dobrym wychowawcą, a uczniowie bardzo go lubili { i nie będąc takim beznadziejnym, odmóżdzonym debilną propagandą zrodzoną z onanistycznych wizji sukinsyna Aslingera (wrzućcie to w Google, jak nie wiecie kto to), na pewno nadal go lubią, czego tak zwani "dorośli" zdają się nie być w stanie sobie wyobrazić - agquarx }.
Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.
Nastawienie psychiczne: Delikatnie zdenerwowany przed przyjmowaniem gałki, potem już z górki. Nie oczekiwałem nie wiadomo czego po 25g mielonej, miałem nadzieję że chociaż minimalnie podziała i się wyluzuję. Otoczenie: Pół doświadczenia wśród znajomych - u mnie w domu, przejściowo w bliskiej okolicy.
Siemka, to mój pierwszy Trip Raport w życiu i pierwsza styczność z tą substancją.
Substancje: Gałka Muszkatołowa doprawiona AMF i dzidą THC.
Tolerka: Gałka pierwszy raz w życiu.
Mood: Lekko przerażony efektów, aczkolwiek strasznie ciekawy.
Sposób podania: Płynny, rozmieszany z wodą - oral.
Pozytywne
Każdy z nas ma historie ze swojego życia, które są ciekawą i nieprawdopodobną opowieścią, ale powtórzyć ich raczej nie chciałoby się z pewnych względów. Właśnie to jedna z moich historii.
Byłem wtedy po 2 razach z MDMA i pierwszy raz brałem sam. Set i setting prawie puste mieszkanie, tylko jedna współlokatorka była, mój pokój lampki, kocyki, poduszki, gumy, papierosy, słuchawki.
Kolka bralem wczesniej 2 razy w ciagu 2 lat, nie mialem wtedy specjalnych
efektow, za drugim razem podzialalo moze z 2 godziny i przesiedzialem
caly trip na fotelu sluchajac psy-trance i minimal techno - nic
specjalnego.
Ladunek: 1 x motorola
Komentarze