Śmierć po wódce

16-letni chłopak zmarł...

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2457

16-letni chłopak zmarł, pijąc alkohol. W sobotę po południu w Słomnikach (Małopolskie) Tomasz O. kupił z kolegami (13 i 15 lat) pół litra wódki. Chłopcy twierdzą, że wypili w krzakach pół butelki, reszta się wylała. Po godzinie przyszły następne nastolatki, jeden przyniósł trzy butelki wina kupione w sklepie. Pijąc wino, Tomasz O. stracił przytomność. Koledzy próbowali go cucić. Kiedy dojechało pogotowie, chłopak już nie żył. Czy przyczyną śmierci było zatrucie alkoholem, czy np. jakaś nieujawniona wcześniej choroba Tomasza O., ma wyjaśnić sekcja zwłok. Osobno policja zajmie się sklepem, który sprzedał alkohol nieletnim. Na razie zamknęła placówkę.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Dec (niezweryfikowany)

.....legalize...jarac zamiast pic
head (niezweryfikowany)

.....legalize...jarac zamiast pic
mad max (niezweryfikowany)

nawet najbardziej chemiczne sztuczne ziolo nie pozbawi cie zycia za to woda owszem.... <br>wniosek? <br>LEGALIZE IT!!!!!!!!!!!
pio-k (niezweryfikowany)

ostatnio na dniach.... kolesia dziewczyna (16lat) wypila litr wina z agropolu i stracila przytomnosc..... jest teraz w szpitalu ..... i na szczescie nic jej nie jest
q (niezweryfikowany)

nawet najbardziej chemiczne sztuczne ziolo nie pozbawi cie zycia za to woda owszem.... <br>wniosek? <br>LEGALIZE IT!!!!!!!!!!!
pio-k (niezweryfikowany)

nawet najbardziej chemiczne sztuczne ziolo nie pozbawi cie zycia za to woda owszem.... <br>wniosek? <br>LEGALIZE IT!!!!!!!!!!!
KillaBeeZ (niezweryfikowany)

nawet najbardziej chemiczne sztuczne ziolo nie pozbawi cie zycia za to woda owszem.... <br>wniosek? <br>LEGALIZE IT!!!!!!!!!!!
LaSziDo (niezweryfikowany)

Nasze wino - dobry trunek <br>na klopoty i frasunek <br>bardzo szybko je otwierasz <br>nie siegajac po otwieracz
domino AIF (niezweryfikowany)

ja pierdziele, ale gosciu mial slaba glowe, lekarze z genow powinni ustalac ile kto moze i niektorym ludzia zabronic, chlopak spalilby dzialke ziela tez by pewnie stacil przytomnosc...oj tak
KOMUNIKATOR (niezweryfikowany)

Jeśli ktokolwiek...KTOKOLWIEK posadzi sklepikarza ze to jego wina to ja mu mowie prosto w oczy ze jest kurwa popierdolony <br> <br>SPRZEDAWCA NIE PONOSI NAJMNIEJSZE WINY ZA TO CO SIE STALO!!! <br> <br>Bo jak ktos chce kupic alkohol to itak kupi jak nie osobiscie to poprosi kogos starszego!! wiem bo sam tak robilem i nikt mi nie odmowil!! <br> <br> <br>Rodzice!!! jeśli osadzicie sklepikarza to lepiej sie nad soba zastanowcie bo na pewno wiecej winy w wychowaniu (a raczej w towazystwie w jakim sie chlopak obracał) ale na pewno sprzedawca nie ponosi najmniejszej odpowiedzialnosci!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Karbamazepina

Nazwa substancji: karbamazepin (tabletki Tegretol)
Poziom doświadczenia: od trawy, przez amfetaminę (dożylnie), kwasy, grzyby, po heroinę (dożylnie), kokainę, crack. Cała masa prochów (z okazji odwyków, detoksów, leczenia) m.in. ogromne ilości clonów, relanium, xanaxów, sulpirydu, imovanu, hydroksyzyny, thioridazinu, promazyny (dożylne "setki"), amizepinów, tramali i wiele innych których nie sposób spamiętać.
Dawka, metoda zażycia: dawki nie pamiętam, coś około 25-30 sztuk, doustnie :P

  • Grzyby halucynogenne

Zacznijmy od tego, że od Psylocybiny to jeszcze nikt nie umarł.....nawet śmiem powiedzieć że są one zdrowe:))) Jeśli ktoś ma dobrze poukładane w głowie i w życiu to grzybki mogą mu jedynie pokazać prawdziwe oblicze i niezwykłą przejrzystość naszego świata i sprawić, że zaczynamy rozumieć rzeczy, które kiedyś były dla nas zagmatwane.




  • Sceletium Tortuosum

Doświadczenie: trzykrotnie w postaci sproszkowanej, (nie wiem czy aby dobrze sfermentowanej)

poprzez wciągniecie przez otwory nosowe ok 1/10 g (po raz trzeci to czyniąc może więcej nieco);

dwukrotnie w otoczeniu miłych osób, a za trzecim razem po częsci w samotności, a po części w klubie.





Jako, że środek to powszechnie dostępny za dewizy nie będę sie rozwodził nad spossobami nabycia.





Co do metod zażycia nie jesteśmy drodzy Państwo dziećmi i wciągać każdy umie.

  • Bad trip
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Metoksetamina

Własny pokój, pozytywne nastawienie, chęć doświadczenia czegoś b. mocnego i głębokiego, następnego dnia pierwsza od dłuższego czasu możliwość nicnierobienia. Łóżko, na głowie słuchawki, playlista z dobrą muzyką (Shpongle, ambient, muza do medytacji)

Metoksetamina to pierwszy specyfik jakiego w życiu spróbowałem poza kilkoma pojedynczymi episodami z dropsami ,paleniem "smartshopowym" i "właściwym". Pierwsza aplikacja nastąpiła mniej więcej rok temu.
Po MXE zacząłem eksperymentować z innymi substancjami (4-HO-MET, 4-ACO-DMT, 2DPMP, DXM, GBL, JWH-201) i o dziwo po każdej próbie wracałem do MXE jako czegoś znacznie głębszego i mocniejszego.