Ślina na żądanie

Przez najbliższy rok nikt z kierowców nie będzie musiał oddawać śliny do badania.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska

Odsłony

2966
WROCŁAW/WARSZAWA Sześć lat trzeba było czekać na określenie wykazu środków działających podobnie, jak alkohol. Część z nich to środki odurzające, np. kokaina i marihuana. Ich obecność można stwierdzić na podstawie badań krwi, moczu oraz śliny. Nowością jest to ostatnie. Ale przez najbliższy rok nikt z kierowców nie będzie musiał oddawać śliny do badania.

Od 19 lipca br. obowiązuje rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badań na ich obecność w organizmie (Dz. U. nr 116, poz. 1104). Są to przepisy wykonawcze do ustawy Prawo o ruchu drogowym z czerwca 1997 r.

Nos policjanta

Jeżeli policjant ma uzasadnione podejrzenie, że ktoś kieruje pojazdem pod wpływem środka działającego na organizm ludzki podobnie jak alkohol, może zażądać, by kierujący poddał się badaniom. Liczy się spostrzegawczość funkcjonariusza. Wyniki badań pokażą, czy policjant "miał nosa".

- Tryb postępowania będzie podobny, jak w przypadku alkoholu - wyjaśnia kom. Marcin Flieger z Zarządu Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Już ubiegłym roku rozpoczęliśmy szkolić policjantów, by umieli rozpoznać kierującego pod wpływem środków odurzających. Szkolenie przeszło już blisko 50 funkcjonariuszy dolnośląskiej drogówki. Teraz oni szkolą kolejnych.

Na razie krew i mocz

Testery, które na miejscu kontroli pozwolą sprawdzić zawartość niedozwolonej substancji w organizmie kierującego, trafią do policji drogowej najwcześniej za rok. Pozostają więc badania krwi i moczu. Rozporządzenie określa wartości tych środków, zarówno we krwi, jak i w moczu. W przypadku alkoholu, kwalifikacja czynu ma jasne kryteria. Kierowanie w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka jest wykroczeniem - grozi za to kara aresztu lub grzywna. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) lub pod wpływem środka odurzającego jest przestępstwem - kierujący może trafić nawet na dwa lata za kratki.

Biegły oceni

Jak będzie w przypadku środków działających podobnie do alkoholu? - Moim zdaniem, kluczowe znaczenie będzie miało sformułowanie "pod wpływem". Na podstawie wyników badań biegły w tej dziedzinie oceni, w jakim stopniu zażyte środki miały wpływ na prowadzenie pojazdu. Będzie więc wiadomo, czy kierujący popełnił wykroczenie, czy przestępstwo - tłumaczy kom. Flieger.

Środki, po których nie powinno się prowadzić auta! Środkami działającymi podobnie do alkoholu, które mogą być oznaczane, są:
  • opiaty - zawiera je m.in. heroina, morfina, kodeina, a nawet silne środki przeciwbólowe stosowane w medycynie;
  • amfetamina i jej analogi;
  • kokaina;
  • tetrahydrokanabinole (THC), np. marihuana, haszysz;
  • benzodiazepiny - jest to składnik wielu leków uspokajających i przeciwlękowych;
  • barbiturany.
  • Oceń treść:

    0
    Brak głosów

    Komentarze

    Adam Małysz (niezweryfikowany)

    Na jakiej zasadzie biegły będzie to rozsądzał? Czyw przypadku np. trawki można jednoznacznie stwierdzić, jaki jej poziom stężenia w organiźmie zagraża ruchowi mniej lub bardziej? Czeekamy na pierwsze rozstrzygnięcia w tej sprawie :-(
    Leszek Miller (niezweryfikowany)

    co ma amfetamina czy marihuana do alkoholu?? <br>chyba tylko tyle co piernik do wiatraka... <br>ehhhh ten narod!!!!!!!!
    epub (niezweryfikowany)

    co ma amfetamina czy marihuana do alkoholu?? <br>chyba tylko tyle co piernik do wiatraka... <br>ehhhh ten narod!!!!!!!!
    scr (niezweryfikowany)

    co ma amfetamina czy marihuana do alkoholu?? <br>chyba tylko tyle co piernik do wiatraka... <br>ehhhh ten narod!!!!!!!!
    rix (niezweryfikowany)

    z tą śliną po grasie to będzie ciężko ;]
    Eljash (niezweryfikowany)

    z tą śliną po grasie to będzie ciężko ;]
    basssboy (niezweryfikowany)

    miałem okazję jeździć samochodem po amfie, extazce, LSD i oczywiście MJ. <br>krótka charakterystyka: <br> <br>- fetka - pobudza, przyspieszone reakcje, przy zbyt dużych ilościach lekka nadpobudliwość ruchowa (może trochę utrudniać prowadzenie ale raczej bez problemów :) <br> <br>- XTC - no tu juz znacznie gorzej, odradzam... szególnie jeśli jesteś 0,5 - 1h po wrzuceniu... problemy z koncentracją, czułem się zbyt oderwany od samochodu, drogi i tego co się na niej dzieje... momentami było ciężko. <br> <br>- LSD - oj ciężko, nawet bardzo. duuuże problemy z oceną odległości, zwidy i haluny ;) zmieniające się kolory i inne efekty mogą porządnie zakłócić jazdę... jeśli chodzi o mnie to nigdy więcej nie będę prowadził po LSD <br> <br>- MJ - luzik :)))) zero problemów, no może po dużej ilości lekko zwolniona reakcja.. w sumie bez większych kłopotów.... prowadzę po pojarze regularnie od wielu lat i nigdy, podkreślam nigdy nie miałem wypadku samochodowego. <br> <br>a na koniec powiem jeszcze że byłem wielokrotnie zatrzymywany przez policję do rutynowej kontroli po spaleniu MJ i pały ani razu się nie zorientowały że byłem zjarany.... <br> <br>Teraz pojawia się pytanie: Jak dobrze będą pały przeszkolone w rozpoznawaniu efektów zażycia drugsów??? miejmy nadzieję że jak to zwykle bywa w ich przypadku - kiepsko ;) <br> <br>pozdr <br>LEGALIZE THE HERB <br>
    Eljash (niezweryfikowany)

    miałem okazję jeździć samochodem po amfie, extazce, LSD i oczywiście MJ. <br>krótka charakterystyka: <br> <br>- fetka - pobudza, przyspieszone reakcje, przy zbyt dużych ilościach lekka nadpobudliwość ruchowa (może trochę utrudniać prowadzenie ale raczej bez problemów :) <br> <br>- XTC - no tu juz znacznie gorzej, odradzam... szególnie jeśli jesteś 0,5 - 1h po wrzuceniu... problemy z koncentracją, czułem się zbyt oderwany od samochodu, drogi i tego co się na niej dzieje... momentami było ciężko. <br> <br>- LSD - oj ciężko, nawet bardzo. duuuże problemy z oceną odległości, zwidy i haluny ;) zmieniające się kolory i inne efekty mogą porządnie zakłócić jazdę... jeśli chodzi o mnie to nigdy więcej nie będę prowadził po LSD <br> <br>- MJ - luzik :)))) zero problemów, no może po dużej ilości lekko zwolniona reakcja.. w sumie bez większych kłopotów.... prowadzę po pojarze regularnie od wielu lat i nigdy, podkreślam nigdy nie miałem wypadku samochodowego. <br> <br>a na koniec powiem jeszcze że byłem wielokrotnie zatrzymywany przez policję do rutynowej kontroli po spaleniu MJ i pały ani razu się nie zorientowały że byłem zjarany.... <br> <br>Teraz pojawia się pytanie: Jak dobrze będą pały przeszkolone w rozpoznawaniu efektów zażycia drugsów??? miejmy nadzieję że jak to zwykle bywa w ich przypadku - kiepsko ;) <br> <br>pozdr <br>LEGALIZE THE HERB <br>
    basssboy (niezweryfikowany)

    miałem okazję jeździć samochodem po amfie, extazce, LSD i oczywiście MJ. <br>krótka charakterystyka: <br> <br>- fetka - pobudza, przyspieszone reakcje, przy zbyt dużych ilościach lekka nadpobudliwość ruchowa (może trochę utrudniać prowadzenie ale raczej bez problemów :) <br> <br>- XTC - no tu juz znacznie gorzej, odradzam... szególnie jeśli jesteś 0,5 - 1h po wrzuceniu... problemy z koncentracją, czułem się zbyt oderwany od samochodu, drogi i tego co się na niej dzieje... momentami było ciężko. <br> <br>- LSD - oj ciężko, nawet bardzo. duuuże problemy z oceną odległości, zwidy i haluny ;) zmieniające się kolory i inne efekty mogą porządnie zakłócić jazdę... jeśli chodzi o mnie to nigdy więcej nie będę prowadził po LSD <br> <br>- MJ - luzik :)))) zero problemów, no może po dużej ilości lekko zwolniona reakcja.. w sumie bez większych kłopotów.... prowadzę po pojarze regularnie od wielu lat i nigdy, podkreślam nigdy nie miałem wypadku samochodowego. <br> <br>a na koniec powiem jeszcze że byłem wielokrotnie zatrzymywany przez policję do rutynowej kontroli po spaleniu MJ i pały ani razu się nie zorientowały że byłem zjarany.... <br> <br>Teraz pojawia się pytanie: Jak dobrze będą pały przeszkolone w rozpoznawaniu efektów zażycia drugsów??? miejmy nadzieję że jak to zwykle bywa w ich przypadku - kiepsko ;) <br> <br>pozdr <br>LEGALIZE THE HERB <br>
    dagi (niezweryfikowany)

    ale przeciez THC utrzyuje sie w ciele przez dluzszy czas czyli musi byc cos z tym poziomem tego w organizmie bo jesli bedzie tak ze dzien wczesniej ktos pali a dzien pozniej jedzie i go lapia i zamykaja to to bedzie paranoja :(
    Zajawki z NeuroGroove
    • Dekstrometorfan

    S&S : Droga na peron, Most.

    Doświadczenie : Kofeina, Tytoń, Alkohol, THC.

    Dawkowanie : Tussidex, 360 mg.

    Chciałbym zaznaczyć, że jest to mój pierwszy raz z czymś mocniejszym, wypadło na DXM.

    Stoję z kumplem (nazwijmy go L.) w mało widocznym miejscu i połykamy. Najpierw on, 18 małych tabletek ląduje w żołądku, potem ja, popijamy sokiem i idziemy gdzieś usiąść.

    Dzwonimy po następnego znajomego (a tego nazwijmy G.), przychodzi i razem wyruszamy w Dexową podróż.

    • Atropa belladonna (pokrzyk wilcza jagoda)
    • Bieluń dziędzierzawa
    • Inne
    • Pierwszy raz
    • Tagetes Lucida

    Nastawienie pozytywne, przez cały czas trwania fazy przebywałam sama w moim mieszkaniu.

    Już na samym wstępie pragnę zaznaczyć iż jest to mój pierwszy raport napisany na tej stronie, natomiast ja sama nie jestem osobą towarzyską i nie stosuje substancji psychoaktywnych w celu urozmaicenia zabawy z znajomymi. Jestem typem introwertyczki która już od dziecka interesuje się duchami, ezoteryką, świadomymi snami itp. Od dawna już potrafię opuścić własne ciało oraz latać w snach bez zażywania czegokolwiek. Do zażywania substancji halucynogennych natomiast podchodzę poważnie, podobnie jak kiedyś podchodziły do tych tematów plemiona indiańskie.

    • LSD-25
    • Przeżycie mistyczne

    Piękna pogoda, brak obowiązków, tylko kobiete rano obudzic :D

     

    Wtorek 05.06.1*

    • MDMA (Ecstasy)
    • Pierwszy raz

    Morze, Domek, Kumple, Dobry humor

    Morze. Lato. Domek z kumplami. Czego chcieć więcej? Odpowiedź jest oczywista. Jednak przejdźmy do sedna. 5 z 7 osób wzieło MDMA. Przed zażyciem przetestowaliśmy te małe gwiazdeczki testem Marquisa i Mecka, wyszło pozytywnie. Dokładnie o 20:00 zażuciliśmy(dalej bedzie określane jako T). Byłem spokojny ale lekki stresik był. Wszystkich był pierwszy raz. Po jakiś 15 min zacząłem czuć się....dziwnie. Coś jakbym za szybko wstał i miał takie lekkie otumanienie. Wiedziałem że się zaczyna. Znałem te uczucie wcześniej, dopiero potem skojarzyłem je z pseudoefedryną. Miałem podwyższone tentno.

    randomness