Przechodnia marihuana

Szukajcie, a znajdziecie...

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni

Odsłony

5109
Stołeczna policja zatrzymała na Okęciu poszukiwanego listem gończym 30-letniego mieszkańca Hrubieszowa, który w zeszłym roku na własną rękę postanowił odzyskać utraconą wcześniej marihuanę.
W lutym zeszłego roku kilku nastolatków z Hrubieszowa natrafiło w rzece Huczwa na torbę turystyczną, w której znajdowały się hermetycznie zabezpieczone paczki z marihuaną. Młodzieńcy postanowili zarobić na tym znalezisku. Zaczęli sprzedawać narkotyk po konkurencyjnych cenach. Wiadomość o taniej marihuanie lotem błyskawicy obiegła Hrubieszów. Dotarła również do Tomasza W. To właśnie do niego należała torba z suszem konopi indyjskich, którą kilka dni wcześniej ukrył w rzece pod warstwą kamieni. Towar wart był kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Mężczyzna wściekł się i rozpoczął prywatne śledztwo, mające na celu odnalezienie sprawców kradzieży. Wynajął pięciu miejscowych osiłków, którym zlecił namierzenie winowajców i odzyskanie towaru. Młodzieńcy, którzy chcieli zarobić na znalezionej w rzece marihuanie, dość szybko wpadli w ich ręce: byli bici, zastraszani uwięzieniem, a nawet zabójstwem. W końcu dowiedziała się o tym policja. Cała piątka, która zajmowała się odzyskaniem towaru, trafiła do aresztu. Zleceniodawca zdołał czmychnąć. Rozesłano za nim listy gończe. Poszukiwano go ponad rok.
Tomasz W. został zatrzymany na warszawskim lotnisku w andrzejki. Trafił do Aresztu śledczego na stołecznym Służewcu, a później został przewieziony do Hrubieszowa. Sąd Rejonowy aresztował go na 3 miesiące. Mężczyzna złożył do Sądu Okręgowego w Zamościu zażalenie na postanowienie hrubieszowskiego sądu. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.

Inicjały mężczyzny zostały zmienione

Leszek Wójtowicz
13. Grudnia 2001 14:43

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

ASheh (niezweryfikowany)

qrwa!! gdyby bylo to legalne nie bylo by takich szopek..... proste jak sikanie!! nara!!
szatanowski buddysta (niezweryfikowany)

qrwa!! gdyby bylo to legalne nie bylo by takich szopek..... proste jak sikanie!! nara!!
uczniak (niezweryfikowany)

a ja nie wierze ze cos sie zmieni.wogole moim najwiekszym zyciowym marzeniem jest takie znalezisko..... oooo to by sie zylo.....
soen (niezweryfikowany)

gowno zawsze wyplynie na wierzch!
julian (niezweryfikowany)

a swego czasu rezydent metysowki na turbaczu rozmarzyl sie przy ognisku,jakby to bylo fajnie gdyby w gorcach rozbil sie samolot z jakas fajna kontrabanda z zielskiem
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina
  • Kokaina
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Domowe zacisze.

Dzień zapowiadał sie wybornie - niedziela, znajomi których nie widziałem dłuższy okres czasu i wolny poniedziałek. 

Z racji że znajomi jedynie palą mj i nic wiecej, pilismy spokojnie piwo i gadaliśmy wspominając to i tamto, okazyjnie wychodząc na balkon przyćmić bata. I tak do popołudnia, kiedy oni zdecydowali sie wyjśc na spacer po oklicy w nowym mieście. Tak więc ostałem sie ja, ze swoimi zabawkami.

 

  • 25B-NBOMe
  • Bufedron
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pierwszy raz

Mieszkanie. Godzina około południa.

Zażycie 25B-nbome, było moim drugim spotkaniem z psychodelikami. Pierwszym był 2C-D, które bardzo mi się podobało, ponieważ dawało piękne efekty wizualne (trip raport do przeczytania w moich raportach), dlatego też zdecydowałem się na następne przygody z tymi pięknymi substancjami.

Rzecz działa się trochę ponad miesiąc temu, na spokojnie można było chodzić po dworze w krótkiej koszulce. W tym dniu świeciło słońce, było bezwietrznie oraz bardzo ciepło. Idealny dzień, do tego sobota; wolne.

  • LSD-25

Autor: Mr. blonde

Wiek: 19 lat

S&S: ulice miasta, w którym mieszkam, park, okolice

Substancja: 170ug LSD, kolega G 115ug

Doświadczenie: grzyby(P. semilanceata i P. cubensis), DOC, bromo-dragonfly, LSA, szałwia divinorum, marihuana, haszysz, MDMA, MDPV, amfetamina, metamfetamina, efedryna, pseudoefedryna, metkatynon, kodeina, tramadol, benzydamina, dxm, nikotyna, alkohol, kofeina

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

randomness