14-latka złapała dziwną jazdę po ziole. Na przemian miała lęki i napady agresji, wezwano policję

14-latka, którą zatrzymali mokotowscy policjanci odpowie za posiadanie środków odurzających. Nieletnia w szkolnym plecaku miała ukryte zawiniątko z suszem, którego badanie potwierdziło, że susz to marihuana.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalki.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

126

14-latka, którą zatrzymali mokotowscy policjanci odpowie za posiadanie środków odurzających. Nieletnia w szkolnym plecaku miała ukryte zawiniątko z suszem, którego badanie potwierdziło, że susz to marihuana. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym, który zdecyduje o jej dalszym losie.

Po godzinie 14:00 policjanci pozyskali informację, iż przy ul. Zwierzynieckiej przebywa dziewczyna, której stan wskazuje, iż jest pod wpływem działania środków odurzających.

Kiedy policjanci niezwłocznie przybyli na miejsce, zastali dziewczynę, która mówiła niewyraźnie, ale jej słowa były nacechowane agresją. Miała również napady lękowe. Na miejsce została wezwana załoga ratownictwa medycznego oraz matka dziewczyny. Ratownicy potwierdzili, iż zachowanie młodej osoby wynika z faktu działania środków odurzających. Nieletnia w towarzystwie matki i funkcjonariuszy policji została przetransportowana do szpitala.

W trakcie czynności w plecaku nieletniej, policjanci ujawnili susz roślinny. W związku z podejrzeniem posiadania przez nieletnią substancji zabronionych zostało wystawione jej wezwanie do stawiennictwa do mokotowskiego Wydziału ds. Nieletnich i Patologii, aby przeprowadzić czynności z jej udziałem.

Materiały dotyczące czynu karalnego, którego dopuściła się nieletnia zostały przekazane do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Warszawie.

Oceń treść:

Average: 1 (1 vote)

Komentarze

Spaniały Polski... (niezweryfikowany)

Ale patologia, przez takie coś właśnie mamy 3 lata za posiadanie.
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-E

Wiek: 20lat

Dawka: ~5mg dożylnie (roztwór alkoholowy) na 60kg masy ciała.

Doświadczenie: etanol, tytoń (fajki i tabaka), herbata, yerba, kawa, konopie, dekstrometorfan, LSD, ecstasy.

S&S: Las, w wystarczającej odległości od cywilizacji, towarzystwo w postaci zaufanego przyjaciela i jego dziewczyny (będę pisał przyjaciółka), całkiem ładna pogoda. Pierwszy raz z 2c-e i pierwszy raz dożylnie -- adrenalinka. :)

  • Echinopsis Peruviana
  • Pierwszy raz

Samotnie w mieszkaniu. Podekscytowany, spokojny, jednak z lekkimi obawami. Miałem chyba nadzieję, że Don Mescalito pomoże mi rzucić tytoń.

   Witajcie duszyczki. Don Mescalito wołał mnie od chyba dwóch lat. Zapraszał do siebie, a ja chyba nie czułem się godzien. Od maja leżała u mnie paczuszka z 32g listków wyschniętej kory peruvian torch. Jarałem się tym faktem, choć nie czułem się gotowy. Jakiś miesiąc temu śniła mi się ta wyprawa, na którą w końcu się wybrałem... sam.

 

  • Dekstrometorfan

Set & Settings - wygodny i bezprzypałowy pokoik ziomka (nazwijmy go dr.Joint, czemu? bo tak), zimowy wieczór 2009, nastrój hmm.. miedzy nami naajs, osobno? oboje podłamani, liczyliśmy na fazę ale.. nie na aż taką.

Dawkowanie - paczka Aco (30 tabsów) po 15 na łeb, 225mg, moja waga coś ok. 55kg, dr.Joint trochę więcej, aplikowane po 5 co hmm ok 2min. bo ziomka korciło :D

Wiek i doświadczenie - oboje po 15 lat, doświadczenie - DXM kilka razy (małe dawki) marihuana, alko, tytoń. Aco popijane wodą.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Set: Pozytywne nastawienie Setting: Domówka z dekoracjami uv, muzyka w klimatach psytrance.

1.

Razem ze znajomymi postanowiliśmy zrobić domówkę, mamy coroczną nazwijmy to tradycję która  polega na spozyciu lsd i pójściu gdzieś w

plener. Niestety, lato minęlo, wraz z nim pogoda i wysokie temperatury, uznałem że przenosimy to do mnie do mieszkania. Dzień wcześniej w

pocie czoła przygotowywaliśmy dekoracje, ozdoby, wszystko żeby mieszkanie ładnie wyglądało, razem z oświetleniem uv i resztą świateł

klimat robił się coraz lepszy. Ludzie się schodzili, robiło się weselej. Kilka osób w tym ja zjedliśmy kwasy, kolory zaczynały powoli

randomness