Przemyt leków do Polski wzrósł stokrotnie!

Polskę zalewają podróbki antybiotyków, psychotropów i leków na potencję, które w internecie czy na bazarze można kupić kilkakrotnie taniej niż w aptece. Sfałszowanych leków będzie coraz więcej, bo ceny tych oryginalnych będą coraz wyższe - zapowiada "Metro".

Koka

Kategorie

Źródło

Metro

Odsłony

1712
Polskę zalewają podróbki antybiotyków, psychotropów i leków na potencję, które w internecie czy na bazarze można kupić kilkakrotnie taniej niż w aptece. Sfałszowanych leków będzie coraz więcej, bo ceny tych oryginalnych będą coraz wyższe - zapowiada "Metro". 108 tys. opakowań leków zarekwirowali celnicy ze wschodniej granicy w ubiegłym roku. To sto razy więcej niż rok wcześniej. Chodzi przede wszystkim o tanie podróbki z Chin, które trafiają na bazary i do internetu. Coraz więcej Polaków zamawia też przez internet preparaty z zagranicy. Na naszych oczach powstaje ogromny przemysł podrabiania leków. To biznes lepszy niż handel narkotykami.Zdarza się, że w podróbkach zamiast składnika leczniczego jest kreda albo wręcz coś trującego - mówi dr Wojciech Łuszczyna z Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych. Sfałszowane leki są tanie, bez recepty, no i ludzi nie obchodzi, że nie mają do czynienia z oryginałem - tak Ministerstwo Zdrowia tłumaczy gigantyczny wzrost przemytu. W sprawie zalewu podróbek interweniował przed miesiącem u minister zdrowia rzecznik praw obywatelskich. Ministerstwo odpowiedziało, że aby skutecznie walczyć z przemytem, trzeba zmienić przepisy. Jednak stosowny projekt zmian prawa farmaceutycznego utknął w Ministerstwie Zdrowia - pisze "Metro".

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonimozza (niezweryfikowany)

musisz przestac cpac te tablety ,bo synapsy mozgowe maja problem z komunikacja ,co daje tekie efekty,ze piszesz glupoty jakich jeszcze nigdy nie slyszalem.Zjaraj jointa a nie chemia ci w glowie...
Ano nima! (niezweryfikowany)

Masz racje zią, niech lepiej zjara boskie ziele, a nie łyka te wstrętne tabletki i wypisuje jakieś głupoty w internecie. Pzdr for all
sharik (niezweryfikowany)

wypierdolcie wpizdu recepty a gwarantuję, że sprzedaż oryginalnych leków gwałtownie wzrośnie
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

nazwa substancji- Extasy;


poziom doświadczenia użytkownika- kiedyś dużo mj, teraz dużo

XTC, amfetaminy;


dawka- dwie wiśnie, pół grama pyłu zjedzone (połówka dilerska,

nie ważona);


metoda zażycia- doustnie;


stan umysłu- pozytywne nastawienie, jak zawsze w klubach;


intencje- zajebista jazda ze znajomymi, jak zawsze :D;


miejsce spożycia- duży klub w moim mieście zwanym Bydgoszcz;

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Powój hawajski

mieszkanie, paru znajomych

 Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info. 

 

To miał być zwykły wieczór w towarzystwie czysto męskim, bez przeżyć płciowo istotnych. Piwo i kwiatostany konopii w szerszym gronie. Ta zwykłość bolala Franiela najbardziej. Głód solidnego odurzenia odzywał się w nim coraz donośniej. W końcu skrystalizował się w zamiarze konsumpcji paru nasionek rośliny z odległych wysp. Spożyte przed przybyciem przyjaciół na długo pozostawiły gorzki smak w jego ustach i  jak się później okazało, nie tylko w ustach. 

  • Efedryna


Nazwa substancji - Tussipect (tabletki)



Poziom doświadczenia - kilkanaście razy konopia, alkohol; nałogowy palacz tytoniu\' efedryna pierwszy raz



Dawka, metoda zażycia - 10 tabletek (150 mg), doustnie, popite colą i kawą :)



Efekty:

Po wypiciu kawy kawy i zaprawieniu się tabletkami nic się nie działo, dlatego przyjąłem doustnie 0.5 l coli (ok. 40 mg kofeiny, bąbelki potęgują działanie).

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Festiwal Psytrance-owy w Bieszczadach. Pozytywne, festiwalowe nastawienie. Byłem pewny, że otoczenie jest bezpieczne i w razie złych doświadczeń mogę liczyć na pomoc mojego towarzysza, tripsitterów albo innych festiwalowiczów

Drugiego  dnia  festiwalu,  około  północy  spożyliśmy  z  towarzyszem  po  połowie  dawki suszonych  grzybów  psylocybinowych.  Pałaszowaliśmy  je  w  namiocie  na  chlebie  z  powidłem,  nie spodziewając  się  specjalnych  fajerwerków.  Grzyby  miały  podobno  działać  bardzo  słabo.

  Zaraz  po zjedzeniu  spakowaliśmy się i  poszliśmy  na  szczyt  wzgórza  na,  trwający  w  najlepsze  od  dwóch  dni, festiwal. Skierowaliśmy się w stronę leśnych ścieżek, które biegły między scenami i wypatrywaliśmy pierwszych grzybowych efektów. 

randomness