8 lat temu, a ja i tak pamiętam to jakby było wczoraj.

Berlińscy Zieloni chcą nie tylko zalegalizować marihuanę, ale także zdekryminalizować w stolicy twarde narkotyki imprezowe, takie jak kokaina, ecstasy i amfetamina.
Berlińscy Zieloni chcą nie tylko zalegalizować marihuanę, ale także zdekryminalizować w stolicy twarde narkotyki imprezowe, takie jak kokaina, ecstasy i amfetamina.
„Prawo do odurzania się powinno być oczywistością w takim mieście wolności jak Berlin” – ogłosił w piątek lider Partii Zielonych Werner Graf na krótko przed tzw. paradą konopną w sobotę w Berlinie.
Dlatego w Berlinie należy umorzyć postępowanie karne nawet w przypadku posiadania mniejszych ilości twardych narkotyków – tak jak to się dzieje w przypadku przetworów konopi, takich jak marihuana. W niektórych innych krajach związkowych jest to powszechna praktyka w przypadku grama kokainy lub niewielkiej ilości ecstasy.
Ponadto Zieloni chcą, aby policja nie prowadziła dochodzeń w sprawie znalezienia marihuany o wadze do 15 gramów. Już teraz „joint w parku” nie powinien być ścigany przez policję, a marihuana nie powinna być konfiskowana. „Kryminalizacja użytkowników narkotyków jest reliktem z ostatniego tysiąclecia i musi się skończyć”, powiedział Graf.
Zdecydowany sprzeciw zgłosiła CDU, która zarzuciła Zielonym „lobbowanie na rzecz dilerów i przestępczości zorganizowanej”. „Berlińscy Zieloni są na niebezpiecznej dla życia złej drodze” – powiedział berliński polityk CDU ds. wewnętrznych Frank Balzer. W ostatnich latach Berlin „jeszcze bardziej umocnił się jako centrum narkotykowe”, tereny zielone takie jak Görlitzer Park są „rajem dla dilerów” – ze szkodą dla odwiedzających i mieszkańców. „Berlin nie potrzebuje większego rozluźnienia, ale zmiany kursu w polityce narkotykowej”.
Unia Federalna również nie ma zbyt dobrego zdania o planach Zielonych. „Unia bezwzględnie odrzuca legalizację kokainy, ecstasy i amfetaminy. Propagowane przez berlińskich Zielonych prawo do odurzania się twardymi, imprezowymi narkotykami może być tylko kiepskim żartem. Postulaty Zielonych mogą szybko kosztować życie. Imprezowe narkotyki mają poważne skutki uboczne i mogą być śmiertelne. Skutki zniesienia berlińskiej strategii „zero tolerancji” widzi każdy w Görlitzer Park czy Hasenheide. Zamiast zająć się wieloma realnymi problemami Berlina, berlińscy Zieloni najwyraźniej uciekają się do zażywania twardych narkotyków – powiedział rzecznik ds. polityki prawnej grupy parlamentarnej CDU/CSU w niemieckim Bundestagu prof. dr Günter Krings.
Obecnie, jeśli policja w Berlinie znajdzie przy kimś marihuanę, wszczyna wstępne dochodzenie. Jeśli jednak znaleziona ilość jest mniejsza niż 10 gramów, prokuratura z reguły wstrzymuje śledztwo, a jeśli jest mniejsza niż 15 gramów, śledztwo jest zwykle umarzane.
Rząd federalny, składający się z SPD, Zielonych i FDP, planuje częściowe dopuszczenie marihuany i wprowadzenie kontrolowanej dystrybucji narkotyku dla dorosłych w celach konsumpcyjnych w niektórych sklepach. Projekt ustawy w tej sprawie ma być przedstawiony pod koniec roku.
Przyjemne wakacyjne popołudnie. Nic nie zapowiadało jednego z najważniejszych wydarzeń w moim życiu
8 lat temu, a ja i tak pamiętam to jakby było wczoraj.
specjalnie wyszukane miejsce nad Wisłą, pragnienie oczyszczenia, uzdrowienia, wglądu...
Mieszankę ruty i mimozy nazywam roboczo europejską Ayahuaską ponieważ zawiera podobnie jak amazońska Ayahaska - DMT.
Wcześniej wypiłem tą mieszankę na wigilię co między innymi dało mi wizje związane z Jezusem.
Teraz chcę opisać podróż, którą miałem kilka dni temu (noc z 14 na 15 kwietnia 2011).
Postanowiłem, że zdecyduję się na spożycie Aji samotnie w Naturze, tylko jeśli znajdę miejsce, które będę odbierał jako bezpieczne i wspierające. Wybrałem się na wędrówkę z plecakiem nad Wisłę w okolicy Konstancina.
Luźne podejście do życia, traktowanie wilczej jagody jako jednorazowej przygody "aby móc co opowiadać wnukom". Zero obowiązków na głowie.
Trip miał miejsce latem w roku 2016. Szukałem w sieci informacji o psychoaktywnych roślinach rosnących w Polsce i dowiedziałem się o wilczej jagodzie, która wcześniej kojarzyła mi się wyłącznie z silną trucizną i nigdy nie pomyślałbym, że można to brać rekreacyjnie. Głównymi psychoaktywnymi alkaloidami w wilczej jagodzie są: atropina, skopolamina i hyscyjamina, tak samo jak w przypadku bielunia dziędzieżawy - słabszego kuzyna belladonny.
Negatywne myśli na temat niezdanego egzaminu, szukaniu nowej szkoły i braku przyjaciół. Samotność i przygnębienie. Myślenie o następnym odcinku kolejnej sieczki. Miejsce: Nowy świat, Warszawa. Godzina 10-11 rano. Brak śniadania. Ważę 56 kg.
Godzina 10:00.