Maszynista pociągu, który wjechał w bariery na londyńskiej stacji, był pod wpływem kokainy

Pociąg, który przebił blokadę na końcu torów i zatrzymał się kilka centymetrów od budynku stacji, prowadził mężczyzna pod wpływem kokainy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

bham.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

88

Pociąg, który przebił blokadę na końcu torów i zatrzymał się kilka centymetrów od budynku stacji, prowadził mężczyzna pod wpływem kokainy.

Dramatyczne zdjęcia pokazywały podniesiony do góry i wystający poza tory przód pociągu, który uderzył w bariery zabezpieczające znajdujące się na końcu torów.

W wypadku, do którego doszło 12 października około godziny 8.15 na stacji Enfield, dwie osoby zostały ranne, a około 50 osób zostało ewakuowanych z pociągu przez Londyńską Straż Pożarną,

Dwóm osobom udzielono pomocy z powodu drobnych obrażeń, ale nie zostały zabrane do szpitala.

Usługi kolejowe między Enfield Town a Edmonton Green zostały zawieszone.

39-letni maszynista z Essex został aresztowany pod zarzutem narażania bezpieczeństwa kolei i niezdolności do pracy w systemie transportu poprzez picie lub narkotyki.

Maszynista został zwolniony za kaucją do 19 listopada, został on jednak zawieszony w pracy przez Arriva Rail London.

Rutynowe badanie krwi maszynisty ujawniły, że znajdował się on pod wpływem kokainy – podało dziś The Sun.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

nazwa substancji - LSD


poziom doswiadczenia - lykalem juz kartony


dawka, metoda zazycia - caly karton doustnie


set & setting - to nie mialo tak do konca wygladac... ;-)

  • Bad trip
  • Marihuana

Zachód, plener

Opisze wam bad tripa jakiego złapałem po jednym strzale z bonia, to będzie moj pierwszy raport.

Zacznijmy od tego, że żaden ze mnie nowicjusz, przez ostatnie 4 lata regularnie paliłem jointy, czasem wiadro czasem bonio. Na początku josh byl dla mnie świesznym papierosem, nie bylo żadnego melanzu by nie zapalic. Ziólko bylo srednie - 3 joshe wpadaly w obieg na 3-5osob i nigdy jakoś bardzo nie wchodziło ale muzyka brzmiala świetnie.

  • Bad trip
  • Marihuana

Nastawienie psychiczne: Dobre. Okoliczności: W parku z kolegą. Oczekiwania: Na pewno nie „bad trip” ;)

Rano, wraz z kolegą, na potrzebę trip raporta nazwijmy go „R”, udaliśmy się po temat. Jest około godzina 19, idziemy wraz z naszą zdobyczą do parku gdzie zazwyczaj nikogo nie ma gdyż o tej porze jest ciemno i nikt się nie kręci. R wyciąga pakunek zawinięty w sreberko i kruszy w crusherze, razem z nim nie mogę się doczekać aż już zapalimy. R zanim zaczął kręcić spliffa ze sztuki palenia, włączył muzykę, spokojną, jakiś chilloutowa składanka na YouTubie.