Gałkę zarzuciłem 3 razy w życiu. Ostatnio wczoraj...
# nazwa substancji - gałka muszkatołowa Kamis, cała
# poziom doświadczenia użytkownika - pierwszy raz
# dawka, metoda zażycia - 24 cale gałki na 4 os. w sumie po 6 na głowę
# "set & setting" - środek wakacji, słoneczny dzionek, namiot na działce w górach - "żyć nie umierać"
No wiec zacznijmy od początku:
Chęć doświadczenia Cienia dostrzeżonego podczas poprzedniej podróży. Nie pierwszy raz taka dawka. Środek lasu, dom.
Jest 03.03.2019, 17:56.
Powykręcanymi z bólu palcami, stawiając czerwone stemple o metalicznym zapachu zaczynam pisać sprawozdanie z podróży. Każde uderzenie w klawiaturę wysyła przez ciało falę ognia i lodu. Smak palonego mięsa i łez, ból w kościach, ogień w płucach.
Zacznę od tego czym kończę podróże, od dialogu z samym sobą.
- Jak myślisz czym to jest?
- Ciężko powiedzieć. Autonomicznym bytem, częścią jakiegoś większego, może całkowicie nieświadomym tworem.
- Wydaje mi się raczej, że to druga strona medalu, yin, brakujące ogniwo...