Plantacja konopi na poligonie wojskowym!

Policja wraz z żandarmerią wojskową zlikwidowała uprawę konopi indyjskich, którą ktoś urządził na poligonie wojskowym. Jej wartość szacuje się na 100 tysięcy złotych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Super Express

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

312

Podobno najciemniej pod latarnią! Policja wraz z żandarmerią wojskową zlikwidowała uprawę konopi indyjskich, którą ktoś urządził na poligonie wojskowym. Jej wartość szacuje się na 100 tysięcy złotych.

Policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wraz z funkcjonariuszami z komendy powiatowej w Trzebnicy oraz żołnierzami żandarmerii wojskowej, ujawnili nielegalną plantację konopi indyjskich, którą ktoś urządził na terenie poligonu.

W wyniku działań operacyjnych zabezpieczono 168 krzaków w różnej fazie wzrostu, od 22 cm do 98 cm. Z przejętych nielegalnie uprawianych roślin można byłoby uzyskać ok. 4000 porcji handlowych narkotyku. Wartość rynkowa tych środków zakazanych to ok. 100 000 zł.

- W tej chwili trwają czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności w tej sprawie, w tym zatrzymanie osób odpowiedzialnych za to przestępstwo - informuje policja.

Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat więzienia, a gdy przedmiotem przestępstwa jest ich znaczna ilość, nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast prowadzenie uprawy konopi wbrew ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 8 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie dobre, ranek, dom

DXM TRIP REPORT 14.05.2019r.

Wtorek. Wstałem o 8:30 z klarownym zamiarem przyjęcia 300mg dxm. Zaplanowałem to przedsięwzięcie na 10:00 i oczywiście nic nie zjadłem, aby efekt był jak najlepszy. Spodziewam się spotęgowanych doznań jakie były na 150mg + czegoś nowego.

10:00
Przyjąłem 300mg dxm i czekam na efekty.

10:30
Na razie nic nie czuję.

  • Marihuana

Cześć wszystkim. Chciałbym podzielić się z wami moim wczorajszym przeżyciem

po MJ.





Ale od początku.





Nazwa substancji: marihuana





Poziom doświadczenia: około trzech lat, paliłem już setki :) razy, często

(najdłużej przez miesiąc codziennie), standardowo 1 do 4 razy w tygodniu





Stan umysłu: luzik, nic nie zapowiadało tego co miało

nastąpić

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

trochę zestresowany poddenerwowany pierwszym razem, jednak pełen nadzieji

Nastawienie trochę zestresowany poddenerwowany pierwszym razem

Scena starówka Toruń  Szwejk

Czas akcji 19:40
Przyjazd do Torunia. Byłem umówiony z kolegą który czekał na mnie na PKS. Razem poszliśmy na miasto poszukać reszty grupy. 

20:20
Wszyscy są oprócz naszego kolegi F. który miał przynieść nam dropsiki, Więc postanowiliśmy po kolejnych próbach dodzwonienia się do niego udać się do sklepu po alko i na bulwary nad Wisłą.

21:00

  • Benzydamina
  • Odrzucone TR
  • Pozytywne przeżycie

Czwartkowy wieczór, około 10 grudnia 2010 (nie mam dokładnej daty). Spokojny, ale zniecierpliwiony żeby spożyć nową substancję. Trochę zniechęcony negatywną opinią Hyperreala, jednak to się zmieniło :D

Większość danych z eksperiencji mam zapisane na telefonie w formie luźnych, nie do końca trzeźwych notatek, ale staram się przypomnieć szczegóły jak najbardziej się da. Czasy są przybliżone, zresztą potem straciłem poczucie więc będę mówił w skrócie...

21: punkt 0, spożycie długo przygotowywanej substancji. Trzeba było połknąć trochę słonej wody gdyż zfiltrowanie tego nie było proste, ale następnym razem już szło łatwiej i bez trucia się solą.

randomness