15 latek chciał sprzedać policjantom marihuanę

Pewnego wieczoru w jednym z popularnych miejsc spotkań młodych ludzi na ternie Wrocławia, do dwóch mężczyzn podszedł piętnastolatek, który chciał im sprzedać środki odurzające...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Wrocławska
sierż. Krzysztof Marcjan

Odsłony

1644

Służba potrafi zaskoczyć nawet bardzo doświadczonych policjantów. Pewnego wieczoru w jednym z popularnych miejsc spotkań młodych ludzi na ternie Wrocławia, do dwóch mężczyzn podszedł piętnastolatek, który chciał im sprzedać środki odurzające. Pechowo dla niego, mężczyznami okazali się policjanci z Komendy Miejskiej Policji.

Funkcjonariusze z Wydziału Prewencji i Patrolowego codziennie kontrolują miejsca, w których spotykają się młodzi ludzie. Pilnują przestrzegania przepisów porządkowych, ale też działają prewencyjnie w celu zapobieżenia kradzieżom mienia, czy rozbojom. Przeciwdziałają również handlowi środkami odurzającymi. Czasem sprawcy przestępstw sami ułatwiają im pracę. Tak zrobił, pewien młody mieszkaniec Wrocławia, kilka dni temu.

Kiedy do policyjnych wywiadowców patrolujących rejon spotkań wrocławskich nastolatków, podszedł młody człowiek i zaoferował im kupno marihuany, byli oni dość zaskoczeni. Choć to nie pierwszy tego typu przypadek w ich policyjnej karierze. Poprosili nic niepodejrzewającego 15-latka, aby pokazał im oferowany asortyment. Wtedy młody mężczyzna bez chwili wahania wyciągnął z saszetki srebrne zawiniątko z charakterystycznym suszem roślinnym i powiedział, że może im „sprzedać gram”.

Policjanci nie potrzebowali więcej powodów, aby rozpocząć interwencję i zatrzymać dealera.

Podczas sprawdzeń w komisariacie okazało się, że 15-latek miał już wcześniej konflikty z prawem. Nie był też do końca prawdomówny. Owszem, po przetestowaniu substancji policjanci potwierdzili, że zabezpieczony susz roślinny jest marihuaną, jednak o wadze dwukrotnie mniejszej, niż deklarowana podczas proponowanej transakcji. Nie odpowie jednak za sprzedaż produktu niezgodnego z opisem, a za posiadanie i handel substancjami odurzającymi.

Młody człowiek został przekazany rodzicom i teraz o jego dalszych losach zadecyduje sąd rodzinny.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat

Aviomarin to niezle gowno ale po zarzuceniu wystepuja niezle halucki. Ja pierwszy raz wzialem 22 tab. gdy mialem 14 lat. Byla godzina 22 wlasnie polozylem sie spac, gdzies okolo 2-3 w nocy nie pamietam dokladnie (mialem juz niezle haloony) wychodze ze swojego pokoju na przedpokuj patrze a tam pelno butow (tak zaczely sie moje haloony) Do pasa bylem zasypany w butach wiec otworzylem szafke i zaczalem je ukladac (nie wiem jak dlugo je ukladalem) nagle sie ocknalem patrze a nademna stoi matka i sie pyta co ja robie a ja ze ukladam buty (ciekaw jestem teraz jaka zrobila wtedy mine.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywne nastawienie, ze znajomymi, chęć ostrej fazy i zanurzenia się w świecie fantasy. Dzień, jasno i ciepło, ładna pogoda. Wolny dom, mieszkanie w bloku.

Chwile po 11.00 przychodzę do znajomego z myślą, że każdy z naszej piątki będzie zarzucał karton, z czego jedna 660μg, więc mamy nadzieje na udany dzień. Przychodzi kolega i po 13.00 zarzucam półtorej kartonu.

 

13:20

 

Czuje się dziwnie i każdy z nas myśli, że kwachol siada.

 

13:50

 

  • Marihuana


Ach, życie jest słodkie. Albo Ech, życie jest gorzkie. Albo oba naprzemian. Tak mi sie wydaje :)




Wakacje po maturze długo będe pamiętał, jak wszystkie zresztą odkąd jako młody szczurek poczułem pierwszy raz zapach trawy...A potem przydusiła mnie w płucach.



O czym to ja miałem...


  • Mefedron
  • Tripraport

Nastrój jak zawsze dobry , zapowiadało się kolejne nudne październikowe popołudnie .

Myślę iż do zrozumienia mojego przeżycia powinienem powiedzieć kilka słów o sobie . Jeśli nudzi was opis sytuacji dziejącej się przed kluczowym efektem . Po prostu przeczytajcie monolog .

Z reguły jestem człowiekiem poszukującym , miłującym jak najwieksze "olśnienia" . Stąd wachlarz związków których probowałem. Brawura i brak umiaru to słowa idealnie mnie opisujące .

randomness