Brudziński: Pod Pałacem Prezydenckim może było za mało policjantów z pionu zwalczania narkotyków

Nie mamy ochotę wchodzić w politykę, a w każdym razie jej aspekty niedotyczące tematyki serwisu, ale uwaga poczyniona przez ministra Joachima Brudzińskiego wydaje się o nasz obszar zainteresowań zahaczać.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst nie stanowi przedruku z podanego źródła.

Odsłony

97

Nie mamy ochotę wchodzić w politykę, a w każdym razie jej aspekty niedotyczące tematyki serwisu, ale uwaga poczyniona przez ministra Joachima Brudzińskiego wydaje się o nasz obszar zainteresowań zahaczać. W swoim komentarzu na temat zajść pod Pałacem Prezydenckim znalazł bowiem okazję do wykorzystania stereotypowego obrazu irracjonalnego użytkownika substancji psychoaktywnych:

- Być może, gdybym miał mieć pretensje o coś do policji, której chciałbym serdecznie podziękować za profesjonalizm, stalowe nerwy i za to, jak policjanci potrafią w sposób pokojowy radzić sobie z wyjątkowo nadpobudliwymi młodymi ludźmi, to moja pretensja wzięłaby się stąd, że za mało policjantów z pionu zwalczania narkotyków było między ludźmi - powiedział Brudziński.

- Przynajmniej w jednym wypadku tego młodego człowieka, który jak opętany, oszalały bez mała rzucał się na policjantów. W mojej opinii subiektywnej człowiek ten wyglądał na pobudzonego nie emocjami społecznymi, a zupełnie (czymś innym) - dodał szef MSW.

Cóż, straszenie narkomanami w amoku zawsze na czasie.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Metro (niezweryfikowany)

Swoich niech sprawdzą proste pisiory, bo pieprzą w telewizji jak potłuczeni i bez mrugnięcia okiem głoszą półprawdy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Tramadol



Spis tresci:



  • Gałka muszkatołowa


moje doświadczenia... słabe. Trochę Euphyliny.. (ktoś tego próbował?? jestem zainteresowana wymianą doświadczeń) ... Hydroxizina... inne leki... GM...











  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Wciągnięcie było spontaniczne, w kiepskim humorze z powodu spiny z rodzicami, w domu w niewielkim pokoju, kilka dni przed świętami, bez wielkich oczekiwań, samotnie, aby zobaczyć jak to w końcu jest

Jest około godziny 17. Zwijam się do domu, bo miało być palenie, a palenia nie było. Lekko wkurzona dostaję wiadomośc od rodziców, że dziś pora na przedświąteczne porządki. Chodzę zdenerwowana, ale za chwilę znikam w głąb swojego pokoju. 

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Plaża, niestabilna pogoda, z przewagą słońca, zmienne zachmurzenie, krystaliczne powietrze.

Gwoli wstępu – trip po kartonikach z blottera WOW, które to miałem zareklamować przy okazji pisania raportu. Niestety z uwagi na to, że w moim wieku cykl kwasowy to 2, góra 3 podróże w roku, recenzja odsunęła się w czasie, nad czym ubolewam. W ramach przeprosin mogę jedynie przesłać wyrazy szacunku mojemu drogiemu Sprzedawcy: