Aptekarz z Ilford skazany za rozprowadzanie leków na ulicy

Mężczyzna wynosił środki farmakologiczne z kilku aptek i sprzedawał je nielegalnie na ulicach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anglia Today

Odsłony

76

Farmaceuta z Ilford został skazany za kradzież leków o wartości £5,000 z aptek w Havering i Dagenham, gdzie był zatrudniony. Mężczyzna sprzedawał specyfiki na ulicach - głównie narkomanom.

Kradzione leki były głównie środkami dostępnymi jedynie na receptę. Większość leków, które znaleziono w mieszkaniu NIrena Patela klasyfikuje się jako narkotyki klasy B lub C.

38-letni aptekarz przyznał się do dwóch zarzutów oszustwa przez nadużycie zaufania społecznego oraz zarzutu posiadania środków odurzających klasy B z zamiarem sprzedaży oraz pięciu podobnych zarzutów względem narkotyków klasy C.

Mężczyzna działał w podobny sposób od stycznia 2015 do czerwca 2016 - kiedy jego przestępstwa wyszły na jaw. Kradzieże zauważył właściciel apteki po zmianie systemu zamawiania leków na receptę. W systemie widniały zamówienia dokonane przez aplikację w telefonie - choć placówka takiej nie używała.

Aptekarz kradł hormon wzrostu Genotropin, Xanax Zolpidem i Diazepam. Został za to skazany na rok pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 2.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

  • Amfetamina

DES MOINES w stanie Iowa (10 Czerwiec 2002 roku, godzina 10:38)



Dla obcych, Debra Breuklander wygladała na niezmordowaną samotną matkę trojga dzieci. Miała nienaganny dom na przedmiesciach zamieszkanych przez klasę średnią, doskonałą wiarygodność kredytową, była też przewodniczącą komitetu rodzicielskiego w szkole, do której uczęszczały jej dzieci.



Była także uzależniona od metaamfetaminy i sprzedawała ją by związać koniec z końcem.



  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

polana obok którejś z wiosek, 4-6 osób zależnie od momentu, atmosfera dobra, tj. wszyscy nafurani, nikt przesadnie napity

Jako że miało to miejsce w tamtym roku i nie jestem w stanie opisać wydarzeń chronologicznie, skupię się na samym doświadczeniu, gdyż było unikalne, i pomimo dwóch prób odtworzenia wygląda na to, że raczej nie daje się powtórzyć eksperymentalnie. Było to w listopadzie 2012, miałem jechać w pewne miejsce, w które ostatecznie nie pojechałem, sfrustrowany i z nadmiarem gotówki w portfelu zaproponowałem kumplowi wspólne ćpanie. Nie miałem ochoty na alko (jak zawsze), ani palenie(jak nigdy), po chwili negocjacji postanowiliśmy udać się do apteki celem zakupu Acodinu. Był tylko jeden.

randomness