Podczas zaprzysiężenia Donalda Trumpa zostanie rozpalonych 4200 jointów

W odpowiedzi na potencjalne zagrożenie dla legalizacji marihuany, grupa aktywistów z Washington DC planuje przeprowadzenie imponujący konopny performance, który zbiegnie się z inauguracją rzadów Donalda Trumpa.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

897

Chociaż coraz więcej stanów legalizuje marihuanę, to grupy aktywistów pro-konopnych obawiają się, że wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych może doprowadzić do spowolnienia procesu legalizacji w innych stanach. Stosunek Donalda Trumpa do legalizacji jest ambiwalentny i sam twierdzi, że poszczególne stany same powinny decydować czy chcą legalizacji. Jednak niektórzy członkowie Gabinetu, którzy zostali nominowani przez Trumpa ostatnio głośno sprzeciwiali się legalizacji.

W odpowiedzi na potencjalne zagrożenie dla legalizacji marihuany, grupa aktywistów z Washington DC planuje epicki marihuanowy gratis, który zbiegnie się z inauguracją Donalda Trumpa. Organizacja DCMJ planuje rozpocząć marsz 20 stycznia o godzinie 8 rano, podczas którego “po drodze będą rozdawać 4200 jointów z legalnie wyhodowanych konopi” – oświadcza DCMJ.

Dokładnie w 4 minucie i 20 sekundzie przemówienia Trumpa, harmonogram wzywa demonstrantów do wyciągnięcia jointów na jaw i spalenia ich w celu wsparcia legalizacji marihuany na szczeblu stanowym i federalnym. Dlaczego akurat 4200 jointów w 4 minucie i 20 sekundzie przemówienia? W kręgu konsumentów konopi, liczba 420 ma specjalne znaczenie. 20 kwietnia (4/20) każdego roku obchodzone jest międzynarodowe święto konsumentów konopi indyjskich.

“Głównym przesłaniem jest fakt, że nadszedł czas, aby zalegalizować marihuanę na szczeblu federalnym,” powiedział założyciel DCMJ Adam Eidinger.

Jedna część demonstracji, która z pewnością jest nielegalna, zaplanowana jest na terenie federalnym. Eidinger z DCMJ ostrzega uczestników, że mogą być aresztowania, ale twierdzi, że jest to warte ryzyka.

“Myślę, że to dobry protest. Jeśli ktoś chce to zrobić, ryzykuje aresztowaniem, ale każdy wie, po co protestuje.”

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • aviomarin
  • Dekstrometorfan
  • Difenhydramina
  • DXM
  • Przeżycie mistyczne
  • tussidex

Druga styczność z dexem w takiej ilości. Popołudnie spędzone u mojego chłopaka w domu. Spodziewałem się trochę mocniejszego tripa, ale bez szału.

Wszystko działo się w sobotę, byłem u mojego chłopaka w domu, plan był prosty, zjeść coś, obejrzeć film a po filmie wziąć po 300 mg dxm na głowę. Tak też zrobiliśmy. To nie był u żadnego z nas pierwszy raz z dexem, za to u mnie po raz drugi miałem styczność z taką ilością, ponieważ tylko parę dni wcześniej w nocy zarzuciłem 300mg i większość tripa przespałem. Po wcześniejszym doświadczeniu byłem pewny, że nic mi nie będzie, że efekt nie będzie ekstremalnie trudny do zniesienia. Mój chłopak (nazwę go S.) nie był co do tego przekonany.

  • 4-HO-MIPT
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Słoneczne popołudnie, najlepszy skład - czwórka przyjaciół (Ja, M, G oraz J), chęć przeżycia najlepszej podróży jakiej dotychczas mieliśmy okazje doświadczyć, stanu który kończy i rozpoczyna nowy etap naszego życia. Miejsce – początek pod lasem, później powrót do centrum naszej miejscowości i ogromna ilość przygód jakie podczas tripu nas spotkały.

Popołudnie: W tym momencie miała zacząć sie nasza podróż, niestety z pewnych wzgledów musielismy poczekać do około godziny 17 na pełną ekipe bez której podróz ta nie miała by sensu, ale o tym później. W między czasie zrobilismy małe zakupy, chipsy, sok, baterie do głosniczków. Rozeszliśmy sie do domów przygotowac sie mentalnie gdyz dzieliły nas minuty od podrózy. Wraz z Jahem przyszlismy do mnie, wybraliśmy odpowiednia muzykę (Shpongle, Total Eclipse, Cell, Bluetech, Asura, Zero Cult) może coś pominałem ale to szczegół, oczywiscie najlepiej wyselekcjonowane tracki.

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Wszystko zaczynało się jak u każdego.

Pierwszego razu z kodą (thiocodin) to nawet nie pamiętam, ale wiem że nie urzekła mnie swoim działaniem, wtedy wolałem DXM ale po jakiś 6 m-c znudził mi się i postanowiłem troszkę bardziej zabawić sie z kodeiną.

  • Szałwia Wieszcza

tuż po północy położyłem się spać. jednak nie udało mi się zasnąć i... ciekawość zwyciężyła - spróbuję pierwszy raz w życiu salvii. zapaliłem lampę, przygotowałem sobie walkmana, woreczek z ususzonymi kilkoma liścmi salvii (thx, F.!) oraz lufkę (taką zgiętą do góry). ustawiłem taśmę na utwór green nuns of the revolution - "megallenic cloud" - stary, wykręcony psytrancowy kawałek, którego lubię słuchać zawsze i wszędzie (i w każdym stanie :)). trochę się bałem, bo w sumie ciężko się czułem cały dzień, byłem już na dobre zmęczony no i nie wiedziałem jak salvia na mnie podziała.