Salvia divinorum
Exp: ziolo, bialko, dxm, benzydamina, powoj
Set: wieczor, moje mieszkanie lub jakies odludzie (nie wiem gdzie to bylo, bo bylo ciemno, grunt ze za miastem)

Naukowcy zbadali próbki ścieków kanalizacyjnych w kilkudziesięciu europejskich miastach. Znaleźli w nich cały koktajl narkotyków.
Naukowcy zbadali próbki ścieków kanalizacyjnych w kilkudziesięciu europejskich miastach. Znaleźli w nich cały koktajl narkotyków.
Jak wynika z badań naukowców, którzy analizowali ścieki kanalizacyjne, europejską stolicą kokainy jest Londyn - ale tylko od poniedziałku do piątku. W weekend prym przejmuje bowiem belgijska Antwerpia. To wynik badań komunalnych ścieków kanalizacyjnych, w których badano śladowe ilości kokainy, MDMA (ecstasy), metamfetaminy i amfetaminy. Próbki ścieków pobierano od Londynu po Nikozję i od Oslo po Lizbonę. Dla potrzeb tych badań eksperci w marcu 2016 przez tydzień pobierali próbki w kilkudziesięciu miastach w 18 krajach Europy.
Badaniami nie objęte zostały polskie miasta.
Analiza wykazała że metamfetamina (crystal meth), niegdyś konsumowana przede wszystkim w Czechach, Słowacji i innych krajach Europy Wschodniej, występuje obecnie w dużym stężeniu w ściekach we Wschodnich Niemczech i Europie Północnej.
Informacje te pochodzą z corocznego raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii MCDDA, opublikowanego w Lizbonie.
W Dreźnie, położonym blisko granicy z Czechami, codziennie stwierdzano przeciętną zawartość 136,7 mg metamfetaminy na 1000 osób. W Monachium zawartość tej substancji w ściekach wynosiła tylko niecałe 25 mg, w Dortmundzie 3,7 mg.
Jak wynika z analiz, we wschodnich Niemczech stosunkowo rzadko konsumowana jest kokaina. W Dreźnie eksperci stwierdzili tylko 17,7 mg tego narkotyku dziennie na 1000 osób. W Monachium natomiast kokainy było 114 mg, a w Dortmundzie prawie 421 mg.
Większe stężenie amfetaminy (speed) znaleziono w miastach Europy północnej, mniej natomiast na południu kontynentu.
Z niemieckich miast najwyższe stężenie tej substancji stwierdzono w Duelmen w Nadrenii Północnej-Westfalii – 177 mg.
Stosunkowo mało popularna zdaje się być substancja MDMA (ecstasy): w Monachium jej stężenie wynosiło 24 mg na dzień za 1000 osób. Dla porównania, w stolicy Norwegii Oslo stężenie substancji czynnej ecstasy było czterokrotnie wyższe.
Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii MCDDA z siedzibą w Lizbonie, jest agencją Unii Europejskiej, której zadaniem jest dostarczanie państwom członkowskim UE obiektywnych i porównywalnych informacji o narkotykach i narkomanii.
Salvia divinorum
Exp: ziolo, bialko, dxm, benzydamina, powoj
Set: wieczor, moje mieszkanie lub jakies odludzie (nie wiem gdzie to bylo, bo bylo ciemno, grunt ze za miastem)
Zjadlem ok. 7-10 sztuk suszonych w cieniu kapeluszy.
Po ok. 30 min. język zesztywniał i chciało się żygać. Później wypilem herbate i nieprzyjemne uczucie minelo. Spiesze sie, nie wiem gdzie, czuje sie inny niz zawsze. Po zamknieciu oczu widze kolorowe tunele. Przed oczami pojawiaja sie ukosne kratki, cos a`la siatka ogrodzeniowa. Przezroczyste linie lataja przed oczami. Nie wiem ile trzeba zjesc, zeby powiedzec "[...] ja nie chcalem wracac [...]" - pol kilo?
Zapalilem ok. 3 fifki ziela (slabego). PRzed oczami kolorowe wzory lataja.
Poddenerwowanie z jednoczesną ekstytacją, domowe zacisze, sam w pokoju, internet, YouTube, muzyka.
Doświadczenie dla wielu z Was na pewno ubogie, ale kłamać i koloryzować nie mam zamiaru :P
Witajcie. Postanowiłem dzisiaj wziąć - skromnie, bo skromnie - 3 tabletki po 75mg Tramalu. Do końca nie wiedziałem,
czy chcę próbować... Bałem się tych skutków ubocznych, problemów z oddychaniem itd... nie do końca wiedziałem dlaczego.
Przecież tyle lat brałem, czasami takie rzeczy i w takich ilościach, że strach był nie ma miejscu. Aplikację zacząłem
o 22:00 i skończyłem po 20 minutach. Czytałem, że na pierwszy raz warto zjadać w odstępach czasu.
Zdrowie psychiczne i fizyczne w pełni w normie. Pokój z zasłoniętymi zasłonami, jedynym źródłem światła był zestaw lampek choinkowych misternie uwieszonych na ścianie. Muzyka zaczynała się od bardzo spokojnej (celtyckiej, dźwięki natury itp.), poprzez bardziej mistyczną (typu desert dwellers), powoli przechodząc w psytrance/trance, zachaczając o pink floyd, a dalej... nawet nie pamiętam. Było mocno. A, jeszcze jeden szczegół. W całym mieszkaniu znajdowało się 280 kolorowych nadmuchanych balonów.
(T)
O godzinie 16:00 spaliliśmy blanta. Zawierał on około 0,7g zielonego w sobie. Tuż po ostatnim buszku zarzuciłem 2mg nbome-25i. To samo zrobiło jeszcze 2 kumpli.
(T +0:30)
Zielone wkręciło się nam galancie, rozkminiamy mnóstwo dziwnych i niekończących się tematów. Co chwilę słychać wybuch śmiechu, chichoty, ogólnie jest pozytywna faza. W ustach gorzko – cóż, do najsmaczniejszych nbome nie należy.
(T + 1:00)