W karczmie, która przeszła "Kuchenne Rewolucje", odkryto plantację konopi!

Zaledwie dwa lata po przeprowadzonej rewolucji w restauracji pojawili się funkcjonariusze CBŚP i rozpoczęli skrupulatne przeszukiwanie pomieszczeń. To, co udało im się znaleźć, sprowadziło na karczmę ogromne kłopoty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

WP Teleshow

Odsłony

1589

W Wielbarku, malowniczej miejscowości nieopodal dwóch jezior w województwie warmińsko-mazurskim, znajduje się Karczma Leśniczanka. W tych pięknych okolicznościach przyrody właścicielka otworzyła lokal już ponad 10 lat temu. Niestety, nie radziła sobie z prowadzeniem biznesu. Po wielu nieudanych próbach postawienia restauracji na nogi, postanowiła skorzystać z pomocy Magdy Gessler i ekipy "Kuchennych Rewolucji". Zgłosiła się do programu i 10 września 2012 roku do drzwi karczmy zapukała gwiazda TVN.

Odcinek został nakręcony w cztery dni. W tym czasie metamorfozie uległo nie tylko wnętrze Leśniczanki, ale również nastawienie pracowników i zachowanie właścicielki. Po miesiącu Gessler ponownie zjawiła się w Wielbarku, aby sprawdzić, czy lokal wciąż funkcjonuje na pełnych obrotach. Tak też było. Kulinarnej ekspertce nie pozostało zatem nic innego, jak zostawienie biznesu w rękach gospodyni.

Zaledwie dwa lata po przeprowadzonej rewolucji w restauracji pojawili się funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego i rozpoczęli skrupulatne przeszukiwanie pomieszczeń. To, co udało im się znaleźć, sprowadziło na karczmę ogromne kłopoty.

Policjanci podejrzewali, że w jednym z lokali gastronomicznych na terenie gminy Wielbark może znajdować się uprawa konopi indyjskich. Ich przypuszczenia szybko okazały się prawdą. Po przeszukaniu restauracji odkryli w piwnicy budynku blisko 170 krzaków konopi w różnej fazie wzrostu. Ich wartość czarnorynkowa wynosi 200 tysięcy złotych.

Jak podaje Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie, kryminalni zabezpieczyli profesjonalny sprzęt oświetleniowy, wentylacyjny i nawadniający służący do uprawy nielegalnych roślin. Początkowo nikt nie wierzył, że sprawa dotyczy restauracji, w której niedawno gościła Magda Gessler. Wszelkie wątpliwości rozwiał rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

- Faktycznie jest to Karczma Leśniczanka. Mamy dowód, że właściciele karczmy nie mieli o tym pojęcia. Plantację konopi wykryto w piwnicy z oddzielnym wejściem. Mężczyźnie wynajmowała ją córka właścicieli - powiedział Zbigniew Czerwiński w rozmowie z portalem plotek.pl.

Do tej pory zostały zatrzymane trzy osoby, które mogą mieć związek z tą sprawą. Jedna z nich, 26-letni Wojciech G. usłyszał już zarzut uprawy znacznej ilości narkotyków. Mężczyźnie, który był wcześniej karany za posiadanie środków odurzających, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Szczytnie.

- Mężczyźnie postawiono zarzut posiadania plantacji konopi. On twierdzi, że miał ją na własny użytek. Badamy, czy faktycznie tak było - dodał rzecznik prasowy.

Magda Gessler wciąż nie skomentowała policyjnych doniesień.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

agruby (niezweryfikowany)

TA JASNE, PEWNIE MAGDA SAMA ICH SPRZEDAŁA, HEHE
ju-23 (niezweryfikowany)

a to nie było jakieś 3 lata temu?
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Set & Settings - wygodny i bezprzypałowy pokoik ziomka (nazwijmy go dr.Joint, czemu? bo tak), zimowy wieczór 2009, nastrój hmm.. miedzy nami naajs, osobno? oboje podłamani, liczyliśmy na fazę ale.. nie na aż taką.

Dawkowanie - paczka Aco (30 tabsów) po 15 na łeb, 225mg, moja waga coś ok. 55kg, dr.Joint trochę więcej, aplikowane po 5 co hmm ok 2min. bo ziomka korciło :D

Wiek i doświadczenie - oboje po 15 lat, doświadczenie - DXM kilka razy (małe dawki) marihuana, alko, tytoń. Aco popijane wodą.

  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Majowa noc w małej wiosce. Pokój z dostępem do balkonu, zmęczony psychicznie i fizycznie po całym dniu. Chęć sprawdzenia działania kodeiny po przeczytaniu odczuć i doświadczeń innych osób, które miały styczność z tą substancją. Bez nadmiernego podekscytowania.

A więc postanowiłem spróbować kodeiny, ponieważ byłem ciekawy, jak na mnie podziała. Po przeczytaniu kilku TRów, w których ludzie w zdecydowanej większości zachwalali tę substancję, dałem się tym opisom skusić. Nabyłem wcześniej dwa opakowania Thiocodinu po 10 tabletek i Spritea, i byłem już praktycznie gotowy. Ważę 80 kg, dlatego stwierdziłem, że dawka 300 mg na początek lepiej na mnie zadziała niż często na pierwszy raz wybierane 150 mg. Przez cały dzień zjadłem tylko lekkie śniadanie i obiad o 14:00, i do 21:00 nic nie jadłem, pijąc tylko wodę.

  • Marihuana

Wiosna

wiek - 22

doświadczenie: alkohol, zioło

Zaczęło się tak:

13:00

Dzień wcześniej wpadłem na pomysł, żeby kupić 1 g (na użytek własny - nie pale dużo - pale rzadko). Ustawiłem sie u kumpla - wytrawnego gracza. Wiadomo, 1 lufa z nim na sprawdzenie towaru. Mi pasuje, jemu chyba też. Biorę swoja 1/2 żura (1g) i lecę

do domu. Mam dzisiaj chęć na samotne palenie. Trzeba dodać że pokłóciłem sie akurat z laską - wcześniej melanżowałem (alkohol) jakieś 400km od miejsca zamieszkania...

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

1) Wieczór/noc, piątek, brak dzieci, czysty umysł. Ulice śródmieścia Warszawy. 2) Wakacje, dobry humor. Prawie pusta, szeroka i długa plaża nad Bałtykiem. Bezchmurne niebo. Upał za parawanem, przejmujący chłód na otwartej przestrzeni.

Początek działania LSD objawia się najłatwiej na twarzach – zaczynają w ten charakterystyczny sposób „pływać” i „przenikać”. Jeśli oglądasz film, zdaje się też, że aktorzy trochę zbyt przesadnie wypowiadają swoje kwestie i robią nienaturalne miny. Przerywamy więc oglądanie i przenosimy się na taras, gdzie z nową ciekawością przeglądamy pozostawiony na stole, kupiony parę dni wcześniej, album ze zdjęciami Nowego Jorku.