by JassMine
"To nie jest tak, że rodzice chcą, żeby dzieci piły alkohol. Stawiają się na przegranej pozycji. Powszechne jest przekonanie, że dziecko i tak się alkoholu napije. Uważają, że lepiej stworzyć pozór kontroli. Wpadamy w spiralę, ponieważ chcąc chronić dzieci przed alkoholem, sami przyzwalamy na to picie. "
"To nie jest tak, że rodzice chcą, żeby dzieci piły alkohol. Stawiają się na przegranej pozycji. Powszechne jest przekonanie, że dziecko i tak się alkoholu napije. Uważają, że lepiej stworzyć pozór kontroli. Wpadamy w spiralę, ponieważ chcąc chronić dzieci przed alkoholem, sami przyzwalamy na to picie. Nie jest tak, że jak dziecko spróbuje w naszym towarzystwie alkoholu, nie napije się ze znajomymi" – wyjaśnia Marcin Herman, analityk CBOS.
Inicjacja picia alkoholu następuje średnio po 13. urodzinach, a w innych europejskich krajach bywa gorzej. W Wielkiej Brytanii ludzie młodsi pierwszy raz próbują alkoholu. Jeżeli chodzi o Polskę, to tutaj wartość jest stała, która gdzieś w kolejnych badaniach się pojawia. Mimo wszystko, jest to dość wcześnie, ponieważ to pierwsza klasa gimnazjumpowiedział Herman w „Popołudniu RDC”.
Herman opowiedział, kiedy najczęściej następuje inicjacja.
Następuje w momencie przechodzenia z podstawówki do gimnazjum. Jeśli chodzi o 12-latków, to przyznał się co czwarty, że próbował alkoholu. Natomiast w pierwszej klasie co drugi, mamy więc w tym przypadku przyrost o 100 procent. Po przejściu do drugiej klasy gimnazjum, to kontakt z alkoholem miało 3/4 dzieci. Później już 80-90 proc. deklarowałowyjaśnił gość.
Jak powiedział analityk, to rodzice najczęściej pozwalają pierwszy raz napić się alkoholu swoim dzieciom.
To nie jest tak, że rodzice chcą, żeby dzieci piły alkohol. Stawiają się na przegranej pozycji. Powszechne jest przekonanie, że dziecko i tak się alkoholu napije. Uważają, że lepiej stworzyć pozór kontroli. Wpadamy w spiralę, ponieważ chcąc chronić dzieci przed alkoholem, sami przyzwalamy na to picie. Nie jest tak, że jak dziecko spróbuje w naszym towarzystwie alkoholu, nie napije się ze znajomymiwyjaśnia Herman.
Dzieci rodziców, którzy jasno przedstawiają swoje oczekiwania i są mniej kompromisowi, piją mniej alkoholudodał.
Gość „Popołudnia RDC” poinformował, że młodzi Polacy mniej piją.
Jeśli chodzi o perspektywę 20 lat, kiedy porównamy badania z lat 1995-2015, to okazuje się, że odsetek 15-16 latków zmniejszył się o 10 punktów procentowych – z 93 do 84. Możemy mówić o pewnego rodzaju redukcji. Teraz pytanie, czy taka wartość to sukceszastanawiał się analityk.
Herman poinformował, że dzieci najczęściej sięgają po piwo.
Wśród młodych ludzi króluje piwo, ale 1/3 z nich miesza alkohole. Mówimy o osobach w wieku 12-17 lat i o ostatnim piciu. Możemy zaobserwować, że starsza młodzież pije ostrzej. Pierwszy kontakt z wódką następuje w ostatnim trymestrze 14 roku życia. I te osoby deklarowały, że wypiły co najmniej 100 gram wódkipowiedział gość.
Analityk w „Popołudniu RDC wyjaśnił, dlaczego w Polsce są takie statystyki.
Alkohol jest obecny w kulturze. Kiedy coś celebrujemy, mówimy, że idziemy coś opić. Alkohol jest obecny, dziecko to widzi i obserwuje. A im starsze jest dziecko, to ma poczucie, że jest to owoc zakazany. Wchodzi w okres buntu i chce granice przekraczać. Jednak rodzice powinni nie ulegać, bo są w pewnym stopniu autorytetami. Nie wystarczy mówić, trzeba też robić. Okazuje się, że w domach, w których pije się częściej, dziewięcioro dzieci na 10 już alkoholu próbowało. Tam gdzie, nie ma alkoholu wcale, to 60 proc. deklarowało kontakt z alkoholempodsumował Herman.
Trafiłem na ta strone po raz pierwszy.... Pamiętam jak już skonczyłem branie czegokolwiek szczególnie w takich ilościach jak kiedyś...czyli naprawde duzo po 10 piguł na Stwierdziłem ze palic szajsu jakiegos nie bede albo ziolo albo nic ale czemu nie sprobowac proszku albo tabletek z dopalaczy skoro lsd czy mdma jadłem... no i pojechaliśmy.... Trafiliśmy z kolegami na miasto akurat mieliśmy 40 zł i nie wiedzielismy czy sie napic czy co....no to zaprtoponowałem zebysmy walneli sobie coco-mint...akurat promocja nabój po 10 złtych nas czterech...
Swój własny przytulny dom. Za oknem cisza i piękny zapach unoszący się po deszczu
Siemanko!
Dawno mnie tutaj nie było, a bardzo miło odwiedza mi się to miejsce, więc dlaczego nie wykorzystać sytuacji i coś skrobnąć od siebie.
Waga:61
Wzrost: 180
Wiek: 25
Prawie klasyka - na rozbieg 200 mg, na peak'u (wiem powinno być na zejściu - już nie mogłem wytrzymać) 600 mg. Łącznie 800 mg DXM. Zakręciłem się dziś trochę bo jeszcze syrop Acodin 300 mam. Ale dawno z dyso do czynienia nie miałem i powiem szczerze, że się boję. 800 będzie w sam raz. Są klony na ratunek...