Supernos myszy mutantów

"Chcemy stworzyć myszy lub szczury wykrywające materiały wybuchowe. To samo moglibyśmy zrobić z narkotykami, np. z kokainą"

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Piotr Kościelniak

Komentarz [H]yperreala: 
No i pozamiatane.

Odsłony

129

Genetycznie modyfikowane zwierzęta mają wyczuwać narkotyki i materiały wybuchowe.

Do DNA myszy wprowadzono takie zmiany, aby uwrażliwić je na niektóre zapachy. Podczas eksperymentów przeprowadzonych przez naukowców z City University of New York gryzonie znacznie efektywniej niż ich niezmodyfikowani kuzyni wykrywały zapach podobny do jaśminu i mięty.

Kolejnym krokiem ma być aktywizacja genów odpowiedzialnych za wąchanie innych substancji.

– Chcemy stworzyć myszy lub szczury wykrywające materiały wybuchowe. To samo moglibyśmy zrobić z narkotykami, np. z kokainą – mówi sieci BBC dr Charlotte D'Hulst z uniwersyteckiego Hunter College, która prowadziła te badania. Jak przypomina BBC, w Afryce już obecnie wykorzystuje się szczury do poszukiwania min.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

środek lipca, dość chłodna noc jak na warunki letnie, skraj pobliskiego lasu, w oddali sporadycznie daje o sobie znać burza, nastawienie pozytywne, lekki niepokój przeplatany podnieceniem (więcej w tekście)

Turn on

  • 4-HO-MET
  • Odrzucone TR
  • Przeżycie mistyczne

urodziny kolegi, przyjemne miejsce, las, jezioro

 

  • MDMA
  • Pierwszy raz

Dobra impreza w znanym pubo-klubie w mieście, niespodziewany zwrot akcji z zakupem MDMA, jednak i tak już chciałem w tym okresie spróbować. Więc czemu nie? Dobry humor spowodowany udanym wieczorem w świetnym towarzystwie.

A jednak fajne to pisanie.. :p

Poznajcie moją koleżankę z Turcji!

Styczeń 2019, zimny weekendowy (chyba) wieczór. Razem ze znajomymi umówieni byliśmy na spotkanie w znanym miejscu na mapie naszego studenckiego miasta. W tym czasie siedziałem w akademiku u poznanej jakiś niedługi czas wcześniej Turczynki. Świetna dziewczyna swoją drogą. Kończymy pić wódeczkę grając w jakieś głupie alkoholowe gierki integracyjne. Telefon kontrolny do kolegi (dalej nazwanym K) czy idą na pewno na umówioną godzinę. Wszystko się zgadza, więc "My Little B, let's go!".

  • Inne
  • Inne
  • Retrospekcja

Zawsze przygotowany psychicznie z kotwicami jak podczas lucid dreaming :)

Na wstępie zaznaczę, że nie będzie to opis tripa, a raczej próba rozłożenia na części składowe tego, co działo się podczas moich kilku przygód z al-ladem i wnioski nt. obiektywnego działania substancji (tj. bez prywaty). Miałem już wcześniej doświadczenie z tego typu substancjami, mianowicie 1p-lsd, które moim zdaniem nie umywa się do alladyna. Przynajmniej w moim przypadku, bo kończyło się na tym, że miałem dość drastycznych wahań nastroju i zawsze kończyłem tę przekombinowaną gonitwę myśli z pomocą klonazolamu.