Jeden z administratorów Silk Road 2.0 skazany na 8 lat więzienia

Drugi pod względem rangi administrator forum Silk Road 2.0 został skazany na osiem lat pozbawienia wolności, czyli dokładnie tyle, ile wnioskowała prokuratura.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

instalki.pl
Wojtek Onyśków

Odsłony

624

Drugi pod względem rangi administrator forum Silk Road 2.0 został skazany na osiem lat pozbawienia wolności, czyli dokładnie tyle, ile wnioskowała prokuratura. Silk Road 2.0 było podziemnym forum, powstałym po zamknięciu pierwotnej wersji, gdzie można było m.in. kupić broń i narkotyki.

Brian Farrell, znany na forum jako „DoctorClu”, przyznał się jakiś czas temu do handlowania heroiną, kokainą i metamfetaminą. Dom podejrzanego został przeszukany już na początku 2015 roku. Znaleziono w nim trzy sztuki broni ręcznej, recepty lekarskie, 20 sztabek srebra, 35 tys. dolarów oraz przyrządy związane z narkotykami.

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oszacował, że Silk Road 2 generował miesięcznie około 8 mln dolarów przychodu. Proceder nielegalnego handlu był zatem ogromny.

„Model wypracowany przez Silk Road zagrażał bezpieczeństwu i zdrowiu publicznemu. Strona rozszerzyła handel narkotykami praktycznie na cały świat. Z forum korzystały osoby, które nie miały dostępu do lokalnego dilera albo były zbyt bojaźliwe, by w ten sposób kupić narkotyki” - czytamy w uzasadnieniu prokuratora.

Wysoki wyrok ma być ostrzeżeniem dla innych osób korzystających z podziemnych stron internetowych, zajmujących się nielegalną działalnością. Witryny te są najczęściej zlokalizowane w sieci Tor.

Oceń treść:

Average: 6 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Nigdy na SilkRoadzie nie można było kupić broni, to była jedna z pierwotnych zasad, których się trzymano. Jak zwykle dziennikarze, czy inaczej: osoby, które pretendują do tego miana, sieją dezinformację.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Doświadczenie: MJ, Salvia, Acodin








  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nie bałem się kwasu. Okoliczności były piękne, pogoda sprzyjała, towarzystwo tylko jednej skwaszonej osoby.

Vitam, z góry narzucmy mi imię Maciek a mojej dziewczynie Wioletta. Tak więc postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę, taką psychodeliczna, planowaliśmy to od dawna a jednak ona miala z tym styczność 1szy raz, ja trzeci ale po ponad rocznym detoxie, nie wiedziałem czego mam się spodziewać. Nie uważam siebie za doświadczonego w psychodelikach. Same kartony które mieliśmy to byly hoffmany, ona miala takie piękne słoneczko, ja trójkąt illuminati, świetne blottery i nawet one miały te symboliczne znaczenie.. :)

  • Amfetamina

Czas jakiś temu byłam uzależniona od fety. Od pierwszego razu jechałam na tym ze trzy lata i to niemal codziennie. Po jakimś

czasie dopadły mnie porządne doły, zaczęłam pisać

dziwne "wiersze" i odcinać się od ludzi. W końcu udało mi się

przestać brać. Ale to nie był koniec. Po kilku miesiącach się

dopiero zaczęło. Najpierw bałam się ludzi. Unikałam wychodzenia

z domu. Potem chodziłam jak w transie, nie byłam w stanie

normalnie myśleć. Byłam przekonana, że ludzie słyszą moje myśli.

  • LSD
  • Retrospekcja

Neutralny nastrój, sceptyczne nastawienie co do jakości kwasu. Samotna noc w domu.

To mój pierwszy TR więc proszę o wyrozumiałość. Do tego wszystko działo się jakiś czas temu.

 

Rano dostałem od znajomego 2 papierki, które podobno zawierały 200ug. Generalnie byłem sceptycznie nastawiony, wcześniej miałem kontakt z pewnym kwasem o mocy 120ug, ale niestety straciłem dojście. Ogólnie rzecz biorąc myślałem, że ten kwas, który miał 200ug, to jakiś słaby sort 30ug.

 

Początek