Żona bossa handlowała narkotykami w czasie odsiadki męża

Kilkunastoosobową grupę handlarzy narkotyków, działającą głównie na terenie warszawskiej Pragi Północ, rozbili policjanci wydziału do walki z terrorem kryminalnym. Nie kryją, że najbardziej są zadowoleni z zatrzymania jedynej kobiety w grupie – Barbary A.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
Rafał Pasztelański

Odsłony

324

Kilkunastoosobową grupę handlarzy narkotyków, działającą głównie na terenie warszawskiej Pragi Północ, rozbili policjanci wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw stołecznej policji. Młodych dilerów nadzorować miała m.in. Barbara A., żona siedzącego w więzieniu „Salaputa”, bossa gangu markowskiego. Co ciekawe na trop bandy policjanci „terroru” trafili rozpracowując sprawą zabójstwa starszego małżeństwa w 2012 r.

W ostatnich dniach policjanci z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP wspierani przez antyterrorystów wkroczyli do kilkunastu mieszkań na warszawskiej Pradze Północ. Ich celem było członkowie grupy zajmującej się handlem narkotykami, głównie na prawobrzeżnej części stolicy.

Funkcjonariusze zatrzymali: Bartosza B. – ps. Baczek, Artura S. – ps. Skirek, Tomasza K. –ps. Redzi, Piotra O. – ps. Pietia, Dominika R. – ps. Rupert, Daniela M. – ps. Krowa, Marcina D. – ps. Szczurek, Patryka M. – ps. Mandela, Pawła Ś. – ps. Gruby, Marka Z. – ps. Kendal, Sebastiana D. oraz Barbarę A. Większość ujętych ma od 20 do 30 lat. W przeszłości byli notowani m.in. za przestępstwa narkotykowe, pobicia i rozboje.

Dopadli ją po latach

Policjanci z „terroru” nie kryją, że najbardziej są zadowoleni z zatrzymania jedynej kobiety w grupie – Barbary A. To nikt inny jak żona osławionego bossa gangu markowskiego Andrzeja P. – ps. Salaput.

Boss od kilku lat siedzi w więzieniu, a przed sądem kolejny raz toczy się proces w sprawie strzelaniny przed cmentarzem w Markach w 2009 r. Wówczas to podwładni „Salaputa” urządzili zasadzkę na członków grupy „Szkatuły”. Kiedy zaczęli strzelać do konkurentów, przypadkiem śmiertelnie ranili jednego ze swoich ludzi.

– Od lat mieliśmy informacje, że „Baśka” jest zamieszana w handel narkotykami i różne inne ciemne interesy. Trudno jednak było zdobyć dowody przeciwko niej. A teraz, dzięki skruszonym udało się je zdobyć. Mało tego, jej syn znany, jako „Królik” wpadł z 5 kg narkotyków, a później jeszcze udało mu się postawić zarzuty przemytu – opowiada jeden ze śledczych.

Śledczy nie wykluczają, że Barbara A. z racji swoich przestępczych powiązań mogła odgrywać w grupie jedną z ważniejszych ról. W gangu znajdowali się m.in. byli członkowie gangu nieżyjącego już Jerzego W. „Żaby”, uważanego za czołowego handlarza narkotyków dla grupy pruszkowskiej.

Bestie

Na ślad grupy policjanci trafili za sprawą zatrzymania w 2014 r. bandytów przeprowadzających brutalne napady na domy i mieszkania. Sprawcy byli bardzo brutalni. Swoje ofiary często zmuszali torturami do wskazania miejsca ukrycia pieniędzy.

Podczas ataku na dom w miejscowości Zakręt w nocy z 19 na 20 czerwca 2012 r. bandyci skatowali starsze małżeństwo,Marię i Henryka W. Zabrali złotą biżuterię, pieniądze, obrazy i broń palną. Przed południem następnego dnia sąsiad znalazł skrępowanych staruszków. Maria W. już nie żyła, a jej mąż Henryk z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala. Zmarł w nim kilka tygodni później.

Jakiś czas po rozbiciu kilkunastoosobowej bandy, kilku aresztowanych zdecydowało się przerwać zmowę milczenia. Opowiedzieli m.in. o grupie handlującej narkotykami.

Złamana omerta

Rozpracowując grupę wskazaną przez „skruszonych”, funkcjonariusze przez blisko rok ustalili kolejnych jej członków. Zebrali setki godzin nagrań z podsłuchów dilerów, ale także udało im się zatrzymać kilka osób z narkotykami i rozpracować bandyckie kryjówki. Wkroczyli, gdy byli pewni, że zatrzymają najważniejsze osoby z bandy.

Z zebranych przez policjantów do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw informacji wynika, że od roku 2012 do 2014 członkowie rozbitej grupy mogli wprowadzić na rynek nawet 63 kg różnego rodzaju narkotyków: marihuany, heroiny, amfetaminy, kokainy oraz 10 500 tabletek ecstasy o łącznej czarnorynkowej wartości około 4 mln zł.

Dzięki współpracy policjantów z prokuratorami Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga 12 osób usłyszało zarzuty udziału w obrocie znacznych ilości środków odurzających.

Aż 10 podejrzanych trafiło do aresztu. Śledczy nie kryją, ponieważ część ujętych teraz przestępców zdecydowała się przerwać zmowę milczenia, dojdzie do kolejnych zatrzymań.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

maximumoverload

Grubo kurwa. Dziwne, że takie kozaki się rozpruły.
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Tripraport

120mg Kodeiny w 100ml wodach uzyskane poprzez proces filtracji w zimnej wodzie uzywajac 25 micron filtra dla najlepszych rezultatow. 23;30 100ml wody z 120mg Kodeiny wypite na 2 szybkie lyki, pomimo gorzkiego smaku bylo to w miare smaczne i osobiscie nie musialem tego niczym popijac. 23;45 Zdziwilo mnie ze juz po 15 minutach odczuwalne byly pierwsze efekty czyli lekkie rozluznienie i lekkie zamroczenie. 00;30 Godzina po przyjeciu Kodeiny i jedynne odczuwalne efekty to skupienie , wewnetrzy lekki spokoj i rozluznienie.

  • Grzyby halucynogenne

Witam.


Rozpędziłem się i tak sobie pomyślałem , że podzielę się z wami również wrażeniami po przyjęciu psylocybinowych grzybków.

  • Grzyby halucynogenne

Rodzaj substancji: suszone halo-grzybki


Ilosc: okolo 30 sztuk.


Doswiadczenie: grzybki - pierwszy raz, marihuana - od czasu do czasu (z

rozna czestotliwoscia) przez jakies 3 lata, bielun - raz (BAD), speed - 2x

(to nie dla mnie)





Zawsze chcialem opisac swoja jazde po grzybach, ale robie to dopiero teraz

po ponad pol roku od tamtego dnia, glownie za sprawa tego ze poczytalem

kilka artykulow na neuro-groove i pozazdroscilem ich autorom ;-)))

  • Dekstrometorfan
  • Szałwia Wieszcza

Autor: Mr.Blond

Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)

Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii

Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa