Zamiast dilerów zastał policjantów CBŚP

34-letni hurtownik był totalnie zaskoczony, kiedy w umówionym miejscu zamiast dilerów, z którymi miał się spotkać, pojawili się funkcjonariusze CBŚP.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

CBŚP

Odsłony

264

Policjanci łódzkiego CBŚP zatrzymali 34-letniego łodzianina handlującego narkotykami. W lokalu należącym do Sebastiana J. zabezpieczyli 17 kg marihuany i 3,5 tys. tabletek ekstazy. Diler usłyszał zarzuty związane z posiadaniem i handlem narkotykami. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna trafił do aresztu na najbliższe trzy miesiące.

Funkcjonariusze łódzkiego CBŚP uzyskali informację o planowanej transakcji narkotykowej. Finalizacja miała mieć miejsce w Łodzi. Policjanci zorganizowali zasadzkę, w którą wpadł jeden z hurtowników. 34-latek był totalnie zaskoczony, kiedy w umówionym miejscu zamiast dilerów, z którymi miał się spotkać, pojawili się funkcjonariusze CBŚP. Mężczyzna miał przy sobie kilogram marihuany, której nie zdążył się pozbyć przed zatrzymaniem.

Policjanci namierzyli miejsce, w którym handlarz może posiadać resztę "towaru". Podczas przeszukania zabezpieczyli kolejne 16 kg marihuany, prawie 3,5 tys. tabletek ekstazy i kilkugramowe próbki różnych narkotyków. Funkcjonariusze ustalili, że pełniły one rolę swoistych testerów. Jeżeli klient był zadowolony z próbki, mógł zamówić większą ilość narkotyków.

Policjanci CBŚP zabezpieczyli 10 tys. złotych, które znaleźli przy zatrzymanym.

Prokurator Rejonowy dla Łodzi Górnej przedstawił Sebastianowi J. zarzuty związane z posiadaniem i handlem znacznej ilości narkotyków. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Sąd aresztował mężczyznę na trzy miesiące.

Sprawa ma charakter rozwojowy i funkcjonariusze CBŚP nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Odrzucone TR

Slabe, mialem raczej negatywne mysli

No to teraz ja opowiem Wam moja przygode...

Tego dnia po szkole poszlismy z kumplami wciagnac kotka, bylo ok.W domu przed kompem zlapalem dola, nie chcialem gadac z kolegami przez skype itp, bałem sie nadchodzacego palenia Czeszacego Grzebienia, bo kumpel robil urodziny.

Poszedlem do kolegi, spotkala sie mniej wiecej ta sama ekipa, z ktora ladowalem kotka, jako ze ja nigdy grzebienia nie palilem, to bardzo sie balem.

  • Pierwszy raz
  • Tramadol
  • Tytoń

Byłem ciekawy tego, jak to będzie. Spokojna i cicha noc. Nie brałem opiatów przez dwa ponad miesiące, więc tolerancja spadła, chciałem się zabawić, choć trochę.

23:50 - Znalazłem pudełko z nazwą leku, której nigdy wcześniej nie widziałem, nie słyszałem. Szukałem czegoś na ból głowy, dokuczał mi on przez ostatnie dwa dni, tym razem było tak samo. Znalazłem coś, przewróciłem opakowanie na drugą stronę, czytam, widzę napis „tramadol” coś tam. O tym słyszałem. Przejrzałem pół internetu, dowiadując się czy to to, o czym myślę. Cóż, czemu nie, zabawimy się. Nie brałem żadnych opiatów od trzech miesięcy więc czemu nie. Podobno wolno należy brać, więc wziąłem jedną tabletkę. (75mg)

  • Efedryna

Wczoraj, czyli 28-04-01, tzn w piątek ja wraz z trzema kumplami zaopatrzyliśmy się w tabletki tussipectu. Moi

kumple wzieli po dwie dabletki a ja trzy, zapiliśmy to pluszem energy. Po paru minutach zapodaliśmy jeszcze po

jednej tabletce no i oczywiście zapiliśmy pluszem. Po jakiś 30 minutach moich kumpli zaczeło już brać, po godzinie

byliśmy w barze. Tam wszystko poczło na maksa. Moich kumpli zaczeło coraz bardziej kręcić, a mnie nic, normalnie

  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

Set: dobrze nastawiony do życia, całkiem dobry humor Setting: spokojny listopadowy wieczór w moim pokoju

Listopadowy poniedziałek... godzina późno wieczorna, niektórzy powiedzieliby że to już środek nocy. Za oknem ciemno, a w powietrzu rozlane mleko tak gęsto że nie widać końca wyciągniętej przed siebie ręki.

Na biurku syf jak zwykle. Jedyni nazwą to bałaganem, ja nazywam to nieładem artystycznym. Sterta pustych butelek, kilkudniowa kolekcja kubków po kawie, paczka fajek, jakieś kartki i pełno różnych innych drobiazgów, a na środku szklanka zalana do połowy zimną wodą.

randomness