Opis doświadczenia sprzed kilku miesięcy.

Późny wieczór, znajomi wbijają do domu, rozkładamy się po pokoju i oddajemy się światu nowych substancji
To przeżycie mogę zaliczyć do udanych, z jednym małym wyjątkiem - jednego z nas wyniosło nieco za daleko i przez to zahaczyliśmy o granicę ostrego przypału.
Dodam jeszcze, że Wiek: 18, 18, 18, 20, 21.
Ale do rzeczy...
DXM - pomieszczenie, 2C-E - Otwarta przestrzeń, 4-ACO-DMT - mój pokój, 4-ho-met - las.
Synestezja - stan lub zdolność, w której doświadczenia jednego zmysłu wywołują również doświadczenia, charakterystyczne dla innych zmysłów. Zjawisko synestezji dobrze oddaje powiedzenie: "słyszeć kolory i widzieć dźwięki". Przykładowo odbieranie niskich dźwięków wywołuje wrażenie miękkości, barwa niebieska odczuwana jest jako chłodna, obraz litery lub cyfry budzi skojarzenia kolorystyczne itp.
Okolo 20-30 grzybkow (trudno ocenic bo bylo najpierw
zmrozone a potem rozmrozone i nie wysuszone co dalo
nieprzeliczalna papke kto wie moze to bylo 40?)
1/4 kwasika (slynna zupka)
Wybralam sie do Krakowa na muzyczne co nie co
czyli podziwiac Jelinka za sterami, tanczacego
z plytami ( a chlopak potrafi!).
Nie podam czasu bo orientacje stracilam juz rano