Włocławek: diler oferował ponad 40 tys. łapówki

Handlarz narkotyków z Włocławka był mocno zaskoczony, gdy zamiast wziąć zaoferowane przez niego duże pieniądze, śledczy poinformowali go, że dojdą mu za to kolejne zarzuty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wiadomosci.onet.pl
Mikołaj Podolski

Odsłony

1343

Handlarz narkotyków z Włocławka był mocno zaskoczony, gdy zamiast wziąć zaoferowane przez niego duże pieniądze, śledczy poinformowali go, że dojdą mu za to kolejne zarzuty. Za posiadanie znacznej ilości nielegalnych substancji i proponowanie łapówki może spędzić w więzieniu nawet 10 kolejnych lat.

Do zatrzymania 36-latka doszło wczoraj, ale był to efekt długotrwałych wcześniejszych obserwacji i zbierania materiałów dowodowych, które stopniowo potwierdzały podejrzenia śledczych. Gdy byli już przekonani, że mężczyzna posiada narkotyki, urządzili na niego zasadzkę na jednym z włocławskich osiedli. Szedł wówczas do pracy, niczego się nie spodziewając.

- Miał przy sobie niewielkie ilości narkotyków, ale policjanci pojechali z nim do jego miejsca zamieszkania, gdzie spodziewali się większych ilości - relacjonuje Małgorzata Marczak, rzeczniczka włocławskiej komendy.

Diler wiedział co go czeka, więc w domu zaoferował mundurowym łapówkę za odstąpienie od czynności: siedem tys. euro i 10 tys. zł. Po wymianie waluty dałoby to łącznie ponad 40 tys. zł. Policjanci jednak się nie skusili. - Zaskoczony dowiedział się, że właśnie popełnił kolejne przestępstwo - podsumowuje próbę przekupstwa Małgorzata Marczak.

Kryminalni przeszukali posesję i odkryli na jej terenie mnóstwo niedozwolonych środków. W pomieszczeniach znaleźli prawie 500 g amfetaminy, 245 g marihuany, 0,59 g haszyszu, 40 g kokainy oraz 68 tabletek ekstazy. Był tam również niezbadany jak dotąd proszek oraz inne tabletki, których właściwości sprawdzą analitycy. Do tego przed domem między tujami rosły konopie indyjskie.

36-latek najbliższe miesiące spędzi najprawdopodobniej w areszcie. - Usłyszy zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków oraz wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Za te przestępstwa grozić mu może do 10 lat pozbawienia wolności - zapowiada rzeczniczka policji we Włocławku.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

Pozytywne nastawienie, lekki niepokój ale i ciekawość. Miejscem przeżycia był nieduży pokój w bezpiecznym miejscu. Obecność przyjaciela/opiekuna.

Wszystko to co zawiera poniższy TR zdarzyło się w ciągu 2,5 godziny.

Muzyka towarzysząca przeżyciu: A tribute to Amethystium: https://youtu.be/U9jAIXJW_IA

Zbieżność osób i nazwisk przypadkowa.

 

  • MDMA (Ecstasy)

I kolejna impreza techniczna z pod znaku CITYBEATS tym razem gościem była Gizelle, miejsce bibki (dom działkowca) masakrycznie wypasione a to dzięki idealnej izolacji od otoczenia :) fajny undergroundowy klimacik ;). Bibka była wypasiona pod względem muzy i ludzików z których duża część to były mi dobrze znane mordki (Pozdrowionka dla wszystkich bibowiczów). Pozatym była cudna pogoda, nawet ognisko było hehe czegoś takiego jeszcze nie widziałem - istne acidowe ognicho, które płonęło tuż przed lokalem z którego dochodził rytmiczny pulsujący bicik :D mmmmmmm.

  • Inne

Co tu duzo mowic,rodzi sie takie pytanie - [kiedy ja tak zaczynam to bedzie

dlugie i dla niektorych

nudne,wiec mozecie juz wcisnac `del` ] - jaki jest w tym cel? Czy po prostu

istniec-kolekcjonowac

doswiadczenia,jak cholerne znaczki w klaserach? Czy nigdy sie to nie znudzi?

Czy moze to jest

odmiana od czegos co nam sie juz zrodzilo.Wiem,ze nie moge tego przelac w

slowa, braklo

by metafor,to tylko taki dopisek jak wiele innych ktore byly przedemna i

beda po mnie,bez znaczenia.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Wolne mieszkanie, jedna swieczka, mile zolte swiatlo rozchodzace sie po pokoju, glosnik z muzyka. Trip przezywany razem z dziewczyna. Kazdy pozytywnie nastawiony, moja luba probowala pierwszy raz :)))

Wolny wieczór w srodku tygodnia, jednym słowem - sytuacja ktora musi zostac wykorzystana. Dziewczyna pozytywnie nastawiona przez moje opowiadania na temat działania opisywanej substancji, aczkolwiek z odczuciem lekkiego stresu który w dalszej części raportu odszedł niczym koty ktore były w mieszkaniu i widziały co odpierdalamy. Jesli mam byc szczery, nawet mi bylo ich troche szkoda - ciekawe co miały w głowach gdy to widzialy. Tak czy inaczej, groch na deskę, kroimy na pol, dajemy sobie buziaka i wcinamy.