Wlochy: daleko w tyle z opiatami na recepte

Italia obawia sie uzaleznienia czyli możesz wyć z bólu, byleś się tylko nie uzależnił...

Anonim

Kategorie

Źródło

Reporter, 3 ottobre 2003

Odsłony

2943

Leczenie bolu jest od zawsze zrodlem zywych dyskusji zarowno miedzy farmaceutami, ktorzy godza sie na dokladna kontrole cierpienia fizycznego w momencie, gdy na rynek lekow wchodza opioidy, jak i z tego powodu, ze spozycie srodkow przeciwbolowych, np. tych wykorzystywanych przy chorobach smiertelnych mogloby zmniejszyc opor organizmu i przyspieszyc smierc tak czy inaczej nieuchronna, pociagajac za soba to, co niektorzy nazywaja "eutanazja niebezposrednia".

W przypadku, gdy bol jest uwazany tylko za symptom choroby, terapia polega na zaaplikowaniu srodka przeciwbolowego adekwatnego do stopnia intensywnosci cierpienia pacjenta. Natomiast inny jest stan cierpienia chronicznego, w ktorym wrazenie bolu traci charakterystyke prostego sygnalu choroby, by w zamian za to wskazywac na nia w mniej przewidziany sposob.

Tak wlasnie wygladaja sytuacje, gdy aplikowanie farmaceutykow nie reprezentuje troski o chorego, tylko sposob przeciwdzialania bolowi. Taka forma postepowania znajduje jeszcze opor, szczegolnie wtedy, gdy przepisuje sie srodki oparte na substancjach narkotycznych, np. opiaty: w tym przypadku, rzeczywiscie, glownym powodem zwloki jest obawa przed uzaleznieniem, pomimo ze rozwoj badan w zakresie opieki paliatywnej moglby potwierdzic, ze ow fenomen zdaje egzamin wsrod pacjentow, ktorzy korzystaja z opiatow jako srodkow przeciwbolowych.

Wedlug relacji zaprezentowanych w lipcu w Paryzu na konferencji poswieconej zjawisku bolu wsrod pacjentow osrodkow onkologicznych, poziom przepisywania opiatow na recepte we Wloszech, wzroslszy w ostatnich latach znacznie, pozostaje daleko w tyle za innymi krajami europejskimi: w 2002 roku zanotowano 3 mln sprzedanych opakowan - 12 razy mniej niz w Niemczech, 32 razy mniej niz we Francji i 110 razy mniej niz w Holandii.

Dwa lata temu do zbioru przepisow odnosnie "uproszczenia wypisywania recept do celow terapeutycznych srodkow pochodzenia konopnego" wprowadzono istotne zmiany. Laczas przepisy z Tekstem Jednolitym o terapeutycznym stosowaniu srodkow odurzajacych z 1990 roku, ulatwiono dostep do opiatow, rozciagajac czas waznosci recepty na okres od 1 tygodnia do 1 miesiaca.

Pomimo to we Wloszech wciaz nie bierze sie pod uwage terapii przeciwbolowej prowadzonej za posrednictwem kannabinoidow.

Spoznienie kulturowe? Brak ustalen prawnych? Uprzedzenia? Nie przezwyciezone dziedzictwo przeszlosci? Tymczasem eksperyment trwa nadal.

z Rzymu luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

LaSziDo (niezweryfikowany)

za zwalke kazda blacha wie to
Armageddon (niezweryfikowany)

&quot;ow fenomen zdaje egzamin wsrod pacjentow, ktorzy korzystaja z opiatow jako srodkow przeciwbolowych. &quot; - jaki fenomen?? <br> <br>spalon jestem ale widzemm jeszczem, że tutaj cosik sensu ni ma wogle! <br>
luxx (niezweryfikowany)

&quot;ow fenomen zdaje egzamin wsrod pacjentow, ktorzy korzystaja z opiatow jako srodkow przeciwbolowych. &quot; - jaki fenomen?? <br> <br>spalon jestem ale widzemm jeszczem, że tutaj cosik sensu ni ma wogle! <br>
kolega (niezweryfikowany)

aahh ci holendrzy :p <br>Cos mi sie wydaje ze co 3 opakowanie srodkow przeciwbolowych bylo stosowane do uśmierzana bulów reszta do ćpania !!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Dzień wolny, chata wolna, ogólnie spokój i zero problemów

Normalnie nie opisywałbym tripa na dxm, bo takich tutaj multum, ale ten był czymś, co zmieniło mój światopogląd i ogólnie nastawiło mnie bardziej pozytywnie do życia. Więc zacznę od początku. Miałem roczną przerwę od dxm, bo nawet duże dawki nie klepały, a tylko dawały kilkunastogodzinny nieciekawy zjazd pełen dysforii i ogólnego udręczenia mojego biednego ciała. Potem znów wróciłem do dexa i zacząłem tripować mniej więcej co dwa-trzy dni na drugim plateau.

  • Muchomor czerwony

Mężczyzna, 24 lata, ok 70 kg

doświadczenie: mj (regularnie od prawie dziesięciu lat), #, xtc, tramal, dxm, alprazolam, grzyby psylocybinowe, 2ce, 2ci, 4aco-dmt, salvia

Mieliśmy ok 9 kapeluszy na dwóch, ale to bardzo niepewny przelicznik, bo przecież każdy kapelusz ma inną wielkość, a nasze były bardzo rozmaite, ze dwa naprawdę dużo, dwa malutkie, reszta raczej przeciętna.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Pierwszy raz

POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana

Wiek, waga: 23 lata, 100 kg masy ciała;

Doświadczenie: marihuana, szałwia wieszcza, powój hawajski, grzyby psylocybinowe, kratom, amfetamina, xtc

Substancja: łysiczki kubańskie: 25g świeżych + 1g suszonych; marihuana: 0,2g

Set & settings: wyjdzie w trakcie czytania...

Prologue: Jemy grzyby.

- Masz grzyby, może zjemy razem? Pyta się mnie kolega "K",

- Przyjadę za godzinę!

Wiedziałem że nie mogę mu odmówić, nie dzisiaj...

randomness