Wilczy bilet za dragi

Dwumiesięczna sesja egzaminacyjna, zajęcia w piątkowe wieczory, częstsze wyrzucenia z uczelni… Na większości uczelni w Polsce czeka nas rewolucja. Wszystko za sprawą programu… antynarkotykowego.

Anonim

Kategorie

Źródło

Dlaczego

Odsłony

5287

Późny piątkowy wieczór, wyludnione ulice, zamknięte kluby, tylko w budynkach uniwersyteckich we wszystkich oknach palą się światła. W bibliotece kilkuosobowa grupa, zażarcie dyskutuje, w jednej z sal wykładowych profesor ze swoim studentem próbują wyprowadzić jakiś skomplikowany dowód matematyczny, a w laboratorium chemicznym eksperymentują studenci i doktoranci. Właśnie rozpoczyna się dwumiesięczna sesja.

Taki obrazek to na razie science fiction w krajobrazie polskich uczelni, ale już za rok, przynajmniej na niektórych uniwersytetach, może stać się częścią życia studenckiego. Większość szkół wyższych w Polsce podpisała się bowiem pod programem zainicjowanym przez minister Barbarę Labudę Uczelnie wolne od uzależnień, którego wprowadzenie w życie może poskutkować totalną rewolucją akademicką.

Pragniemy stworzyć sieć uczelni wolnych od narkotyków, wylansować inny styl życia. Narkotyki to obecnie najpoważniejszy problem młodzieży – uważa Labuda. Program antynarkotykowy ma zmienić nie tylko obyczaje, ale i prawo na polskich uczelniach, które obecnie wręcz sprzyja rozpowszechnianiu się narkotyków na uczelniach.

Koniec więc z okienkami, wolnymi piątkami, egzaminami raz na semestr. Zajęcia mają wypełniać szczelnie każdy dzień, egzaminy mają być rozłożone równomiernie, żeby student nie musiał zakuwać do dziesięciu naraz, a spędzanie czasu wolnego powinno się kręcić wokół uczelni. Do późnej nocy czynne mają być biblioteki i ośrodki sportowe. Ich dostępność, dzięki niskim opłatom, ma być powszechna.

Wielu studentów woli uczyć się w nocy. Mieszkając w akademiku, gdzie non stop trwa impreza, nie mają na to szansy. Siłą rzeczy muszą przebywać w określonym środowisku. Rozwiązaniem jest wydłużenie pracy bibliotek i czytelni do późnych godzin nocnych. Także sale gimnastyczne mają być czynne w nocy. Sesję egzaminacyjną chcemy wydłużyć na cały semestr – mówi Igor Borkowski, rzecznik prasowy Uniwersytetu Wrocławskiego. Sesja będzie polegać na tym, że przedmioty nie będą się kończyć równo co semestr lub dwa, ale w różnym czasie, np. podstawy ekonomii skończysz w marcu i zdasz egzamin, filozofię w kwietniu i znów egzamin itd.

Czyżby raj? Niekoniecznie, ponieważ nie wszystkie zmiany zostaną wprowadzone jednocześnie, co wymagałoby dużych nakładów finansowych. Uczelnie mają dostawać wprawdzie jakieś dofinansowanie z budżetu państwa, samorządów oraz różnych fundacji, ale nikt jeszcze nie mówi o konkretnych pieniądzach. – Wiemy jedno: nie będą to duże sumy – dodaje Borkowski.

Uczelnia podpisująca się pod programem antynarkotykowym zobowiąże się też do wspierania inicjatyw studenckich, organizowania imprez, licznych klubów zainteresowań itp. Profesorowie i asystenci będą dostępni dla studentów całą dobę, służąc wszelką pomocą. Wszystko po to, żeby studenci nie mieli czasu na narkotyki i alkohol, żeby docenili, że czas lepiej zagospodarować w inny sposób niż na imprezie wspomaganej dragami.

Czy uczelnie, które podpiszą dokument potwierdzający popieranie programu będą musiały wprowadzić wszystkie nowe zasady? Nie od razu. Pierwszy krok to zmiana roty ślubowania oraz regulaminu i opracowanie uczelnianego programu profilaktyki uzależnień. Kolejne zmiany będą zależały od możliwości i zaangażowania uczelni.

To ogromne przedsięwzięcie w skali całej uczelni, dlatego wprowadzenie go w życie musi trochę potrwać. Ułożenie planów zajęć, planów pracy kadry, wydłużenie godzin otwarcia bibliotek i obiektów sportowych wymaga poważnej reorganizacji pracy – mówi dr Robert Porzak z UMCS w Lublinie, jeden z koordynatorów programu. Zdaniem Jolanty Koczurowskiej, prezesa Monaru, najważniejsze, by zarówno uczelnia, jak i sami studenci chcieli lansować inny styl życia.

To jest możliwe, jeśli będą mieli dobre wzorce do naśladowania. Tych wzorców nie powinni szukać na imprezie, ale w murach uczelni – mówi Koczurowska. Dlatego program nie dotyczy tylko młodzieży akademickiej, ale w równym stopniu kadry. – Nie może być dłużej tak, że wykładowca jest dostępny dla studentów jedną godzinę w tygodniu, jego gabinet jest zamknięty na klucz, a telefon nie odpowiada – mówi prof. Tomasz Borecki, rektor SGGW. – Jeśli my nie zmienimy swojego stosunku do studentów, nie możemy wymagać od nich, żeby zachowywali się wzorowo – dodaje rektor Borecki.

Kiedy już podejmiesz decyzję o pójściu na studia, będziesz musiał liczyć się z tym, że zanim odbierzesz indeks, złożysz ślubowanie, które zobowiąże cię do narkotykowej abstynencji. Nie będą to słowa rzucone na wiatr, ponieważ pod ślubowaniem złożysz własnoręczny podpis. O szczegółach dowiesz się, zaglądając do regulaminu uczelni.

Nowy zapis upoważni rektora do wywalenia cię ze studiów, jeśli np. upalony pojawisz się na zajęciach. Nadzieja, że nikt nie rozpozna twojego odmiennego stanu okaże się płonna, gdyż nauczyciele akademiccy zostaną przeszkoleni przez specjalistów i jednym rzutem oka będą mogli ocenić, kto zapalił jointa, a kto wciągnął kreskę. W punktach konsultacyjnych i u opiekunów roku zarówno studenci, jak i wykładowcy uzyskają wszelkie informacje na temat uzależnień. W wyłapywaniu studentów na haju, a także tych sprzedających nielegalny towar, pomagać będzie policja. Będzie miała prawo wstępu do gmachów uczelni i akademików. Tak dzieje się już na SGGW. – Policja już dyżuruje na uczelni i terenie całego kampusu. Poza prewencją będzie prowadzić wspólnie z samorządem studenckim prelekcje na temat szkodliwości narkotyków – mówi Krzysztof Szwejk, rzecznik prasowy SGGW. Również na UMCS w Lublinie policjanci będą mieli prawo wkroczyć na teren uczelni, jeśli uznają, że interwencja jest konieczna.

Student zaopatrzeniowiecnie dość, że wyleci z uczelni, to jeszcze groził mu będzie wilczy bilet. Takie uprawnienia rektorowi dawać będzie nowa ustawa o szkolnictwie wyższym - mówi prof. Jerzy Woźnicki, który czuwał nad projektem ustawy. Pomysł nowej ustawy powstał za sprawą samych studentów. Minister Labuda podkreśla, że żadne z działań nie zostało podjęte bez ich woli. – Niczego nie narzucamy. To od studentów dostawaliśmy alarmujące sygnały, że narkotyki i alkohol są poważnym problemem. Dlatego postanowiliśmy stworzyć kompleksowy program – mówi Labuda. Z badań przeprowadzonych w tym roku przez PBS wynika, że 80 procent badanych studentów jest za tym, by uczelnie miały prawo podejmowania działań represyjnych, takich jak np. skreślenie z listy studentów, wobec osób używających substancji psychoaktywnych na terenie uczelni oraz osób sprzedających innym takie substancje na terenie uczelni. Taki sam odsetek studentów popiera utworzenie na uczelniach punktów informacyjnych, prowadzonych przez specjalistów i przez studentów wolontariuszy.

Liczby te pokazują, że program Uczelnie wolne od uzależnień ma pełne poparcie studentów, gdyż większość z nich jest przeciwna narkotykom. Na trójmiejskich uczelniach już w zeszłym roku akademickim studenci sami zajęli się problemem zażywania narkotyków na uczelniach. – Koledzy z ASP zaprojektowali plakat i ulotki informujące o szkodliwości używania narkotyków z informacją, gdzie można szukać porady, jeśli ma się problem. My, czyli studenci psychologii i pedagogiki, otworzyliśmy punkt pomocy, telefon czynny był całą dobę. Mieliśmy kilkaset zgłoszeń – opowiada Izabela Lewandowska, studentka Gdańskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej. W tym roku już zaczęła się kolejna edycja akcji ulotkowej pod hasłem Sprawdź, czy nie jest za późno. Studenci psychologii UMCS organizują w tym roku zajęcia adaptacyjne dla kolegów z pierwszego roku. – Chodzi o to, żeby młodzież zaczynając studia, od razu spotkała się z dobrymi wzorcami, żeby pokazać jej alternatywne możliwości spędzania czasu, uświadomić szkodliwość narkotyków, itd. – wymienia dr Porzak, opiekun projektu. Podobne działania podjęły uczelnie poznańskie, lubelskie, wrocławskie.

Czy program ma szanse się powieść? – Lubię zapalić sobie trawkę od czasu do czasu i nie zamierzam z tego zrezygnować. Policja na terenie uczelni, a już w ogóle ślubowanie, że nie będę nic używać, to ograniczenie mojej wolności i swobody. Jestem dorosła, przysięgę podobnej treści składałam przy okazji Pierwszej Komunii, z tym że okoliczności były nieco inne. Teraz nikt mi nie będzie rozkazywał – denerwuje się Kaśka, studentka anglistyki na UW. Jej chłopak, student ostatniego roku zarządzania na SGH, zastanawia się nad skutecznością takich działań: – Zakaz dilowania na terenie uczelni nie ma sensu, studenci jak będą chcieli, to i tak zdobędą towar. Ja nie mam z tym najmniejszego problemu – mówi.

Na świecie programy profilaktyczne działają z powodzeniem od wielu już lat. Na uniwersytecie w Waszyngtonie studenci organizują spotkania dla młodzieży szkolnej i studenckiej, na których informują o skutkach brania narkotyków i pomagają tym, którzy są już uzależnieni. Wszystkie imprezy studenckie odbywają się bez alkoholu i narkotyków. Nie ma mowy o dotowaniu imprez sportowych czy kulturalnych przez koncerny alkoholowe. Na Oxfordzie działa całodobowy telefon pomocy kryzysowej, studenci wolontariusze uniwersytetu Central Landshire działają w pubach. Obie uczelnie bardzo radykalnie rozprawiają się ze studentami używającymi narkotyki. Standardem zachodnich uczelni jest też ich otwartość oraz dostępność i dyspozycyjność nauczycieli akademickich. Tam życie studenckie toczy się całą dobę, a priorytetem nie jest impreza z dragami, tylko przygotowanie najciekawszego projektu na roku.

Żeby podobny styl zapanował u nas, do współpracy muszą się przyłączyć wszyscy: władze uczeni, nauczyciele akademiccy, studenci. Aby Polska bitwa o oczyszczanie przyszłej elity naszego społeczeństwa się powiodła, narkotyki w przekonaniu studenta muszą przestać być fajne. Niestety, zadanie to nie będzie łatwe.

Aleksandra Postoła

Co się zmieni na uczelniach?

  1. Zajęcia odbywać się będą we wszystkie dni tygodnia, z naciskiem na piątki.
  2. Biblioteki, czytelnie, ośrodki sportowe czynne będą do późnych godzin wieczornych.
  3. Sesja będzie trwać na przestrzeni całego semestru, żeby egzaminy nie były skumulowane w krótkim czasie.
  4. Zakaz używania i rozpowszechniania narkotyków znajdzie się w rocie studenckiego ślubowania i we wszystkich wewnętrznych dokumentach uczelni.
  5. Jeśli władze uczelni dowiedzą się, że student handluje narkotykami, sprawa natychmiast trafi na policję, a diler automatycznie zostanie zawieszony w prawach studenta. Powrót na uczelnię może być już niemożliwy.
  6. Surowe kary, np. niezaliczenie przedmiotu, zawieszenie w prawach studenta grozić będą tym, którzy pod wpływem narkotyków zjawiają się na zajęciach.
  7. Pojawią się wykłady dla studentów i nauczycieli akademickich o zagrożeniu narkotykowym.
  8. Pełnomocnicy ds. profilaktyki uzależnień będą dyżurować na uczelniach i w akademikach.

Te uczelnie już podpisały się pod programem Uczelnie wolne od uzależnień

  • Uniwersytet Gdański
  • Uniwersytet Jagielloński
  • Uniwersytet Wrocławski
  • Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
  • Uniwersytet Mikołaja Kopernika
  • Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego
  • Uniwersytet Opolski
  • Uniwersytet Warszawski
  • Akademia Pedagogiczna w Krakowie
  • Gdańska Wyższa Szkoła Humanistyczna
  • Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

student (niezweryfikowany)
to jest straszne
xyz (niezweryfikowany)
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Marian Wąsik Le... (niezweryfikowany)
I tak studenci beda walili w beret co tylko beda chcieli i kiedy chcieli zadne slubowanie ani ustawy tego nie zmienia!!! proste... :->
RadeQ (niezweryfikowany)
nie zebym mial cos przeciwko pomocy osobom tego potrzebujacym i chcacym sie leczyc - pomysl szlachetny, ale jak widac w Polsce wladze maja spatrzone pojecie pomocy, ktore mam wrazenie, postrzegaja jako wpieprzanie sie w czyjes zycie. PARANOJA!!! Nie ma to jak probowac pomoc komus na sile, co oni chce w ten sposob swoje komleksy wyleczyc?! W ogole co ja pisze jaka &quot;pomoc &quot;, z pewnoscia jesli ktos uzlezniony(choc nie twierdze ze kazdy kogo przylapia, bo sobie popalal ziolko czy cos w tym stylu musi byc uzalezniony)to na pewno otuchy mu doda, ze wyrzuca go na zbity pysk i bede traktowac go jak scierwo. <br> <br>No na tym zakoncze bo po co sie mam denerwowac. Na szczescie na mojej uczleni jeszcze nic nie slychac o takim progamie. <br> <br>Pozdrowiam
pan kleks (niezweryfikowany)
glosno, wyraznie, glosniej, wyrazniej, jedno wielkie sruti pierduti
El Igorro (niezweryfikowany)
I po raz kolejny mamy próbkę obłudy i fanatyzmu w wykonaniu niezmordowanej Barbary L. Ta idiotka z całkowitym spokojem stwierdza, że ona i ta jej pojebana akcja &quot;nikogo do niczego nie przymusza &quot; !!! <br>Przecież ona tylko &quot;na prośbę &quot; biednych, osaczonych dilersko-dragowym gównem, wyjących o pomoc studentów! ROTFL!!!!! <br>A najstraszniejsze w tym wszystkim jest to, że ten niedodymany babol i jej podobni quazi-faszystowscy naprawiacze złego świata naprawdę wierzą w swoją poronioną misję. Popatrzcie na wszelkiej maści dyktatorów czy fanatyków (np Łukaszenka, Bush). Przecież wszyscy oni to tylko &quot;dla dobra &quot; i &quot;na prośbę &quot; zbłąkanych obywateli... biada
jan (niezweryfikowany)
przez ta suke nie bede mogl w piatek wracac do domu pociagiem?
ACeRAcRis (niezweryfikowany)
Profesorowie i asystenci będą dostępni dla studentów całą dobę, służąc wszelką pomocą. Wszystko po to, żeby studenci nie mieli czasu na narkotyki i alkohol, żeby docenili, że czas lepiej zagospodarować w inny sposób niż na imprezie wspomaganej dragami. <br>BUahahahah CAŁą dobe... JUż to sie nie uda profki bedą sami jechać fecine :) <br>Jeśli do tego dojdzie co bardziej złośliwi bedą dzwonić do bałwanów o 2/3 w nocy, skoro maja być dostępni całą dobę... <br>Na świecie programy profilaktyczne działają z powodzeniem od wielu już lat. Na uniwersytecie w Waszyngtonie studenci organizują spotkania dla młodzieży szkolnej i studenckiej, na których informują o skutkach brania narkotyków i pomagają tym, którzy są już uzależnieni. Wszystkie imprezy studenckie odbywają się bez alkoholu i narkotyków. Nie ma mowy o dotowaniu imprez sportowych czy kulturalnych przez koncerny alkoholowe. Na Oxfordzie działa całodobowy telefon pomocy kryzysowej, studenci wolontariusze uniwersytetu Central Landshire działają w pubach. <br>Znów naśladowanie polityki USA phhhh <br>Ale to jest Polska a polak potrafi.... <br>Tutaj sie to nie uda, ale zapładniajcie nową ideę, i czekajcie co sie urodzi, gwarantuję nieprzewidywalne dziecko..... <br> <br>
Armageddon (niezweryfikowany)
Nikt nie zatrzyma naszego społeczeństwa nawet mądry &quot;lepper &quot;...program antynarkotykowy to jest to samo co błędne koło w zazywaniu narkotykow....Czyli jest to wojna bez konca..heh...chybaze ktos zginie:-)
mudzyn (niezweryfikowany)
&quot;Pragniemy stworzyć sieć uczelni wolnych od narkotyków, wylansować inny styl życia. Narkotyki to obecnie najpoważniejszy problem młodzieży &amp;#8211; uważa Labuda &quot; <br> <br>niech sie glupia cipa sama wylansuje <br>co ci pierdolnieci ludzie chca od nas? <br>SPIERDALAC!!! dajcie nam swiety spokoj przyjeby!!! co za kurwa strategie co za narod <br> <br>pomocy aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
lol (niezweryfikowany)
kierunek do piekła przez Labude dawno juz obrany
ehh (niezweryfikowany)
moglbym sie tutaj w huj rozpisac, ale to nie ma sensu, i tak kazdy z was/nas wie co bym pewnie napisal <br>po prostu w polsce ludzka chytrosc i debilizm przekracza wszystkie mozliwe i nawet niemozliwe granice
Was (niezweryfikowany)
&quot;Kiedy już podejmiesz decyzję o pójściu na studia, będziesz musiał liczyć się z tym, że zanim odbierzesz indeks, złożysz ślubowanie, które zobowiąże cię do narkotykowej abstynencji. &quot; <br>Mam nadzieje ze narkotyk bedzie rozumiany szeroko a nie wybiorczo i jak zlapia kogos na kawce lub papierosku to go wywala z uczelni. <br>
dTox (niezweryfikowany)
qrwa no zajebiscie szczegolny nacisk na piatek i co im to qrwa da ze do 19 bede siedzial na uczelni ? nie pojde przez to na impreze i nie wezme ? a czy ja qrwa na kazdej bibie musze cos brac ? a poza tym jak nie pojde w piatek to pojde w sobote i co to qrwa za roznica ? to moze dojebcie mi zajeciami jeszcze w weekend <br> <br>glupota ...
nikt (niezweryfikowany)
Nikt nie zatrzyma naszego społeczeństwa nawet mądry &quot;lepper &quot;...program antynarkotykowy to jest to samo co błędne koło w zazywaniu narkotykow....Czyli jest to wojna bez konca..heh...chybaze ktos zginie:-)
ore (niezweryfikowany)
A mnie jest smutno, ze mamy tak wulgarnych i jak wynika z komentarzy lubiacych prochy studentow. Strach pomysle, jakie bedziemy elity intelektualne za 10-15 lat.
Adam Małysz (niezweryfikowany)
Kurwa w Stanach blisko 50% odbywajacych wyroki to ludzie osadzeni za przestepstwa narkotykowe...Jesli tak ma wygladac ich polityka antynarkotykowa!?*&lt;!)# To moje wyrazy wspolczucia dla jakze idteligentnych dzialan zapobiegawczych?! PEACE)))
uho (niezweryfikowany)
Ale musielibyście wyżucić wszystkich studentów lubiących palić pić i imprezować starego systemu czyli tego co jest a w wielu przypadkach to zdolni ludzie którzy stanowią przykład dla młodszych pozatym jaki profesor będzie dostępny 24h na dobe przez 5 dni w tygodniu(chyba tylko taki na spedzie). Chyba że stworzycie nowe uczelnie a profesorów zatrudnicie w systemie (tylko jaki profesor po tylu latach studjowania będzie chciał przyjść na nocke do roboty) i kto by za to zapłacił przecież pieniędzy niema bo politycy zajebali i to ci po średnim pozatym taki plan przy obecnych warunkach będzie się wdrażał przez wiele lat i wdroży się dopiero gdy odejdzie stara kadra profesorów polityków kórw i złodzieji pytam też poco skoro co inteligentniejszy student ucieka studjować za granicą bo w naszym kraju raz że mało zarobi o ile wogule znajdzie robote w której wykorzysta swoje kwalifikacje bo do łopaty to wystarcza średnie niepełne to jeszcze go nikt nie doceni a ten co studja tutaj skończy wyjedzie z polski w poszukiwaniu pracy reszta pali pije i ćpa ponieważ niemają perspektyw na przyszłość polityków se zmieńcie a ludzie w dobrym kraju będom dobrymi ludźmi.
rabcio (niezweryfikowany)
Wilczy bilet, zakaz edukacji dla kogos kto inaczej widzi swoje zycie niz robienie &quot;najciekawszych projektow na roku &quot;, siedzenie w bibliotece po nocach i uczestniczenie w zajeciach pozalekcyjnych? Mam troche inna wizje swojego zycia niz p. Labuda, nikogo nie krzywdze, nikogo do niczego nie zmuszam i mam za to byc zepchniety na margines?? To jest holocaust.
artur (niezweryfikowany)
Kurwa w Stanach blisko 50% odbywajacych wyroki to ludzie osadzeni za przestepstwa narkotykowe...Jesli tak ma wygladac ich polityka antynarkotykowa!?*&lt;!)# To moje wyrazy wspolczucia dla jakze idteligentnych dzialan zapobiegawczych?! PEACE)))
AfgaN (niezweryfikowany)
Szacowna Pani Barbara Labuda tworzyła ten świetny i bardzo potrzebny projekt w pocie czoła,ale zapomniała,że jest przydupasem naszego Big Brother a,czyli USA,a poza tym jest głupsza niż normy unijne pozwalają.I tak oto z programu który miał pomagać zrobiła GÓWNO,na którym jak sie poślizgniesz to już nie wstaniesz. <br>WTG szmato! <br>a oto ciekawy link: <br>http://www.psrp.org.pl/index.php?sub=galeria&amp;id_zdjecia=1569 <br>
C!chy (niezweryfikowany)
Kurwa w Stanach blisko 50% odbywajacych wyroki to ludzie osadzeni za przestepstwa narkotykowe...Jesli tak ma wygladac ich polityka antynarkotykowa!?*&lt;!)# To moje wyrazy wspolczucia dla jakze idteligentnych dzialan zapobiegawczych?! PEACE)))
AfgaN (niezweryfikowany)
Kurwa w Stanach blisko 50% odbywajacych wyroki to ludzie osadzeni za przestepstwa narkotykowe...Jesli tak ma wygladac ich polityka antynarkotykowa!?*&lt;!)# To moje wyrazy wspolczucia dla jakze idteligentnych dzialan zapobiegawczych?! PEACE)))
Gzybek (niezweryfikowany)
Kurwa w Stanach blisko 50% odbywajacych wyroki to ludzie osadzeni za przestepstwa narkotykowe...Jesli tak ma wygladac ich polityka antynarkotykowa!?*&lt;!)# To moje wyrazy wspolczucia dla jakze idteligentnych dzialan zapobiegawczych?! PEACE)))
wQu (niezweryfikowany)
Ale... do 1 kwietnia jeszcze trochę czasu ;)
nephre (niezweryfikowany)
No chyba kogoś tu zdrowo popierdoliło, tu nie ma co komentować. Niech sama spróbuje uczyć się i zapierdalać do roboty po nocach.
BST (niezweryfikowany)
Czytalem to 2 razy bo jestem trochę wcięty i myslałem, że coś mi się przywidziało, ale za każdym razem niestety wychodzi na to samo... Kur wa dobrze, ze juz koncze studia bo takiej paranoi bym nie przezyl...Pozdro dla przyszłych studentów
piesmen (niezweryfikowany)
&quot;Koledzy z ASP zaprojektowali plakat i ulotki informujące o szkodliwości używania narkotyków &quot;...HAHAHAHAHAHA, no nie moge....
vampir (niezweryfikowany)
Bardzp żadko cokolwiek jest w stanie mnie zdenerwować. Ten artykuł jednak odniósł taki skutek :((( <br>Mam nadzieje, że ten program jednak nie zostanie zrealizowany. Oby ktoś go zgłosił do rozpatrzenia przez Trybunał Konstytucyjny. Mocny argumentem przeciwko temu programowi wydaje mi sie to, iż nie znajdą sie pieniądze na jego realizacje. Oby.
jebnelo (niezweryfikowany)
jebnelo ich do konca,tyle w temacie
mr.xt (niezweryfikowany)
jak skonczą sie zajęcia w piątek o 20 to niema siły iść na bibe i niewciągnąć paska!! żawsze sie zdżemne przed bibą... i niemusze nic wciągać... a tak?? bez białego sie nieobejdzie.... <br>
SonOfKyuss (niezweryfikowany)
Jak czytam takie rzeczy, to dochodzę do wniosku, że w sumie nie powinno się legalizować dragów - powinno się raczej dokonać demontażu obecnie istniejącego systemu, który jest totalnie poronionym tworem, zastygłym gdzieś w połowie drogi między peerelowską oazą centralnie planowanej (of course) przez tow. Labudę i jej kolesiów powszechnej szczęśliwości, a państwem prawdziwie demokratycznym i wolnościowym, w którym nikt nie usiłuje uszczęśliwiać obywateli na siłę i wbrew ich woli. <br>Bo - do kurwy nędzy - co ja ci, kobieto takiego złego robię, paląc, dajmy na to, raz na jakiś czas jointa, że muszę być z tego faktu ścigany i represjonowany nawet na uczelni? Morduję ci pociechy, gwałcę inwentarz domowy, okradam Caritas? NIE. <br>Szkodzę co najwyżej jedynie mojej własnej osobie, za moje własne pieniądze, nie przymuszając do tego procederu nikogo innego. To samo mogę robić w majestacie prawa trując się alkoholem, fajkami, domestosem, szczurem do rur czy innym syfem (kto wie, czy nie z poważniejszymi konsekwencjami). <br>Tak na marginesie - a propos środków czystości - swego czasu hippisi w PRL (z braku dragów) stosowali substytut w postaci pieczonego na patelni proszku Ixi, którego opary wdychali (poważnie, pisali o tym w kontekście polskiego ruchu hippisowskiego, zdaje się że w &quot;Polityce &quot;). <br>Mam więc następujący postulat - może tow. Labuda powinna podjąć działania w celu kryminalizacji Acze i innych śmiercionośnych substancji, które swoją przystępną ceną mogą przecież kusić niczego nieświadomą młódź? <br>A że uderzy to w gospodynie domowe? A co tam, pozostaje przecież tradycyjna kijanka (no i najbliższy akwen wodny) - bardziej zdrowe (wysiłek na świeżym powietrzu), a i ekologiczne to to... <br> <br>Krótko: debilizm w tym państwie sięga zenitu. Jedyna pociecha w tym, że w końcu może osiagnie jakąś masę krytyczną i cały ten syf weźmie w łeb. Oby jak najszybciej...
Unknown (niezweryfikowany)
a polibuda warszawska wolna od tego szaleństwa, oby tak dalej... szuwaks, piguły, koks, dziwki, prozac i viagra. <br>
SKIP (niezweryfikowany)
PWR tez bierze w tym udzial, jakies 3 miechy temu w sobote mnie na głównym we wrocku zatrzymali i znalezli taszke z glukozą na wałek hehe :P tylko frajerom w 1. tescie wyszlo ze to biale :O jełopy zacierali rączki że mnie ujebią - tu nie chodzi o dobro obywateli.
Hubi (niezweryfikowany)
Ale musielibyście wyżucić wszystkich studentów lubiących palić pić i imprezować starego systemu czyli tego co jest a w wielu przypadkach to zdolni ludzie którzy stanowią przykład dla młodszych pozatym jaki profesor będzie dostępny 24h na dobe przez 5 dni w tygodniu(chyba tylko taki na spedzie). Chyba że stworzycie nowe uczelnie a profesorów zatrudnicie w systemie (tylko jaki profesor po tylu latach studjowania będzie chciał przyjść na nocke do roboty) i kto by za to zapłacił przecież pieniędzy niema bo politycy zajebali i to ci po średnim pozatym taki plan przy obecnych warunkach będzie się wdrażał przez wiele lat i wdroży się dopiero gdy odejdzie stara kadra profesorów polityków kórw i złodzieji pytam też poco skoro co inteligentniejszy student ucieka studjować za granicą bo w naszym kraju raz że mało zarobi o ile wogule znajdzie robote w której wykorzysta swoje kwalifikacje bo do łopaty to wystarcza średnie niepełne to jeszcze go nikt nie doceni a ten co studja tutaj skończy wyjedzie z polski w poszukiwaniu pracy reszta pali pije i ćpa ponieważ niemają perspektyw na przyszłość polityków se zmieńcie a ludzie w dobrym kraju będom dobrymi ludźmi.
uho (niezweryfikowany)
Ale musielibyście wyżucić wszystkich studentów lubiących palić pić i imprezować starego systemu czyli tego co jest a w wielu przypadkach to zdolni ludzie którzy stanowią przykład dla młodszych pozatym jaki profesor będzie dostępny 24h na dobe przez 5 dni w tygodniu(chyba tylko taki na spedzie). Chyba że stworzycie nowe uczelnie a profesorów zatrudnicie w systemie (tylko jaki profesor po tylu latach studjowania będzie chciał przyjść na nocke do roboty) i kto by za to zapłacił przecież pieniędzy niema bo politycy zajebali i to ci po średnim pozatym taki plan przy obecnych warunkach będzie się wdrażał przez wiele lat i wdroży się dopiero gdy odejdzie stara kadra profesorów polityków kórw i złodzieji pytam też poco skoro co inteligentniejszy student ucieka studjować za granicą bo w naszym kraju raz że mało zarobi o ile wogule znajdzie robote w której wykorzysta swoje kwalifikacje bo do łopaty to wystarcza średnie niepełne to jeszcze go nikt nie doceni a ten co studja tutaj skończy wyjedzie z polski w poszukiwaniu pracy reszta pali pije i ćpa ponieważ niemają perspektyw na przyszłość polityków se zmieńcie a ludzie w dobrym kraju będom dobrymi ludźmi.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Ogólnie neutralne samopoczucie, nijakie. Miejsce: dzika przyroda, jezioro.

Pojechałem samotnie nad mało uczęszczane jezioro z cudownym soczkiem z wywarem z ostatnich kilku gram grzybków które mi zostały. Rozbiłem namiot nad samym brzegiem, perfekcyjnie osłonięty przed obserwacją z naprzeciwległej strony brzegu dzięki gałęziom drzew uginającym się w stronę wody i tworzącym swoisty parasol. Jest tam też spróchniała stara wędkarska kładka na którą dało się wejść. Moim sąsiadem był bóbr, około 15 metrów ode mnie, co okazało się dopiero na drugi dzień po zażyciu. Często odwiedzały mnie też różne ptaki (o których bardzo dziwną obserwację napiszę później).

  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Jako, że posiadam nieznaczną wiedzę o narkotykach, wiem, że nie są zabawką. Podchodzę do nich poważnie, niemalże wypowiadając do nich w myślach intencję "Szanuję cię substancjo czynna, chcę, abyś ukazała mi dobrą stronę siebie i urozmaiciła percepcję." Do gałki podszedłem na luzie, w domu, w spokoju. Była to sobota- czas w miarę wolny. Spożyłem ją z najlepszym przyjacielem, nastawiłem się bardzo pozytywnie. Jestem z natury optymistą i to się opłaca.

Na wstępie trochę informacji o mnie:Wiek: Ledwo ukończona pełnoletniość ^^Waga: 82 kg przy sportowej budowie ciała, Wzrost: 185 cm
Duża skłonność do filozofowania, zaitneresowanie psychologią i anatomią, natura flegmatyczna, wiara w zjawiska paranormalne i Boga (niechrześcijańskiego, ani nawet niezwiązanego z żadną religią), duży dystans do życia, brak traum i wewnętrznych obsesji, które mógłbym w sobie tlić. Brak przewrażliwienia na jakimkolwiek punkcie, natura raczej ugodowa, choć w kaszę sobie nie daję dmuchać. 

  • Dekstrometorfan
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza

Puste mieszkanie matki. Świeczki, kadzidła. Nastawienie: szeroko pojęty pozytywizm.

21.05.2008

I. WSTĘP

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

pozytywne nastawienie, ekscytacja. Niepewność i lekki strach. Bardzo chciałem doświadczyć halucynacji które odbiorą mi mowę, liczyłem na przyjaznego tripa bez szkieletów, zombie i innych straszydeł. Najdłuższą i najistotniejszą część tripa spędziłem w lesie. Wziąłem ze sobą tylko papierosy, wodę, coś do jedzenia i koc. Spotkałem (jak mi się wydawało) parę osób.

Halucynacje są dla mnie czymś naprawdę intrygującym. To z jednej strony duże pole do popisu wspaniałego organu jakim jest mózg, a z drugiej duża zagadka. Pod wątpliwość podchodzi czym jest świat i wszystko wokoło, gdy ich doświadczamy. Możnaby powiedzieć, że dla ludzi świat jest reakcją chemiczną w ich mózgach. Takie rozumowanie towarzyszyło mi przy podejmowaniu decyzji o zakupie opakowania tantum rosa po uprzednim przeszperaniu hypera i neurogroove.