W Polsce jest 30-70 tys. narkomanów

...a w Sejmie powiedzieli...

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3458

W Polsce jest 30-70 tys. osób uzależnionych od narkotyków - wynika z szacunkowych danych. Najczęściej po narkotyki sięgają osoby do 24 roku życia, ale duży jest także odsetek takich osób w przedziale 25-34 lat - powiedziała w Sejmie wiceminister zdrowia Ewa Kralkowska.

Wiceminister, która przedstawiła sprawozdanie z realizacji krajowego programu przeciwdziałania narkomanii w latach 2001 i 2002, podkreśliła, że należy lepiej "koordynować współpracę i przepływ informacji między instytucjami zajmującymi się pomocą osobom uzależnionym".

Kralkowska zwróciła uwagę, że w 2002 roku powstała w Polsce Rada ds. Przeciwdziałania Narkomanii, skupiająca przedstawicieli centralnych organów administracji rządowej, organizacji pozarządowych i związków wyznaniowych.

Według informacji przedstawionej przez wiceminister zdrowia, każdego roku ok. 175 tys. osób siada za kierownicą po zażyciu narkotyków. Nowością jest to, że po narkotyki coraz częściej sięgają nie tylko nieletni, ale także osoby dorosłe. Dlatego, oprócz wzmacniania kontroli drogowych, trzeba rozwijać profilaktykę, edukację - powiedziała Kralkowska. (aka)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

grv (niezweryfikowany)

no fakt za kierownica to juz troche lipa <br>troche duzo uzalezninych ;( szkoda <br>az tylu., <br> <br> <br>Zyc Trzeba to przekonanie sie narzuca....
dykta (niezweryfikowany)

,,trzeba rozwijać profilaktykę, edukację - powiedziała Kralkowska. <br>Edukacje? Rozumiem, że o tępą propagande jej chodziło. <br>A apropo obcięcia diet osłom. Słyszeliście jaka była awantura w sejmie jak PO zaproponowało obcięcie trzynastek? Zbluzgali ich jak najgorszych bluźnierców i wariatów. Sam lepper bronił swej trzynastki niczym..., eeeee, no, niczym poseł swojej kasy. Przecież skoro ci debile ustalają prawo w tym państwie to raczej nie ma możliwości, żeby zmniejszyć im diety. Podwyższyć sobie mogą ewentualnie...
.chudy. (niezweryfikowany)

tylko tak mówią i tak gówno zrobią
zyg (niezweryfikowany)

może troszke zmienic podejscie za torbe w kielni dostac 3 lata jak za gwałt cos chyba nie tak.. widziałem to na żywca p południu ... sejm 360 ludzi a na sali było moze z 10 +dziennikaże ...OBCIAC IM DIETY !!! i dac na np. walke skoro sa tacy &quot;poszkodowani&quot;
molty (niezweryfikowany)

,,trzeba rozwijać profilaktykę, edukację - powiedziała Kralkowska. <br>Edukacje? Rozumiem, że o tępą propagande jej chodziło. <br>A apropo obcięcia diet osłom. Słyszeliście jaka była awantura w sejmie jak PO zaproponowało obcięcie trzynastek? Zbluzgali ich jak najgorszych bluźnierców i wariatów. Sam lepper bronił swej trzynastki niczym..., eeeee, no, niczym poseł swojej kasy. Przecież skoro ci debile ustalają prawo w tym państwie to raczej nie ma możliwości, żeby zmniejszyć im diety. Podwyższyć sobie mogą ewentualnie...
leary (niezweryfikowany)

ohhh to cpanie nas kiedys wykonczy.
ah4ja3j (niezweryfikowany)

a moi rodzice wlaswnie powiedzieli ze wszystkich pieprzonych narkomanow do pierdla trzeba wsadzic na dozywocie. i jak tu z nimi gadac? <br>aha, i dodali wlasnie ze juz lepiej krasc:) <br>super.
toksykomaniak 666 (niezweryfikowany)

taaaak kurwa jasne 70 tys kurwa uzaleznionych kurwa no juz kurwa tyle to oni mają w papierach ale nie powiedzieli ze im sie kartki skończyly kurwa bo sie huje boją przyznac do czego ten kraj doprowadzili pierdolone kutasy jebał ich pies <br> <br>ave kurwa mać i nie dajcie sie !!!! <br>
molty (niezweryfikowany)

taaaak kurwa jasne 70 tys kurwa uzaleznionych kurwa no juz kurwa tyle to oni mają w papierach ale nie powiedzieli ze im sie kartki skończyly kurwa bo sie huje boją przyznac do czego ten kraj doprowadzili pierdolone kutasy jebał ich pies <br> <br>ave kurwa mać i nie dajcie sie !!!! <br>
Anonim (niezweryfikowany)

jsne najlepiej to wszyskich wsadzić do piedla?a państwo to by coś zrobiło a nie przeprowadzało piepszone statystyki łatwo się gada a czy kiedyś jakiś poseł pomyślał czemu się bierze na początku narko?
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Chcialbym skrobnac cosik/niecosik na ten temat jak przebiegaja u mnie przerwy w paleniu, ale byc moze, jak to

czasem bywa, bedzie ciezko przekazac to co mam na mysli.



  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Późny wieczór, początek nocy. Własny pokój, cisza i spokój, nastrój pozytywny bo dopiero co wróciłem z pracy a następne kilka dni mam wolne.

Zacznę od tego, że dobrych parę lat temu usłyszałem o nastolatkach ćpających lek do irygacji pochwy. Nie obeszło mnie to zupełnie, ot taka informacja jak każda inna. Jednak kowal losu uderzył w swoje kowadło i nadszedł dzień (a raczej noc). Prawdę mówiąc miałem ułatwione zadanie, bo znalazłem w domu trzy saszetki. Gdyby nie to, to raczej nieprędko wybrałbym się do apteki, bo nie miałem aż takiego parcia.

  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.

Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Doskonałe, dosłownie.

Na potrzeby tego raportu, kolejny raz zwierzę się, bez wchodzenia w szczegóły (ochrona danych osobowych, haha), z tego, jak zawiłe na płaszczyźnie uczuć było moje życie. Ostatnimi czasy przypominało pierdolony Rollercoaster. Szczęście. Nieszczęście. Uniesienie. Zjazd. Radość. Smutek. Czułość. Gniew. Satysfakcja. Żal. Miłość. Rozczarowanie. Euforia! POWSTANIE Z MARTWYCH... Jezus to przy mnie chuj. On wstał z grobu raz. Ja byłem wewnętrznie martwy wielokrotnie. Tak martwy, że kurwa, gdybym się nie bał śmierci, miałbym wyjebane i po prostu... rzucił się z mostu.

randomness