Uratował kolegę, który chciał popełnić samobójstwo. Teraz może spędzić 10 lat w więzieniu

Policja, która przybyła na jedno z osiedli na warszawskim Mokotowie razem z pogotowiem ratunkowym, zatrzymała wybawcę - funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu 50 gramów grzybków halucynogennych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

grz/luq/ polsatnews.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

907
>

23-latek zawiązał sobie na szyi pasek zaczepiony o poprzeczkę w szafie ubraniowej. Z pomocą przyszedł mu jego współlokator, również 23-latek, który udaremnił próbę samobójczą kolegi i wezwał pomoc. Policja, która przybyła na jedno z osiedli na warszawskim Mokotowie razem z pogotowiem ratunkowym, zatrzymała wybawcę - funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu 50 gramów grzybków halucynogennych.

Policjanci zostali w piątek przed godz. 19:00 wezwani przez załogę ratowniczo-medyczną do mieszkania na jednym z osiedli na warszawskim Mokotowie. Doszło tam do próby samobójczej.

Woreczki strunowe w różnych miejscach

Kiedy na miejscu pojawili się mundurowi oraz ratownicy medyczni, zauważyli, że mężczyzna, który próbował targnąć się na swoje życie, był bardzo pobudzony i agresywny. Wszystko wskazywało, że jest pod działaniem środków odurzających. Niezbędna była interwencja policjantów, żeby przewieźć go do szpitala.

W trakcie wykonywania czynności, wywiadowcy dostrzegli, że w niektórych miejscach w mieszkaniu leżą małe woreczki strunowe. Podejrzewając, że lokatorzy mieszkania mogą posiadać narkotyki, postanowili przeszukać mieszkanie.

Przyznał: wszystko należy do mnie

- W pokoju należącym do 23-latka, który udzielał pomocy swojemu koledze, funkcjonariusze znaleźli trzy plastikowe pudełka z grzybkami halucynogennymi. Podejrzany mężczyzna oświadczył, że wszystko należy do niego. Nie potrafił powiedzieć, czy jego rówieśnik je zażył - wyjaśniał asp. szt. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 4 (3 votes)

Komentarze

J (niezweryfikowany)

J***ć polskie prawo
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25
  • Marihuana

Domowe Zacisze z przyjacielem, pusta chata na wsi, rodzina wyjechała. Nastawienie pozytywne.

Trip ten miał miejsce około 4 lata temu, skutki tego przeżycia odczuwam w małym stopniu do dziś. Jako, że było to dawno temu i działo się wtedy bardzo dużo, przy czym background też jest ważny, postaram się utrzymać fakty zwięźle i rzeczowo.

Background:

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Historia zaczęła się od momentu przepisania mi syropu z kodeiną (Pini) przez lekarza z powodu zapalenia oskrzeli. Znalazłem w internecie inne zastosowanie kodeiny niż medyczne. Z racji, że miałem i mam dużo problemów, zacząłem się nią fascynować i czytałem różne artykuły i trip raporty na jej temat. Kiedy uzbierałem trochę pieniędzy poszedłem do apteki i kupiłem za 12 zł opakowanie thiocodin 16 tab. Była wtedy jesień, więc szybko zaczęło robić się ciemno. Poszedłem do pobliskiego parku i około godziny 16:30 wziąłem pierwsze 10 tabletek.

  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

noc, las, ognisko, 03.2008r nastawieni na UPY rozpoczynamy kampanie RPG

Panuje już ciemność w zimowy wieczór (temp. spadała już niżej 10C), docieram szynobusem do moich towarzyszy, obaj czekają na opustoszałej stacji PKP tuż przy porcie. Gościnnie mnie witają, mówiąc "przybywasz na gotowe" i kierujemy się do lasu mijając biedronkę (ostatnie zabudowania miasta) z zakupionymi już itemami.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Jestem po udanym, po sylwestrowym seksie z moją kobietą życia, którą odprowadziłem do domu po dwudniowej imprezie.

Z góry przepraszam gdyby mój język był zbyt zawiły, bo jeszcze ze mnie schodzi i nie myślę zbytnio normalnie :P. Piszę to teraz specjalnie po to, by zrozumieć i zilustrować działanie ludzkiego mózgu, aby w przyszłości wykorzystać tą wiedzę w psychologii, tworząc własną metodę leczenia.

 

Fruwając między neuronami w moim mózgu kminie sobie od czego zacząć, hmm...

Opowiem w skrócie coś o sobie: