Ukraiński konflikt utrudnia dostęp do metadonu, leczenia HIV

„Proszę, dostarczcie nam metadon. Ludzie tutaj umierają” błaga Olga z Ługańska w ostatnim video wyprodukowanym przez Igora Kuzmenko należącego do Euroazjatyckiej Sieci Ludzi Którzy Zażywają Narkotyki (Eurasian Network of People Who Use Drugs).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TalkingDrugs
Daniel Wolfe, tłumaczenie Marzena Ciurkot-Kubek

Odsłony

387

„Proszę, dostarczcie nam metadon. Ludzie tutaj umierają” błaga Olga z Ługańska w ostatnim video wyprodukowanym przez Igora Kuzmenko należącego do Euroazjatyckiej Sieci Ludzi Którzy Zażywają Narkotyki (Eurasian Network of People Who Use Drugs). Olga jest jedną z około tysiąca pacjentów znajdujących się w regionie Donbas we wschodniej Ukrainie, która niedawno dowiedziała się, że dzienna dawka opioidów dla wszystkich pacjentów zostanie odcięta lub zredukowana do poziomu poniżej normy, skazując ich tym samym na fizyczny i psychiczny ból lub powrót do zażywania narkotyków nabytych na ulicy.

To właśnie nad regionem Donbas rok temu doszło do zestrzelenia samolotu malezyjskich linii lotniczych (Malaysia Airlines Flight 17) w wyniku czego zginęło 298 osób. Jednakże dla tych wszystkich pacjentów polityczne zagrywki okazują się być bardziej śmiercionośne niż ogień rakietowy. 

Konflikt pomiędzy ukraińskim rządem a rosyjskimi separatystami wspieranymi przez Rosję zagraża życiu pacjentów którym już odebrano lub dopiero odbierze się możliwość przyjmowania leków, które z kolei są niezbędne w przebiegu dalszego leczenia. Poza grupą pacjentów przyjmujących metadon, jest jeszcze 8000 osób zarażonych wirusem HIV, które obserwując przebieg swojego leczenia stracili nadzieję na przeżycie. Kontynuacja leczenia osób zarażonych wirusem HIV w Donbasie potrwa zaledwie jeszcze kilka tygodni, najwyżej do połowy sierpnia.

Ukraiński rząd umył ręce od odpowiedzialności za obszary które nie są już pod jego kontrolą odcinając fundusze dla szpitali. Udzielił on również informacji, że w celu pozyskania leków pacjenci mogą odbyć podróż na terytorium rządu – niepraktyczna i cyniczna sugestia. Władze samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (People’s Republic of Luhansk) – obszaru kontrolowanego przez separatystów – poinformowali że zgadzają się z rosyjskim podejściem w tej kwestii zakazując tym samym stosowania metadonu; podobno dziewięcioro pacjentów w skutek rozpaczy popełniło samobójstwo.

Tymczasem Ukraińcy nie pozwolili, aby humanitarny konwój przewożący opioidy lub leki przeciwko wirusowi HIV wkroczył na terytorium Donbasu. Sytuacja utrzymuje się na takim poziomie już od lutego. Rebelianci także w związku z tym nie podjęli żadnych działań, z wyjątkiem przypomnienia ONZ, że ich zgoda jest konieczna do tego, aby przetransportować leki.

Na całe szczęście, świadomość społeczna na temat zaistniałego kryzysu rozszerza się coraz bardziej. Michel Kazatchkine, specjalny wysłannik ONZ w zakresie leczenia HIV/AIDS w Europie Wschodniej i Azji Środkowej, 27 lipca opublikował artykuł w gazecie New York Times na temat zaistniałej sytuacji, wzywając tym samym obie strony władzy do podjęcia działań. Globalny fundusz do walki z AIDS, gruźlicą i malarią poinformował, że chce pokryć koszty potrzebnych leków. Dyrektor wykonawczy Mark Dybul wspólnie z przewodniczącymi Światowej Organizacji Zdrowia, służby zdrowia, oraz wszystkimi wspólnie pracującymi nad badaniami w zakresie leczenia HIV, gruźlicy i uzależnienia od narkotyków w całej Europie Wschodniej wydali oświadczenie przyspieszające rozwój całej akcji.

W tym momencie pacjenci odliczają sekundy zgodnie z każdym tyknięciem zegara zastanawiając się czy zdążą otrzymać swoje leki na czas. To pytanie na które nigdy nie powinni byli próbować sobie odpowiedzieć.

Jak zauważył Kazatchkine Ukraina jest liderem w globalnej reakcji na epidemię HIV. Teraz rząd musi ponownie pokazać przywództwo aby 8000 bezradnych osób z podstawową opieką medyczną na przyzwoitym poziomie nie musiało zostać dodanych do listy ofiar tego konfliktu.

*Daniel Wolfe jest dyrektorem Międzynarodowego Programu Rozwoju Redukcji Szkód (International Harm Reduction Development Program) w fundacji pod nazwą Open Society Foundations.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo mroźny Wielki Piątek roku 2013 w okolicach Wrocławia. Data została wybrana całkowicie spontanicznie, być może tego samego dnia. Za scenę wydarzeń posłużyła szeroko rozumiana przestrzeń wiejska. Nastrój pozytywny, oczekiwania raczej niewielkie, nastawienie na przeżycia czysto rozrywkowe przy znacznym dystansie do doświadczeń egzystencjalno-mistycznych. Współtripowicze ogarnięci, reszta osób - niezbyt.

Na chwilę przed pierwszym tripem poprzysięgłem sobie, że wykreślę z osobistego słownika wyrazy takie jak Wszystko, Wszechświat, Śmierć, Życie, Miłość, Nienawiść oraz Fraktal, bo smutna prawda sprowadzała się to tego, że przygoda z mahometem w zamierzeniu miała być czymś mało refleksyjnym i możliwie pozbawionym tandetnego mistycyzmu. Tak zwany rozpiździel na systemie wartości słabo komponował się z solidną dawką tak zwanej rekreacji, na którą od jakiegoś czasu liczyłem.

  • Alprazolam
  • Inne
  • Katastrofa
  • Kodeina
  • Tramadol

Kolejny dzień smutnej i żałosnej egzystencji, ciepły i słoneczny dzień w kawalerce znajomego, następnie mój dom

 Zaczeło się niewinnie tak jak każdy poprzedni opioidowy trip który miałem przyjemność przeżyć, lecz w tym momencie jeszcze nie wiedziałem co czeka mnie tego wieczoru. Kilka opakowań kodeinowego syropku oraz opakowanie Tramalu było już przygotowane do spożycia. Wiedząc, że owy tramal jest w wersji retard czyli takiej z wydłużonym działaniem a co za tym idzie z dłuższym czasem do pojawienia się pierwszych efektów ochoczo zabieram się za gorzkawe tableteczki.

 

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Set: pozytywne nastawienie, ekscytacja i ciekawość nadchodzących doświadczeń. Setting: pokój akademika, znani od lat dobrzy towarzysze i przyjaciele.

Słowem wstępu, poniższy wpis, jest dwoma Trip Raportami. Pierwszy napisałem ja, autor tego bloga, drugi TR został spisany przez jednego z moich towarzyszy – Marka (imię zmyślone na potrzeby raportu). Razem zredagowaliśmy poniższy tekst, ponieważ dotyczy on jednego, wspólnego spotkania wraz z naszymi przyjaciółmi. Od razu wytłumaczę, skąd taka dokładność w opisywaniu doświadczeń w tekście mojego przyjaciela. Marek nagrywał całe nasze spotkanie na dyktafon, swój tekst pisał przesłuchując nagranie.

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

dom kumpla, miasto, urodziny kumpla

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.

randomness