UK: mężczyzna zmarł po zażyciu krystalicznego kannabinoidu, sprzedawanego jako MDMA

Policja z Greater Manchester poinformowała, że mężczyzna, o którym sądzono, że zmarł po zażyciu MDMA, w rzeczywistości wziął „dużo mocniejszą wersję Spice", jak określa się w UK wszelkie produkty bazujące na synetycznych kannabinoidach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

BBC
Komentarz [H]yperreala: 
Morał w skrócie: znajcie swoje źródło i testujcie swój towar!

Odsłony

698

Policja z Greater Manchester poinformowała, że mężczyzna, o którym sądzono, że zmarł po zażyciu MDMA, w rzeczywistości wziął „dużo mocniejszą wersję” Spice.

[w UK zwykli tak określać wszelkie produkty na synetycznych kannabinoidach – przyp. tłum.]

Policja zakłada teraz, że 26-latek z Rochdale zaaplikował sobie skrystalizowaną i nieoczyszczoną wersję Spice.

Nadinspektor Neil Evans opisał rozwój sytuacji jako „bardzo niepokojący”.

Podczas weekendu dziesięć osób trafiło do szpitala po zażyciu tego narkotyku, z czego cztery na oddziały intensywnej terapii.

Rzecznik policji poinformował, że wszyscy byli hospitalizowani po przyjęciu substancji uważanej za nową formą MDMA, znanej jako „różowy szampan”, szybko jednak dodał:

Obecnie uważa się, że substancja ta była w istocie syntetycznym kannabinoidem, sprzedawanym jednakże jako MDMA.

Nadinspektor Neil Evans zaznaczył:

Pierwszy raz widzieliśmy «spice» w formie krystalicznej, postaci znacznie silniejszej i niebezpiecznej, która jest obecnie błędnie brana za MDMA.

I dodał:

Każdy, kto myśli o MDMA, powinien poważnie zastanowić się nad tym, co robi. Możesz czuć, że znasz i akceptujesz ryzyko przyjmowania MDMA, ale nigdy nie wiadomo, co faktycznie dostaniesz i jak zareaguje na to organizm.

26-letni mężczyzna, zatrzymany w związku z podejrzeniem sprzedawania narkotyków klasy A, został wraz z postępami dochodzenia zwolniony.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • AM-2201
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport
  • Tytoń

Szczerze mówiąc, tym razem miałem ochotę po prostu się naćpać. Nastrój miałem taki sobie i byłem tego dnia nieco zrzędliwy.

Na początek zaznaczam, że ten raport pewnie nie wniesie wiele nowego w kwestii DXM, z racji tego, że całe zastępy gimbusów wcinają białe krążki jak kartofle, ale z racji na nieco inne użycie i magiczne działanie czosnku, trip był nieco inny niż "klasyczny" trip po Aco. Zatem do rzeczy:

  • Lorazepam
  • Użycie medyczne

Wstaję, już od rana bez sił. Z rezygnacją i przymykającymi się oczyma wciągam skarpetki i gacie. Siadam na skraju kanapy i w tej pozycji czuję jak odpływam

I co, to już? Przegrałem? Finito? Gameover? 

Sam jestem sobie winny nie oszukuję się, chociaż pod powiekami przelatują mi obrazy, wspomnienia mówiące, że nie jestem jedynym, który miał na mnie wpływ. Właściwie mam go od niedawna. Jednak przy ostatecznym rozliczeniu jestem odpowiedzialny za całe szambo, w którym teraz brodzę. 

  • Dekstrometorfan

DXM, pierwszy raz, 450 mg w tabletkach

Wcześniej – mj, haszysz, Psycolibe, LSD, extasy, amfetamina, kokaina

  • DMT
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie. Pierwsza psychodeliczna podróż z oczekiwaniem na bardziej enteogeniczne klimaty. Miejsce tripu: Las. Osoby: Ja + jeden znajomy np. X.

W tym trip raporcie pomijam opis miejsca tripu i przeżyć X. Skupię się tylko na tym, czego sam doświadczyłem w podróży z DMT, choć tak naprawdę nie miałem pewności co było w kapsułkach i w jakiej ilości. Jednak doświadczenia opisane poniżej raczej potwierdzają, że to co się wydarzyło to zasługa DMT. Dzięki temu przeżyłem pierwszą w swoim życiu, a być może nie ostatnią psychodeliczną podróż.

randomness