Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.

Policja z Greater Manchester poinformowała, że mężczyzna, o którym sądzono, że zmarł po zażyciu MDMA, w rzeczywistości wziął „dużo mocniejszą wersję Spice", jak określa się w UK wszelkie produkty bazujące na synetycznych kannabinoidach.
Policja z Greater Manchester poinformowała, że mężczyzna, o którym sądzono, że zmarł po zażyciu MDMA, w rzeczywistości wziął „dużo mocniejszą wersję” Spice.
[w UK zwykli tak określać wszelkie produkty na synetycznych kannabinoidach – przyp. tłum.]
Policja zakłada teraz, że 26-latek z Rochdale zaaplikował sobie skrystalizowaną i nieoczyszczoną wersję Spice.
Nadinspektor Neil Evans opisał rozwój sytuacji jako „bardzo niepokojący”.
Podczas weekendu dziesięć osób trafiło do szpitala po zażyciu tego narkotyku, z czego cztery na oddziały intensywnej terapii.
Rzecznik policji poinformował, że wszyscy byli hospitalizowani po przyjęciu substancji uważanej za nową formą MDMA, znanej jako „różowy szampan”, szybko jednak dodał:
Obecnie uważa się, że substancja ta była w istocie syntetycznym kannabinoidem, sprzedawanym jednakże jako MDMA.
Nadinspektor Neil Evans zaznaczył:
Pierwszy raz widzieliśmy «spice» w formie krystalicznej, postaci znacznie silniejszej i niebezpiecznej, która jest obecnie błędnie brana za MDMA.
I dodał:
Każdy, kto myśli o MDMA, powinien poważnie zastanowić się nad tym, co robi. Możesz czuć, że znasz i akceptujesz ryzyko przyjmowania MDMA, ale nigdy nie wiadomo, co faktycznie dostaniesz i jak zareaguje na to organizm.
26-letni mężczyzna, zatrzymany w związku z podejrzeniem sprzedawania narkotyków klasy A, został wraz z postępami dochodzenia zwolniony.
potężny kac wraz z silnym zmęczeniem, otoczenie równie niesprzyjające, gdyż była noc
Był to niezwykle ciężki dzień, spowodował to potężny kac po równie potężnej ilościu alkoholu, dlatego idealnym pomysłem miało okazać się zapalenie trawy, tak więc mniej-więcej o godzinie 23:00 postanowiłem porządnie nabić lufkę zielonym dobrem.
Samotna wyprawa.
Witam. To opowiadanie opisuje historię, która mogłaby się zdarzyć, ale zapewne jest tylko fikcją literacką;-)
Ogromne, 120m2 mieszkanie gdzieś w Poznaniu. Sobotni wieczór. Poprzedniego dnia sajtransowa impreza w klubie, dzisiaj wesoła gromada z różnych stron Polski robi poprawkę w warunkach domowych. Samopoczucie znakomite, cieszę się z możliwości przebywania w tak doborowym towarzystwie.
I. Wprowadzenie
Gdy tylko przekroczyliśmy próg mieszkania, od razu wiedziałem, że to będzie noc pełna przygód. Podekscytowany przemierzałem rozległe przestrzenie pokoi, wciąż znajdując drzwi do kolejnych pomieszczeń. W większości z nich rozstawione były głośniki, z których sączyły się już transy albo chillouty.
Wciągnięcie było spontaniczne, w kiepskim humorze z powodu spiny z rodzicami, w domu w niewielkim pokoju, kilka dni przed świętami, bez wielkich oczekiwań, samotnie, aby zobaczyć jak to w końcu jest
Jest około godziny 17. Zwijam się do domu, bo miało być palenie, a palenia nie było. Lekko wkurzona dostaję wiadomośc od rodziców, że dziś pora na przedświąteczne porządki. Chodzę zdenerwowana, ale za chwilę znikam w głąb swojego pokoju.