Toksyna ryby fugu pomaga narkomanom

Rozpoczęły się kliniczne badania nad zastosowaniem toksycznej substancji pochodzącej z organizmu ryby fugu, tetradotoksyny, w leczeniu narkomanów uzależnionych od pochodnych opium.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3816

Twarde narkotyki, do których należy na przykład heroina, szybko uzależniają. Narkomani tracą kontrolę nad swoim życiem i są szczególnie zagrożeni chorobami zakaźnymi - AIDS, zapaleniem wątroby typu B i C czy gruźlicą. Zerwanie z nałogiem nie jest łatwe, nawet z pomocą doświadczonych terapeutów.

Ryba Fugu, jej toksyny mają łagodzić objawy narkotycznego głodu

Szczególnie trudny do przezwyciężania jest zespół odstawienia, popularnie nazywany głodem. Zależnie od przyjmowanych narkotyków, może trwać nawet kilkanaście dni, a wymiotom, bezsenności i bólom towarzyszy niepokój, drażliwość i silne pragnienie narkotyku. Typowe podejście to zastąpienie długo działających narkotyków krótko działającymi i stopniowe zmniejszanie dawki. Okazało się, że objawy głodu może złagodzić toksyna ryby fugu.

Fugu jest znana z dwóch niezwykłych powodów. Po pierwsze, potrafi połykając wodę urosnąć, aby odstraszyć przeciwnika. Uchyłki jej jelita napełniają się wodą, a brzuch się rozdyma. Przybiera kształt kolczastej kuli, którą drapieżnikowi trudno połknąć. A jeśli połknie ją, zanim się nadmie, potrafi dokonać tej sztuczki w jego paszczy, co źle się kończy dla obojga.

Po drugie, niektóre organy fugu (na przykład wątroba i jajniki) zawierają silną truciznę - tetradotoksynę. Pod jej wpływem dochodzi - przy odpowiednio dużej dawce - do paraliżu mięśni i śmierci. Z tetradotoksyny korzystają naukowcy badający zjawiska nerwowe oraz czarownicy voodoo (bokorzy), zamieniający przy użyciu trucizn ludzi w zombie - pozbawione woli żywe trupy.

Tetradotoksyna (TTX) bardzo selektywnie blokuje wolny kanał sodowy, hamując przewodzenie bólu działa szybko i nie wywołuje uzależnienia. Po raz pierwszy zastosowali ją w leczeniu narkomanów i łagodzeniu bólów nowotworowych Chińczycy.

Amerykańskie badania kliniczne na grupie 20 uzależnionych od opiatów osób, którym dotąd podawano metadon zakończą się w roku 2005.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

djdx (niezweryfikowany)
tetradotoksyna for all !!!
Jacek (niezweryfikowany)
poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
QrA (niezweryfikowany)
natura zawsze pozostanie niezastąpiona. zajebista rybka, zwłaszcza ta jej sztuczka z kolcami.
xoch (niezweryfikowany)
poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
QrA (niezweryfikowany)
poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
Armageddon (niezweryfikowany)
poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
Anonim (niezweryfikowany)
tylko ze slyszalem ze pod wplywem tej toksyny czlowiek normalnie wszystko czuje slyszy mysli tylko nijak nie moze sie ruszyc ni reka ni noga i podejzewam ze taki narkoman na glodzie poddany takiej trutce moze przezywac prawdziwe pieklo w sobie nie dajac po sobie poznac na zewnatrz.
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Ciepły, sierpniowy dzień; wnętrze mieszkania w bloku, park, blokowisko. Mentalnie trochę ekscytacja, a trochę niepokój, jednak bez większego stresu.

Od kilku dni byłem niespokojny. Planowaliśmy to z F. od dłuższego czasu. Nie miałem sprecyzowanych oczekiwań, ale czułem, że następne kilka godzin zapamiętam na długo. Co się może najdziwniejszego zdarzyć? Te słynne przeżycia mistyczne? Co do tego byłem sceptyczny, bo postrzegam siebie raczej jako scjentystę ufającego tylko pomiarom i wierzącego w materię. Ale może efektem będzie po prostu zmiana. Coś w tych synapsach może się przestawi – na korzyść, bądź na szkodę. Jaki będzie kierunek tej zmiany, o tym dopiero miałem się przekonać.

  • Bieluń dziędzierzawa

Data: 02.08.2002


Miejsce: Żary - Przystanek Woodstock




W dzień wyjazdu kumpel przyniósł mi 95 ziaren bieluna (za co mu teraz z góry dziękuję ;)), oprócz tego nie braliśmy nic ze sobą. W pociągu zaczęliśmy pić winko, jechaliśmy z 8 godzin, w przejściu między wagonami było ze 30 osób. Zapowiadała się niezła impreza. Co chwila przewijały się jakieś irokezy i brały od nas wina. Zioła też się trochę skołowało.


  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Środek dnia, 30 paro stopniowe upały, jak to zwykle bywa w wakacje, czasem zdarzają się dni w których nie mamy nic ciekawego do roboty, pieniędzy na drzewach znaleźć się nie da więc i zrobić jakiejś konkretnej imprezy też. Znalazło się jednak kilka złotych (konkretniej 10zł) więc wraz z kolegą Maćkiem wpadliśmy na pomysł żeby skołować jakieś palenie. Padło na w.w mieszankę ziołową, a z momentem jej dostarczenia doszedł do nas nasz kolega Jacek. Miejsc było kilka, rynek, pewna ciemna uliczka, droga ok 300m do kolejnego punktu jakim było moje dawne miejsce zabaw z dzieciństwa, tył szkolnej hali sportowej. Wszystko odbyło się w godzinach popołudniowych ok 15-17. Wszystko BYŁO w jak najlepszym porząsiu ;) .. MIAŁEM WTEDY 16 lat.

Wyobraź sobie wakacyjny poranek, budzisz się w godzinach popołudniowych, lekko odsuwając firankę przez co pozwalasz słońcu na bezlitosny marsz po twoich zaspanych oczach.

Co tu dziś robić..? Zadałem sobie to pytanie tuż po umyciu się, zjedzeniu lekkiego śniadania i włączeniu muzyki z peceta. W tle leciał Jason Walker - Echo człowiek ten zahipnotyzował mnie kiedyś (podczas innego tripa) tą właśnie nutą.. Muzyczny orgazm jak to mówię, z pewnością wiecie o co chodzi. ;)

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

30 grudnia, 21:20

randomness