Toksyna ryby fugu pomaga narkomanom

Rozpoczęły się kliniczne badania nad zastosowaniem toksycznej substancji pochodzącej z organizmu ryby fugu, tetradotoksyny, w leczeniu narkomanów uzależnionych od pochodnych opium.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3826

Twarde narkotyki, do których należy na przykład heroina, szybko uzależniają. Narkomani tracą kontrolę nad swoim życiem i są szczególnie zagrożeni chorobami zakaźnymi - AIDS, zapaleniem wątroby typu B i C czy gruźlicą. Zerwanie z nałogiem nie jest łatwe, nawet z pomocą doświadczonych terapeutów.

Ryba Fugu, jej toksyny mają łagodzić objawy narkotycznego głodu

Szczególnie trudny do przezwyciężania jest zespół odstawienia, popularnie nazywany głodem. Zależnie od przyjmowanych narkotyków, może trwać nawet kilkanaście dni, a wymiotom, bezsenności i bólom towarzyszy niepokój, drażliwość i silne pragnienie narkotyku. Typowe podejście to zastąpienie długo działających narkotyków krótko działającymi i stopniowe zmniejszanie dawki. Okazało się, że objawy głodu może złagodzić toksyna ryby fugu.

Fugu jest znana z dwóch niezwykłych powodów. Po pierwsze, potrafi połykając wodę urosnąć, aby odstraszyć przeciwnika. Uchyłki jej jelita napełniają się wodą, a brzuch się rozdyma. Przybiera kształt kolczastej kuli, którą drapieżnikowi trudno połknąć. A jeśli połknie ją, zanim się nadmie, potrafi dokonać tej sztuczki w jego paszczy, co źle się kończy dla obojga.

Po drugie, niektóre organy fugu (na przykład wątroba i jajniki) zawierają silną truciznę - tetradotoksynę. Pod jej wpływem dochodzi - przy odpowiednio dużej dawce - do paraliżu mięśni i śmierci. Z tetradotoksyny korzystają naukowcy badający zjawiska nerwowe oraz czarownicy voodoo (bokorzy), zamieniający przy użyciu trucizn ludzi w zombie - pozbawione woli żywe trupy.

Tetradotoksyna (TTX) bardzo selektywnie blokuje wolny kanał sodowy, hamując przewodzenie bólu działa szybko i nie wywołuje uzależnienia. Po raz pierwszy zastosowali ją w leczeniu narkomanów i łagodzeniu bólów nowotworowych Chińczycy.

Amerykańskie badania kliniczne na grupie 20 uzależnionych od opiatów osób, którym dotąd podawano metadon zakończą się w roku 2005.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

djdx (niezweryfikowany)

tetradotoksyna for all !!!
Jacek (niezweryfikowany)

poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
QrA (niezweryfikowany)

natura zawsze pozostanie niezastąpiona. zajebista rybka, zwłaszcza ta jej sztuczka z kolcami.
xoch (niezweryfikowany)

poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
QrA (niezweryfikowany)

poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
Armageddon (niezweryfikowany)

poznaje ta rybke - mialem ja kiedys w akwarium, identyczna gdybym wiedzial ze jest taka cenna to bym jej nie sprzedal
Anonim (niezweryfikowany)

tylko ze slyszalem ze pod wplywem tej toksyny czlowiek normalnie wszystko czuje slyszy mysli tylko nijak nie moze sie ruszyc ni reka ni noga i podejzewam ze taki narkoman na glodzie poddany takiej trutce moze przezywac prawdziwe pieklo w sobie nie dajac po sobie poznac na zewnatrz.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Przedostatnim razem jak wziolem kwasa (sam)

poszedlem do Zachety na wystawe. Siedze sobie przed wejsciem, patrze na

ludzi, mysle: kurde kazdy sie umowil, ciekawe z kim ja. Wstalem zeby wejsc

do srodka, a tu idzie moja kolezanka ze szkoly z siostra, tez na wystawe.

Nie poznala sie ze mialem odmienny stan swiadomosci :). Polazilismy po

wystawie, potem poszedlem z nimi do sklepu. W sklepie sobie laze, patrze a

tu obok tej kolezanki oglada ubrania moja druga kolezanka z chlopakiem.

  • Inne
  • Inne
  • Pozytywne przeżycie

Letni wieczór, mieszkanie i blokowisko.

ETH-LAD to dziwna substancja. Lizergamid, ale tworzący specyficzne dla siebie nastroje i odczucia, w dużym stopniu różne od LSD. Siadający na głowie mocno, ale i pozostawiający w miarę trzeźwy ogląd rzeczywistości. Mniej wizalny, a bardziej szatkujący na kawałki poczucie upływu czasu i powiązań przyczynowych. W pewnym stopniu też mocniej dysocjujący od LSD. Oczywiście to tylko mój subiektywny odbiór tego doświadczenia, da się jednak wyczuć charakterystyczny emocjonalny „znak rozpoznawczy”.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie optymistyczne

Postaram się opisać moje obserwacje z punktu widzenia osoby, która od zawsze była przeciw. Tak mi po prostu wpojono. Narkotyki to zło i tyle. Nigdy nie zakwestionowałem tej tezy.

A szkoda. 

Mam 40 lat i zero nałogów, nie piję, nie palę, nie interesowały mnie nigdy żadne narkotyki. Interesowały mnie: umysł, podświadomość, nadświadomość, hipnoza, świadome sny, OBE, oświecenie, śmierć kliniczna, itp. Jestem hipnotyzerem.

  • Dimenhydrynat


Nazwa substancji: Aviomarin, MJ

Wcześniejsze doświadczenia: alko bardzo dużo, THC bardzo dużo, feta kilka razy, extasy kilka razy, gałka muszkatołowa - raz bez żadnych efektów.

Dawka i sposób użycia: 15 tabletek na jeden raz

Set & Settings: W domu z kolegą i bratem. Starsi wracają później.

Oczekiwania: Hallony




randomness