Terpeny zawarte w konopiach skuteczne w uśmierzaniu bólu

Zastosowanie samych terpenów z konopi w leczeniu dolegliwości bólowych może być tak samo skuteczne jak kannabinoidy, przy mniejszym ryzyku efektów ubocznych – informują naukowcy, których wnioski ukazały się w piśmie „Scientific Reports”.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP/Nauka w Polsce
koc/ ekr/

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

210

Zastosowanie samych terpenów z konopi w leczeniu dolegliwości bólowych może być tak samo skuteczne jak kannabinoidy, przy mniejszym ryzyku efektów ubocznych – informują naukowcy, których wnioski ukazały się w piśmie „Scientific Reports”.

Terpeny to związki odpowiadające za smak i zapach marihuany. Naukowcy z Uniwersytetu Arizony wykazali, że same terpeny (bez CBD i THC) naśladują działanie kannabinoidów i równie skutecznie łagodzą ból.

Badacze skupili się na czterech terpenach: alfa-humulenie, geraniolu, linalolu i beta-pinenie. Ocenie poddawano każdy związek osobno oraz w połączeniu z syntetycznym agonistą (WIN55,212-2), stymulującym naturalne receptory kannabinoidowe organizmu.

Gdy kannabinoid, taki jak THC, trafia do organizmu, wiąże się on z jednym z dwóch receptorów – CB1R i CB2R, co z kolei aktywuje neurony wpływające na procesy fizjologiczne i zachowanie. Podczas eksperymentów laboratoryjnych naukowcy zaobserwowali, że wszystkie cztery terpeny, podobnie jak THC, aktywowały receptor CB1R.

Dalsze badania na myszach wykazały, że każdy z terpenów zmniejszał wrażliwość gryzoni na ból. Po połączeniu terpenów z WIN55,212-2 nastąpiła jeszcze większa redukcja odczuwanego bólu.

Obecnie autorzy pracują nad wykorzystaniem terpenów w połączeniu z kannabinoidami lub opioidami u pacjentów z bólem spowodowanym przez nowotwory. Liczą na to, że uda im się doprowadzić do zmniejszenia dawki potrzebnej do uśmierzenia bólu oraz zniwelowania efektów ubocznych.

Źródło: DOI: 10.1038/s41598-021-87740-8 (PAP)

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD
  • Marihuana

Miejscówka na dworze u ziomka, cały dzień dla nas. Mamy 3 blottery, z czego najpierw mieliśmy wziąć po 1 na głowę, jednak ostatecznie poszło wszystko. Pełna wygoda i brak ludzi. Oczekiwaliśmy po prostu mocnych doświadczeń.

Siedzę z ziomkiem we dwóch i mamy wziąć po kartonie ok. 250-270ug. Po 30 minutach od zapodania postanawiamy dorzucić jeszcze jednego na pół więc jest już niecałe 400ug. Nasze doświadczenie z kwasem kończy się na 200ug więc jest to całkiem odważny pomysł. Pierwsze 2h lecą gładko, wejście agresywne ale do zniesienia. I teraz zaczyna się tytułowa akcja: oboje skwaszeni zaczynamy mówić do siebie dziwne rzeczy.

  • Amfetamina

Czas jakiś temu byłam uzależniona od fety. Od pierwszego razu jechałam na tym ze trzy lata i to niemal codziennie. Po jakimś

czasie dopadły mnie porządne doły, zaczęłam pisać

dziwne "wiersze" i odcinać się od ludzi. W końcu udało mi się

przestać brać. Ale to nie był koniec. Po kilku miesiącach się

dopiero zaczęło. Najpierw bałam się ludzi. Unikałam wychodzenia

z domu. Potem chodziłam jak w transie, nie byłam w stanie

normalnie myśleć. Byłam przekonana, że ludzie słyszą moje myśli.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Podróż odbyłem sam w głównej mierze odbywała się ona w domu, jednak opisuję tutaj również doświadczenie po wyjściu na zewnątrz. W dniu brania grzybów byłem nieco zmęczony i senny, a mój humor był neutralny. Byłem jednak w stanie podniecenia faktem, że będę brał grzyby.

Moja podróż odbyła się raczej spontanicznie, gdyż tego dnia nie planowałem tripować i chciałem poczekac, aż grzyby się wysuszą. Ciekawość wzięła jednak górę. 

O godzinie (około) 20:30 zjadłem pierwsze (świeże) grzybki Psilocybe Cubensis "Colombian". Dokładnej gramatury nie znam, ponieważ nie miałem w domu wagi. Po upływie około 30 minut nie odczuwałem żadnych efektów, więc postanowiłem dorzucić jeszcze kilka. Efekty nie przychodziły. Podejrzewam, że to przez fakt, ze tego dnia zjadłem całkiem sporo jedzenia.

  • MDMA (Ecstasy)

randomness