Sześciu policjantów przed sądem. Dalszy ciąg afery z marihuaną

Policjanci z Aleksandrowa Kujawskiego (woj. kujawsko-pomorskie) mają poważne problemy. Chodzi o sprawę, w której oskarżyli dwóch mężczyzn o uprawę konopi indyjskich. Zarzuty okazały się nietrafione. Mundurowi trafili na ławę oskarżonych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl
Mateusz Kaluga 

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

121

Policjanci z Aleksandrowa Kujawskiego (woj. kujawsko-pomorskie) mają poważne problemy. Chodzi o sprawę, w której oskarżyli dwóch mężczyzn o uprawę konopi indyjskich. Zarzuty okazały się nietrafione. Mundurowi trafili na ławę oskarżonych.

Historię opisuje "Gazeta Pomorska". Marcina Aleksandrzaka i Marcina Kowalczyka oskarżono o uprawę konopi indyjskiej na dzierżawionym polu niedaleko Ciechocinka.

Jak się okazało rosnące na polu rośliny to samosiejki, a w licznie pobranych próbkach nie wykryto THC o zawartości przekraczającej normę dopuszczalną ustawą o przeciwdziałaniu narkomani. Z tego powodu mężczyźni postanowili walczyć o swoje dobre imię. Wcześniej poddawali się badaniom wariografem, robili testy genetyczne. Botanik od razu określał, że na polu rosną dzikie konopie, a ich obecność jest naturalna.

"Nasze Miasto" przypomina, że obaj przypłacili zdrowiem. Jeden z nich schudł 18 kg, drugi stracił ojca, który nie doczekał uniewinnienia syna. Pojawiały się myśli samobójcze i problemy w pracy.

Aż sześciu policjantów z komendy w Aleksandrowie Kujawskim zostało oskarżonych. Wśród nich jest komendant, naczelnik i jego zastępca, policjanci i dwie osoby, które odeszły na emeryturę.

"Gazeta Pomorska" wskazuje, że wśród zarzutów pojawia się zatajenie dowodów na niewinność, ale także posiadanie i przewożenie próbek środków narkotycznych niewiadomego pochodzenia, fałszowanie protokołu ponownego pobrania próbek, podstępne dążenie do skierowania przeciwko podejrzanym ścigania o przestępstwo.

Proces ruszył w sądzie we Włocławku. Na ostatniej rozprawie sędzia nie uwzględnił wniosków obrońców o umorzenie postępowania przed rozpoczęciem procesu. Na wniosek obrony sąd wyłączył jawność. W rozprawie mogą brać udział tylko uczestnicy procesu. Kolejne posiedzenie we wrześniu.

Sprawa rozpoczęła się w 2019 roku, dochodzenie dopiero po 8 miesiącach zostało umorzone wobec niepopełnienia czynu zabronionego, a panowie zostali oczyszczeni z jakichkolwiek zarzutów.

Oceń treść:

Average: 10 (2 votes)

Komentarze

Gość (niezweryfikowany)

co za kurwy policyjne
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina


Nazwa substancji: Benzydamina (Tantum Rosa) Pierwszy raz



Poziom doświadczenia użytkownika: Marihuana (pewnie nie zliczę ile razy), Alkohol (podobnie jak w wypadku MJ),Grzyby Psylocibe (regularnie co sezon i nie tylko od 3 lat), Amfetamina (kilka razy), MDMA (tez kilka razy), DXM (około 8-9 razy), Karbamazepina (raz i szkoda było czasu) efedryna(dzień wcześniej przed benzydaminą i też bez wyraźnych odczuć ani pozytywnych ani negatywnych) i TYLE...



dawka, metoda zażycia: 1 saszetka Tantum Rosa bez ekstrakcji


  • Marihuana

Set & Setting: Z dobrym nastawieniem z grupką znajomych ugadaliśmy się na jaranie w m mieszkaniu pewnych koleżanek.

Dawka: 2g na czterech

Wiek i doświadczenie: 17 lat, Tytoń, Alkohol, Marihuana, Znak zapytania (Smile Shop), Bob sense, Sensimila.

Więc tak, nie będę szczegółowo odpisał jak odbywało się kupno.

Postanowiliśmy, że będziemy palić z butli. Pomysłu nie popierałem, ale cóż, jednak się zgodziłem.

  • Dekstrometorfan
  • Katastrofa

Nastawienie pozytywne, okoliczności ryzykowne- wszyscy domownicy byli ze mną w domu

Dzień wcześniej razem z M. zaplanowaliśmy tą podróż, niestety (jak zobaczycie później) nie wszystko poszło po naszej myśli...

Wyruszyliśmy więc do apteki koło 15:00, pod pretekstem pojechania do maka. Zrobiliśmy zakupy i udaliśmy się w jakieś spokojne miejsce niedaleko mojego domu. Koło 16:00 już zjedliśmy po 2 opakowania Dexacaps. Chwilę jeszcze tam zostaliśmy, a następnie poszliśmy do mnie.

Jak dotarliśmy (koło 16:20) zaczęły się już pierwsze, delikatne efekty. Zaczęliśmy oglądać jakieś pierdoły na YouTube'ie, w sumie nie wiem przez ile.

  • Odrzucone TR
  • Szałwia Wieszcza

Dobry humor, spokój, opanowanie. Miejsce: Duży biały pokój z kolorowymi kafelkami.

Wszystko zaczęło się około godziny 17, postanowiliśmy zapalić ową szałwie, jednak ostatnim razem wyrzuciliśmy lufkę, a więc z braku czasu i pomysłu, wzięliśmy butle (0,7l).

Gdy wszystko było już przygotowane, ja położyłam się wygodnie na łóżku z butelką w ręce - zaczęłam palić, trzymałam jak najdłużej dym w płucach, coś około 20 sekund i wypuszczałam powoli, tak trzy razy.