Z PEKINU
Rozliczne wiece, z publicznym niszczeniem narkotyków i osądem dealerów, towarzyszyły wczorajszym obchodom Międzynarodowego Dnia Walki z Narkomanią. Przeprowadzono też egzekucje co najmniej 32 osób skazanych za handel narkotykami lub ich produkcję.
Sądy w całych Chinach wydały dziesiątki wyroków w sprawach związanych z narkotykami. Wedle chińskiego prawa handel narkotykami może być karany nawet śmiercią. Poza takimi wyrokami - wykonywanymi zwykle wkrótce po werdykcie sądu - wiele osób skazano na dożywocie oraz wieloletnie więzienie.
Jak Chiny długie i szerokie policja w obecności tysięcy widzów niszczyła skonfiskowane narkotyki. W samym mieście Chongqing w prowincji Syczuan spalono ponad półtorej tony różnych środków odurzających.
Agencja Xinhua opisała przypadek 18-letniego chłopaka z prowincji Fujian, który został skazany na śmierć za próbę sprzedaży tysiąca pigułek amfetaminy udającym klientów policjantom. Jak się okazało, pochodzący z chłopskiej rodziny nastolatek został aresztowany za to samo już po raz drugi, lecz za pierwszym razem wypuszczono go na wolność z powodu niepełnoletności. Nie jest jasne, czy był on wśród szesnastu dealerów straconych wczoraj w prowincji Fujian, jak podała Xinhua, "z okazji Międzynarodowego Dnia Walki z Narkomanią".
Jak zauważył Yang Fengrui, który odpowiada za walkę z narkotykami w chińskim Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, władze od dłuższego czasu prowadzą szeroko zakrojoną kampanię zarówno informacyjną, jak i prewencyjną. W pierwszym półroczu tego roku policja zatrzymała ponad 38 tys. osób związanych z handlem narkotykami, konfiskując m.in. 630 tys. pigułek ecstasy i cztery tony heroiny. Ponad 100 tys. narkomanów w całym kraju zostało zmuszonych do podjęcia kuracji odwykowej.
W Chinach oficjalnie zarejestrowanych jest ponad 900 tys. narkomanów, wiadomo jednak, że jest ich znacznie więcej. Przed dwoma laty chiński rząd wydał pierwszy w historii tego kraju oficjalny raport, w którym przyznał, że sytuacja jest poważna. Znaczne ilości narkotyków pochodzą z zagranicy, dlatego chińskie władze kładą duży nacisk na współpracę ze służbami antynarkotykowymi z innych krajów. Od niedawna chińska policja współdziała na przykład z amerykańską FBI.
Prowincja Yunnan, będąca narkotykowym zagłębiem Chin, graniczy bezpośrednio z otoczonym ponurą sławą "Złotym Trójkątem" (północna Tajlandia - Laos - Birma), z którego pochodzi znaczna część światowej produkcji narkotyków. Chiny są nie tylko ich odbiorcą: miejscowe porty służą za miejsce przeładunku towaru rozwożonego potem na cały świat.
Komentarze