Wejście.

Są kolejne zatrzymania członków międzynarodowego gangu narkotykowego. Teraz w ręce policjantów z CBŚP oraz Straży Granicznej wpadły cztery osoby w wieku od 30 do 42 lat, podejrzane o magazynowanie, konfekcjonowanie oraz rozsyłanie narkotyków i dopalaczy.
Są kolejne zatrzymania członków międzynarodowego gangu narkotykowego. Teraz w ręce policjantów z CBŚP oraz Straży Granicznej wpadły cztery osoby w wieku od 30 do 42 lat, podejrzane o magazynowanie, konfekcjonowanie oraz rozsyłanie narkotyków i dopalaczy.
Jak poinformowała dziś rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji kom. Iwona Jurkiewicz, to kolejne zatrzymania w ramach wspólnego śledztwa obu służb, dotyczącego działalności zorganizowanej grupy przestępczej. Jej członkowie są podejrzani o kupowanie substancji psychotropowych, środków odurzających i tzw. dopalaczy oraz wprowadzanie ich do obrotu na terenie krajów Unii Europejskiej. Śledztwo nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Śledczy ustalili, że członkowie gangu wprowadzali do obrotu hurtowe ilości narkotyków i dopalaczy, rozprowadzając je wysyłkowo na terenie Polski i sąsiednich państw. Z dotychczas zabezpieczonych w tej sprawie substancji można było przygotować około 5 tys. działek marihuany oraz 100 tys. porcji innych substancji psychotropowych i psychoaktywnych.
W styczniu tego roku na terenie Republiki Czeskiej w ramach realizacji międzynarodowej pomocy prawnej przeszukano samochód i kilka lokali należących do podejrzanych, znajdując tzw. magazyn mobilny.
- W Ostrawie zabezpieczono 34 kilogramy 4 CMC, będącej syntetyczną substancją z grupy mefedronowej w postaci kryształów, które były ukryte w magazynie mobilnym. Z naszych ustaleń wynika, że ten towar również miał trafić na rynek europejski, w tym także polski – powiedziała w środę kom. Iwona Jurkiewicz.
Czarnorynkowa wartość znalezionego w Czechach towaru to blisko 0,5 mln zł.
Kolejne działania przeprowadzono w marcu i wówczas zatrzymano kolejnych dwóch podejrzanych – pełniących rolę tzw. słupów. Według śledczych były to osoby, które założyły, a następnie udostępniły konta bankowe służące do prania pieniędzy pochodzących z przestępczego procederu. Osobom tym przedstawiono właśnie takie zarzuty, stosując wobec nich dozór policyjny.
Czterej zatrzymani w ubiegłym tygodniu usłyszeli już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzanie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji - dopalaczy. Ponadto jedna z osób usłyszała zarzut tzw. prania pieniędzy. Zatrzymani przyznali się do stawianych zarzutów i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze. Po ogłoszeniu zarzutów zostali objęci środkiem zapobiegawczym w postaci dozoru policyjnego oraz poręczeniem majątkowym.
Dotychczas w sprawie przedstawiono łącznie 48 zarzutów 18 podejrzanym, z czego 8 osób tymczasowo aresztowano.
Rzecz była dużo wcześniej zaplanowana, a więc była ekscytacja, i przygotowanie na niezwykłe doświadczenie koncertu, na który się wybieraliśmy. Atmosfera pozytywnego otwarcia na bodźce, warunki zewnętrzne zmienne.
Wejście.
Szczerze mówiąc, to trochę się bałem przed spożyciem tak dużej dawki piołunu. 20g używa się do produkcji pół litra absyntu, a ja wyekstrahowałem to pod ciśnieniem zapełniając tym 1 szklankę.
Ponieważ nie miałem pod ręką czystego spirytusu, postanowiłem poradzić sobie z tym, co miałem pod ręką. Do tzw. włoskiego ekspresu wsypałem 20g zmielonego na proszek piołunu. Wlałem tam piwo zamiast wody i wstawiłem na gaz. Po kilku minutach uzyskałem mętną, brązową ciecz. Zapach był tak intensywny, że aż zmrużyłem oczy odurzony parą, która wydobywała się z naczynia. Wypiłem wszystko na raz.
Jakis czas temu , zdaje sie ze z rok postanowilem zrobic sobie uczte,
kupilem 2 kwasy, mialem je zarzucic z kumplem ale zdaje sie ze mial
jakies egzaminy, wiec przelezaly jakis tydzien, az pewnego wieczoru cos
mnie podkusilo i zjadlem je sam. zaczelo sie jak zwykle ,lekkie
naspidowanie itd. , puscilem pink floyd i po jakims czasie wszystko
wygladalo jak choinka na boze narodzenie , cienie tanczyly, wzorki na
tapecie i wykladzinie przesuwaly sie i zmienialy kolory, muzyka plynela
całonocna ceremonia z szamanem- około 25 osób w jednej sali
Jakiś tydzień temu byłem właśnie w ważnym okresie przejściowym i medytowałem sobie na trawce "co dalej"...
Zadzwonił kolega- "za 3 dni szaman z Chille robi ceremonię"...
Pomyślałem : "to może być OK" i szybko sprawdziłem w internecie kto to taki...
Wygladało sympatycznie, więc zgłosiłem swój udział.
Poczułem energię i pojechałem wcześniej na miejsce ceremonii by pomóc w przygotowaniach.