Ruszyła ogólnopolska akcja „Dopalacze, odsłona piekła” [WIDEO]

"Kampania oparta jest na prawdziwych losach ludzi. Napisaliśmy książkę – reportaże o piekle dopalaczy, nakręciliśmy filmy o życiu uzależnionych, wysłuchaliśmy rodziców, którzy ratowali swoje dzieci oraz terapeutów, pracujących z ofiarami dopalaczy..."

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Twoje Zagłębie
Mateusz Załęski
Komentarz [H]yperreala: 
"Dopalacze kradną życie"; "Stop dopalaczom"; "Dopalacze, odsłona piekła" - które hasło i logo przemawia do Was najbardziej?

Odsłony

343

Ruszyła ogólnopolska akcja przeciwko dopalaczom „Dopalacze, odsłona piekła”. Inicjatorzy przedsięwzięcia chcą ustrzec wszystkich przed skutkami, jakie niosą niedozwolone substancje.

W 2013 roku na obszarze województwa śląskiego zgłoszono 18 przypadków zatruć dopalaczami, rok później – 602, a do połowy listopada 2015 roku – 2014, z czego 1450 osób ratowano w szpitalach. Zmarło 7 osób. Niestety nikt nie prowadzi pełnej statystyki zatruć dopalaczami, a te jak widać są coraz groźniejsze.

Aby ustrzec wszystkich przed skutkami zażywania dopalaczy, fundacja Dialogos wyszła z ogólnopolską akcją. – Kampania oparta jest na prawdziwych losach ludzi. Napisaliśmy książkę – reportaże o piekle dopalaczy, nakręciliśmy filmy o życiu uzależnionych, wysłuchaliśmy rodziców, którzy ratowali swoje dzieci oraz terapeutów, pracujących z ofiarami dopalaczy – powiedziała Barbara Chybalska-Cichoń z fundacji Dialogos.

Blisko 3 tysiące książek, ukazujących dramatyczne losy ludzi dotkniętych skutkami dopalaczy, ich rodzin oraz trudnej pracy grup terapeutycznych, trafi do młodzieży w naszym województwie. Ponadto szkoły w całej Polsce otrzymają pakiet edukacyjny, zawierający m.in. scenariusze lekcji o negatywnych skutkach zażywania dopalaczy.

Książka jest reporterskim zapisem losów osób, które przeszły przez piekło dopalaczy, zerwały z nałogiem, a teraz swoimi historiami chcą ostrzec przed niebezpieczeństwem innych. Wśród nich jest historia Marcina, który stoczył walkę z uzależnieniem. Kiedy zaczął brać, był świetnie zarabiającym dyrektorem, kiedy skończył – był na terapii zamkniętej dla bezdomnych w Warszawie.

Z kolei Arek przestrzega, że zażywanie dopalaczy może zakończyć się tragedią, bo nie wiadomo, jak zadziałają substancje o nieznanym składzie. – Bo oni [młodzi ludzie – przyp. red], jak czytają „umarł po dopalaczach”, to może myślą, okej, to ja wezmę pół dopalacza, to nie umrę. A tu nie ma pół czy cały. Nie wiesz, na co trafisz – czytamy w książce „Dopalacze, odsłona piekła”.

W publikacji znajdziemy również opowieść Majki, terapeutki, zwierzającej się ze swoich doświadczeń z osobami zażywającymi dopalacze oraz Piotra, który jest policjantem. Funkcjonariusz wielokrotnie brał udział w zatrzymaniach młodych osób, podsiadających niedozwolone substancje.

Książkę można też pobrać na stronie internetowej kampanii. Akcja „Dopalacze, odsłona piekła” sfinansowana została ze środków Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Urzędu Miasta w Częstochowie.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • TMA 2 (trimetoksyamfetamina)

Wcześniej na specjalnej lekkiej diecie, przed zażyciem zrobiłem ceremonię oraz przygotowałem zasilające przedmioty.

Tekst pisany w wieku 41 lat, waga: 90 kg.

Zjadłem 4 duże kartoniki, które nie wiem ile zawierały, ale spróbuję się dowiedzieć.

Zażyłem o 17, o 18 zaczęło działać...

Było bardzo mocno. Działanie było tak silne, że stwierdziłem, iż mogę się tylko poddać procesowi i pozwalać się wszystkiemu dziać naturalnie i spontanicznie uczestniczyć.

Byłem pod mocnym wpływem substancji do jakiejś 24 - kiedy poczułem, że właśnie chce mi zejść z moczem - złapałem wszystko do kubka i spożyłem jeszcze raz, co spowodowało iż miałem dalszą podróż do 9 rano...

  • Kodeina
  • Problemy zdrowotne

pozytywne nastawienie,liceum ze znajomymi a następnie samotne doświadczenie w domu

12:00

Wspólnie ze znajomymi po zwolnieniu z kilku ostatnich lekcji zachaczamy o aptekę zaopatrując się w buteleczkę Thiocodinu.Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z kodeiną i z powodu nerwicy lękowej na którą cierpię od przedawkowania speedu mam pewne obawy co do całego doświadczenia.

12:15

  • Powoje

Wiek: 18

Waga: 65kg

Doświadczenie: Alkohol, Marihuana, Haszysz, Mieszanki ziołowe(kilka razy i nigdy wiecej), Salvia Divinorum (1 raz)

Substancja: Ipomoea violacea "mexico", ok. 6-7g

Set & Settings: niedzielny wieczór, mój pokój, w nim na biurku komputer z dobrym nagłośnieniem :-D, stos książek, wygodny fotel i ja. Nastrój w porządku, od beztroski dzieliło mnie tylko przeczytanie streszczenia lektury, jednakże w głowie mojej zrodził się pomysł wypróbowania nasion wilca.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do przygotowania psychicznego przed podróżą. Zadbałem tylko jak zwykle - o dobre nastawienie, bo kwas i tak pokaże mi to co on chce, nie co ja chcę. Ostatnio układało mi się w życiu, także tzw. set miałem zapewniony. Natomiast setting przygotowałem z jak największą dokładnością i dbałością o szczegóły. Wybrałem swoje mieszkanie, gdzie miałem spędzić samotnie peak, a potem wyjść na miasto i spotkać się z kumplami.

Witam wszystkich serdecznie!

Chciałbym podzielić się z wami moim ostatnim doświadczeniem wywołanym przez magiczną molekułę zwaną dietyloamidem kwasu D-lizergowego lub jak kto woli LSD. 

Pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy tripraport, a ja jestem osobnikiem nieposiadającym nadzwyczajnych zdolności pisarskich ani rozbudowanego słownictwa, jednak postanowiłem że spróbuję swoich sił. W końcu musi być ten pierwszy raz. Tyle ze słów wstępu, teraz lecimy z właściwą częścią opowiastki :).

 

Przygotowanie do tripa: