Miejsce akcji:
Miasteczko w Holandii, mój dom a także moja głowa.
Czas akcji:
Czas trwania akcji obejmuje wieczór i noc podczas której spałem.
Bohaterowie:
Ja - Gryby
Komar
Antek
Mężczyzna na widok radiowozu zaczął wykonywać manewry, które zwróciły uwagę policjantów.
Policjanci zabezpieczyli narkotyki i sterydy znalezione podczas kontroli opla. Jadący samochodem 21 i 22-letni mieszkańcy Niska zostali zatrzymani do wyjaśnienia. W chwili zatrzymania mężczyźni palili w samochodzie marihuanę.
W piątek około godz. 19. na terenie gminy Ulanów policjanci zespołu ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierującego oplem. Mężczyzna na widok radiowozu zaczął wykonywać manewry, które zwróciły uwagę policjantów. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd. Jak się okazało, dziwne zachowanie kierowcy było spowodowane próbą szybkiego pozbycia się niedopałków marihuany.
Oplem jechało dwóch mieszkańców Niska w wieku 21 i 22 lat. W trakcie przeszukania pojazdu policjanci zabezpieczyli kilkanaście woreczków strunowych z suszem, sypką substancję koloru białego w ilości 0,5 kg oraz fiolki z płynem oznaczone nazwą wskazująca na sterydy. W samochodzie znajdowały się również zabrudzone szklane lufki i papierowe bibułki. W związku z podejrzeniem kierowania pod wpływem środków odurzających, kierującemu zatrzymano prawo jazdy.
W domu 22-letniego kierowcy policjanci zabezpieczyli również przyrządy do rozdrabniania marihuany i woreczek z tabletkami. Mężczyźni zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Niewyspany i zmęczony, już miałem iść spać.
Miejsce akcji:
Miasteczko w Holandii, mój dom a także moja głowa.
Czas akcji:
Czas trwania akcji obejmuje wieczór i noc podczas której spałem.
Bohaterowie:
Ja - Gryby
Komar
Antek
chłodny listopadowy dzień, ulice i środki komunikacji miejskiej Trójmiasta, zimny i niewygodny garaż na jakimś zadupiu, wspaniały humor w związku ze spotkaniem z moimi ulubionymi ćpunkami ;)
To spotkanie planowaliśmy już od dłuższego czasu, w planach przybierało różne formy (mieliśmy różne pomysły na to co ćpać), jednak ostatecznie z braku środków i możliwości stanęło na tym że znowu będziemy truć się dxm. Przed wejściem do pociągu zaopatrzyłem się w przydworcowej aptece w dwie paczki Acodinu, mając też w kieszeni troszkę mj zakupionej dnia poprzedniego.
Wyjazd do Holandii, koniec upalnego lata i całkiem miłe towarzystwo na codzień.
Jako że na tej stronie nie ma jeszcze raportu o tej roślinie, postanowiłem podzielić się swoimi przeżyciami w związku z jej używaniem.
Ten test miał miejsce podczas mojego pobytu zarobkowo-rekreacyjnego w Holandii.
Plan był taki, żeby spędzić w kraju tulipanów miesiąc, pracując dwa tygodnie i dwa tygodnie wydając zarobione pieniądze.
I tak oto w momencie gdy miałem zacząć już wydawać te uciułane pareset euro w naszym domku pojawił się nowy współlokator.
S&S:Garaż znajomego,zimno jak cholera.Zimowy wieczór,dobry nastrój po mentalnym "odrodzeniu",nastawiony raczej na chillout.
Dawka:0,5G.Mieszanki "Smart Shiva".
Wiek:18 lat.
Doświadczenie:Mj,kodeina,DXM,rozmaite mieszanki,hasz,reszty nie pamiętam,raczej średnie.