Przemyt narkotyków do więzienia przerwany przez lubuskich policjantów

Dzięki skutecznym działaniom operacyjnym i dochodzeniowo-śledczym, lubuscy policjanci ustalili, że dwóch mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego przemycało narkotyki do jednego z dolnośląskich zakładów karnych. Rozpuszczaną przez nich substancją psychoaktywną nasączali listy, które następnie trafiały do mężczyzny odbywającego karę. Ten z kolei wprowadzał je do obrotu wśród innych skazanych. Cała trojka usłyszała już zarzuty.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Lubuska
młodszy aspirant Mateusz Sławek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

72

Dzięki skutecznym działaniom operacyjnym i dochodzeniowo-śledczym, lubuscy policjanci ustalili, że dwóch mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego przemycało narkotyki do jednego z dolnośląskich zakładów karnych. Rozpuszczaną przez nich substancją psychoaktywną nasączali listy, które następnie trafiały do mężczyzny odbywającego karę. Ten z kolei wprowadzał je do obrotu wśród innych skazanych. Cała trojka usłyszała już zarzuty.

W październiku 2023 roku kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, w wyniku skutecznej pracy operacyjnej ustalili, że dwóch mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego dostarcza narkotyki do jednego z dolnośląskich zakładów karnych. Sposób, który wykorzystywali narkotykowi dilerzy, aby przemycić substancje zabronione za mury więzienia, polegał na tym, że rozpuszczali oni substancję psychoaktywną i następnie nasączali nią listy, które wysyłali do trzeciego mężczyzny odbywającego karę pozbawienia wolności. Funkcjonariusze ustalili także, że cała trójka jest powiązana ze środowiskiem pseudokibicowskim.

Policjanci kryminalni i dochodzeniowo-śledczy przechwycili jeden z takich listów i w listopadzie zatrzymali pierwszego z podejrzanych. Był to 27-letni gorzowianin, u którego w miejscu zamieszkania funkcjonariusze ujawnili przygotowywane listy z narkotykami oraz kokainę. Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu, 27-latek został tymczasowo aresztowany. Po kilku dniach miało miejsce kolejne zatrzymanie. Tym razem lubuscy kryminalni dotarli do mężczyzny, który był odbiorcą listów w zakładzie karnym. 35-latek, który odbywa karę pozbawienia wolności do 2028 roku, usłyszał dodatkowe zarzuty, przez co jego wyrok może się wydłużyć. Poza zatrzymaniem tych dwóch osób, funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim zabezpieczyli też nasączone substancjami zabronionymi listy, z których można było wytworzyć ponad 6300 porcji narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to blisko 190 tysięcy złotych. Policjanci mieli za zadanie zatrzymać jeszcze jedną osobę, która brała udział w tym procederze i tak tez się stało. Na przełomie lutego i marca 2024 roku funkcjonariusze ustalili, gdzie może ukrywać się kolejny podejrzany. 34-latek, którego szukali był dodatkowo ścigany za inne przestępstwa i ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Skuteczne działanie policjantów doprowadziło jednak do jego zatrzymania na terenie Świebodzina.

Cała trójka usłyszała już zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości substancji odurzających, za co grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • Pierwszy raz

Domówka, chęć wyluzowania, miła atmosfera

Zacznijmy od tego że jest to mój pierwszy TR. Czytałem sporo tekstów na forum, podczas fazowania po ziółku bardzo lubię poczytać sobie i ogarnąć opisane fazy.

W towarzystwie jestem uważany za "rzadziaka" jest to nasze określenie na osobę, która ma słabą głowę do fazowania. Moim zdaniem znajomki nie potrafią zrozumieć co ja robię i czasami pośmieją się ze mnie. Myślę że starsze towarzystwo wie o co mi chodzi. Jestem osobą, która od zawsze chciała spróbować wziąć coś więcej ale z głową, jakkolwiek by to nie brzmiało.

  • Bad trip
  • LSD-25

Totalny spontan przed zarzuceniem, rozluźniony alkoholem i skrętami.

W lecie podczas mistrzostw świata w piłce nożnej odwiedziłem swoje ulubione miasto. 
Akurat odbywał sie mecz Holendrów z Hiszpanami, wraz z moim kuplem poszliśmy do knajpy do jego znajomych wspólnie obejrzeć mecz. A że na boisku działo się sporo, wlałem w siebie pare litrów piwska.
Po meczu jednak było nam mało więc udaliśmy się zapalić jointa i coś jezscze wypić do mieszkania jednego ze znajomych.
Na miejscu poznałem kilku ludzi, zaczęliśmy dalej pić, palić i od słowa okazało się, że jeden z nich posiada kwasy.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie

 

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Pozytywny, przyjemny i ciepły nastrój, chęć doznania słynnych faz na benzydaminie, ciepły dzień w szkole (technikum) na przedmiotach zawodowych (komputery) + godzinie wychowawczej.

 

Wstęp, a zarazem lekkie rozwinięcie:

Poniedziałkowy ranek… Wstałem około godziny 8: 00, wykąpałem się, umyłem ząbki, ubrałem i ruszyłem na autobus.

Na autobus mam około 5minut spokojnego chodu, więc rzuciłem na głowę już myśl – Czy będzie zajebiście, czy tak jak opisywał każdy?

Jestem w autobusie, jadę…

 Dojechałem na krzyżówkę gdzie była apteka i obok jeszcze mieszkanie mojej babci. Stwierdziłem, że pójdę do babci, zjem coś, bo byłem głodny i ruszę do apteki.

randomness