Pięciu republikaninów i pięciu demokratów z Missouri skłoniło się do poparcia projektu wzrostu akcyzy na alkohol taki jak piwo, wino i alkohole wysokoprocentowe.
Bill Deeken główny pomysłodawca projektu, stwierdził, iż wdrożenie ustawy przyniosłoby zyski w wysokości 44 milionów dolarów w ciągu roku. Wzrost akcyzy na piwie powiększyłby się z 6 do 24 centów na galonie, zaś podatek na winie wzrósłby odpowiednio z 42 centów do 78 centów na galonie.
Minęły dziesiątki lat, od kiedy w stanie Missouri po raz ostani wzrosły akcyzy na alkohol. W 1970 roku podatek od piwa wzrósł z 3 centów do aktualnych 6 centów. Liczne próby wzrostu podatku, podejmowane przez 3 dekady kończyły się fiaskiem. Projekt ustawy będący w opozycji do przemysłu alkoholowego, jest aktualnie rozważany przez komisję z Izby Podatkowej. Shannon Cooper szef komisji nie przewiduje, aby projekt ustawy został uchwalony szybciej niż przewiduje prawo, to jest w ciągu 6 ustawowych tygodni, jakie przysługuje komisji. "Widzę coraz większe próby nacisku ze strony pomysłodawców oraz widzę coraz mniejsze poparcie, właśnie teraz, wśród członków komisji".
Jeżeli projekt ustawy wyjdzie z izby i ustawodawcy zaakceptują go, to ma szansę wejść w życie przed wyborami w listopadzie.
Nazwa substancji: Extacy
Poziom doświadzcenia: Oj trochę tego było ;-)
Dawka i sposób zażycia: Trzy "jedynki" doustnie
"Set & settings": ok 6-7 godzin na amfetaminie, wypite trzy wykwintne "żywce", troszkę MJ; w mieszkaniu kolegi; a czegoż można oczekiwać po XTC...
Tym razem zwiekszylem troche dawke - czyli
polknalem trzy piguly po 10mg.
Zaczal sie ladowac juz po pol godzince.
Bardzo sympytycznie i powoli (troche jak
grzyby). Czulem delikatne laskotanie w nogach,
w palcach rak. Czulem ze cos mnie wypelnia
powolutku - trwalo to jakies pol godziny.
I nagle jest - zaczelo dzialac.
Miejsce akcji - mój pokój Czas akcji - środowe popołudnie (6.08.14) Czas trwania - około 2 godzin Osoby towarzyszące - brak Sposób zażycia i wielkość dawki - 1 lufka (ok. 6-7 buchów)
To bedzie krótki opis tego jak MJ "przeprowadziła" mnie przez pewne trudne doświadczenie. Kilka obserwacji...
Po kilku godzinach siedzenia i płakania nad zakończeniem pewnej znajomości, stwierdziłam, że może dla relaksu zapalę. Wczesniej jednak napisałam do kolegi czy warto w takim stanie próbować. Powiedział, że bywa różnie i wariant "bardzo dobrze" i "bardzo źle" jest równie możliwy. Pomyslalam, że po tej stracie ja i tak się już niczego nie obawiam. Zapaliłam.
To było coś w typie haze'a, nie wiem dokładnie, ale dostawca sprawdzony.
Wiek, waga: 23 lata, 100 kg masy ciała;
Doświadczenie: marihuana, szałwia wieszcza, powój hawajski, grzyby psylocybinowe, kratom, amfetamina, xtc
Substancja: łysiczki kubańskie: 25g świeżych + 1g suszonych; marihuana: 0,2g
Set & settings: wyjdzie w trakcie czytania...
Prologue: Jemy grzyby.
- Masz grzyby, może zjemy razem? Pyta się mnie kolega "K",
- Przyjadę za godzinę!
Wiedziałem że nie mogę mu odmówić, nie dzisiaj...
Komentarze