Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.
Tak trzeba walczyć z dopalaczami!
W ramach policyjnej akcji odbyły się m.in. bieg pod hasłem "Biegniemy, nie bierzemy", przemarsz ulicami Starego Lubotynia oraz prelekcje.
2 października w Starym Lubotyniu odbyła się kampania antydopalaczowa zorganizowana przez Komendanta Powiatowego Policji w Ostrowi Mazowieckiej, Dyrektora Gimnazjum im. Jana Pawła II i Prezesa Stowarzyszenia Mieszkańców i Miłośników Ziemi Lubotyńskiej. W ramach akcji odbyły się m.in. biegi pod hasłem "Biegniemy, nie bierzemy", przemarsz ulicami Starego Lubotynia oraz prelekcje o szkodliwości zażywania dopalaczy.
Tuż przed południem młodsi i starsi mieszkańcy Starego Lubotynia uczestniczyli w kampanii antydopalaczowej, która rozpoczęła się od biegów. Uczestnicy startowali w kilku kategoriach wiekowych tj. szkoła podstawowa i gimnazjum. Ostatnią kategorią była kategoria open, w której biegli m.in. przedstawiciele ostrowskiej policji, kuratorium oraz wojska. W kategorii kobiet I miejsce zajęła dzielnicowa z ostrowskiej komendy st.sierż. Emilia Podbielska.
Po biegach odbył się marsz pod hasłem "Gmina Stary Lubotyń wolna od narkotyków i dopalaczy", w którym uczestniczyła młodzież oraz dorośli. Uczestnicy marszu nieśli transparenty z hasłami dot. szkodliwości zażywania dopalaczy. W ten sposób młodzież wyraziła swój negatywny stosunek do środków odurzających. Marsz wyruszył sprzed urzędu gminy, a zakończył się w gimnazjum, gdzie odbyło się uroczyste uhonorowanie zwycięzców biegów oraz laureatów konkursów m.in. plastycznego na plakaty dot. negatywnych skutków zażywania środków odurzających. Fundatorem nagród był Urząd Gminy w Starym Lubotyniu.
Kolejną częścią kampanii antydopalaczowej były spotkania sierż. szt. Łukasza Kulisia z młodzieżą oraz przedstawiciela ostrowskiego sanepidu Tomasza Liwartowskiego z zaproszonymi gośćmi m.in. z kuratorium, samorządu i zaprzyjaźnionych instytucji na temat dopalaczy oraz ich negatywnego wpływu na zdrowie i życie. Dla młodzieży przygotowano symulator jazdy na motocyklu, a dla dorosłych zainteresowanych służbą w policji, zorganizowano stoisko z gadżetami, gdzie udzielano informacji dot. procedury naboru do służby.
- Każde tego typu akcje organizowane przez ostrowską komendę mają na celu uświadomienie, jak największej liczby młodych osób, że dopalacze stanowią śmiertelne zagrożenie - tłumaczy sierż.szt. Marzena Laczkowska z ostrowskiej komendy policji.
Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.
Wieczór/noc w domu, ojciec twardo spał, matka w osobnym pomieszczeniu przed komputerem
Prolog
Komentarze