Polka skazana za sprzedaż kokainy w barze w Londynie. Poczuła się zbyt pewnie

Kobieta wymyśliła specjalną taktykę sprzedażową, ale jej plan rozprowadzania narkotyków w miejscu pracy spalił na panewce po zaledwie kilku próbach.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polish Express

Grafika

Odsłony

610

Jak donosi dziennik „Daily Mirror”, 34-letnia Polka została właśnie skazana za sprzedaż kokainy w jednym z pubów w Londynie. Kobieta wymyśliła specjalną taktykę sprzedażową, ale jej plan rozprowadzania narkotyków w miejscu pracy spalił na panewce zaledwie po kilku próbach.

34-letnia Justyna Górska chciała dorobić i połączyć pracę w charakterze asystentki menedżera pubu Dion (centrum Londynu) z pracą dealerki narkotyków. Górska obmyśliła plan, jak dostarczać narkotyki klientom i kilkukrotnie sprzedała im porcję kokainy. Za każdą z porcji, które przechowywała za stanikiem, dostawała 50 funtów.

Sprawę zatrzymania Justyny Górskiej skomentował główny detektyw Brendan Kenny, który stwierdził, że poczuła się ona za pewnie i że myślała, że prawo nie będzie jej dotyczyć. - Górska najwyraźniej uwierzyła, że przepisy akurat jej nie dotyczą, a wyrok w jej sprawie jest dowodem na to, że nasz Major Crime Team namierzy wszystkich takich przestępców, a także użyje względem nich całej gamy środków, żeby ich powstrzymać i doprowadzić przed wymiar sprawiedliwości - powiedział Kenny. - Ani sprzedaż, ani dostarczanie narkotyków nie będzie nigdzie tolerowane w tym mieście, zwłaszcza w pubach i barach, a policja w Londynie będzie ścigała wszystkich zamieszanych w przestępczość tego typu – dodał.

Za dostarczanie narkotyków klientom w pubie w Londynie sąd Old Bailey skazał w czwartek Justynę Górską na 28 miesięcy więzienia.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan




Substancja: DXM (pierwszy raz)

Dawka: 450 mg na ok. 60 kg wagi ciała

Doświadczenia: było to dawno i nieprawda ;)

Settings: słoneczny początek września, sam w domu

Set: raczej nieciekawy, ale nie chcę się o tym rozpisywać

Czy dane doświadczenie zmieniło mnie w jakiś sposób: mam nadzieję, że nie :)


  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Wieczór w sylwester, razem z ziomkiem (oboje 15 lat) postanowiliśmy spędzić noc na opuszczonej działce pijąc i paląc szlugi, odpalić fajerwerki i wrócić bardzo szybko do domu. Byliśmy w świetnym humorze, dawno się nie widzieliśmy chociaż znaliśmy się od dzieciaka. Jointa dostaliśmy od przypadkowo spotkanego starszego kolegi z osiedla, bardzo się cieszyliśmy że będziemy mogli spróbować czegoś nowego, nie mogliśmy się doczekać.

Godzina 20:00

Dotarliśmy na działkę razem z piwami, papierosami i gwiazdą wieczoru - jointem. Nie śpieszyliśmy się, mieliśmy dużo rzeczy do przegadania bo nie widzieliśmy się wiele lat. Otworzyliśmy piwa, usiedliśmy w starym "kiosku" i co jakiś czas wychodziliśmy na zewnątrz na papierosa.

Godzina 21:30

  • Marihuana

Po spaleniu z dwoch jointow na 3 osoby bylem w super nastroju jak to zwykle bywa i mialem ochote sie bawic a ze byl to

piatek godzina wieczorna wiec zabrlame sie z kumplami na rave(tutaj tak zjest zwane techno party) wchodzac do klubu

mialem strasznego sraja bo przszukiwalo wszystkich 2 polijantow a kiedy jestes upalony jak swinia wydaje ci sie ze jestes

jednym wielkim jointem fifka kazdy moze poznac ze jestes spalony ale po zaaplikowaniu sobie kropelek do oczu czulem sie

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie pozytywne, 18stka znajomego, lekko boląca głowa na początku i chęć przeżycia niezapomnianej imprezy.

Error 404