Policjant jechał do pracy, w tramwaju wypatrzył dilera

Naczelnik wydziału kryminalnego krakowskiej policji jechał samochodem do pracy, kiedy w mijającym go tramwaju zauważył poszukiwanego dilera narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Kraków
wini

Odsłony

890

Naczelnik wydziału kryminalnego krakowskiej policji jechał samochodem do pracy, kiedy w mijającym go tramwaju zauważył poszukiwanego dilera narkotyków. Policjant ruszył w pościg za przestępcą.

29-latek z Krakowa był skazany na karę więzienia za posiadanie i handel narkotykami. Już od jakiegoś czasu był poszukiwany listem gończym, wpadł dopiero w miniony weekend.

Zauważył go jadący do pracy policjant. - Funkcjonariusz powiadomił o tym dyżurnego komisariatu, prosząc o wsparcie policjantów mundurowych – relacjonuje Grzegorz Gubała, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Funkcjonariusz wyprzedził tramwaj, zostawił swój samochód na parkingu i wsiadł do wagonu, w którym jechał 29-latek.

Na kolejnym przystanku do tramwaju wsiedli wezwani wcześniej policjanci. - Na ich widok mężczyzna stał się agresywny, próbował wybiec z tramwaju – informuje rzecznik. 29-latka obezwładniono i wyprowadzono z pojazdu, a następnie przewieziono do zakładu karnego.

- Jeden z policjantów zauważył, że zatrzymany próbuje wyrzucić pod siedzenie zawiniątko, które trzymał w ręce. Po sprawdzeniu okazało się, że to marihuana - uzupełnia Gubała.

Oceń treść:

Average: 2 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-D
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ogromne, 120m2 mieszkanie gdzieś w Poznaniu. Sobotni wieczór. Poprzedniego dnia sajtransowa impreza w klubie, dzisiaj wesoła gromada z różnych stron Polski robi poprawkę w warunkach domowych. Samopoczucie znakomite, cieszę się z możliwości przebywania w tak doborowym towarzystwie.

I. Wprowadzenie

Gdy tylko przekroczyliśmy próg mieszkania, od razu wiedziałem, że to będzie noc pełna przygód. Podekscytowany przemierzałem rozległe przestrzenie pokoi, wciąż znajdując drzwi do kolejnych pomieszczeń. W większości z nich rozstawione były głośniki, z których sączyły się już transy albo chillouty.

  • Heimia salicifolia


zrobiłem sobie dwa długie jointy z Heimii Salicifolii i po 22 ruszyłem na

miasto. odpaliłem pierwszego, dym *STRASZNIE* gryzący (a może to wina

bletek - czarne OCB akurat...blehh), w każdym razie moje płuca po połowie

miały już dość. joint palił się wolno, a ja powoli przestawałem czuć nogi.

wszedłem do lasu gdzie odpaliłem drugiego jointa. zaczęło się robić trochę

dziwnie - swiatła oddalonych latarni i cienie poruszających się we wietrze

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Słoneczny, wakacyjny dzień, wolna chata (z wyjątkiem kumpla z, którym zażyłem benze)

Początkowo mieliśmy w planie zapalić z kumplem, ale niestety dostawca zawiódł. Rozczarowani postanowiliśmy skorzystać z oferty apteki. Zdecydowaliśmy, że można stestować cieszącą się złą sławą benzydaminę. Na początku trochę się obawiałem, ponieważ po jej zażyciu miały wystąpić jakieś przerażające, nieprzyjemne halucynacje i przywidzenia. Jednak ciekawość działania tego specyfiku nie dała za wygraną. Postanowiłem spróbować sobie z kumplem po dwie saszetki na głowę. Po krótkim zapoznaniu się z FAQ dotczącym dawkowania itd., udaliśmy się do apteki. Kolega kupił 4 szaszetki.

  • Kodeina

Wstępu słów kilka


A więc nadszedł czas aby skrobnąć kilka słów od siebie. Tematem (jak zapewne się można domyślić) będzie kodeina, bliski krewniak morfiny (cały czas zastanawiam się jak bliski). Niech to TR będzie dla was czymś, co być może skłoni do przemyśleń.


randomness