Pod wpływem narkotyków krzyczał, że w jego mieszkaniu znajdują się trzy martwe osoby

... w rzeczywistości w dwóch pokojach jego mieszkania znajdowały się jedynie namioty do uprawy konopi, psychotropy i dopalacze.

Policjanci z VI Komisariatu Policji zatrzymali 23-letniego chłopaka, który po zażyciu środków odurzających wybiegł na ulice krzycząc, że w jego mieszkaniu znajdują się martwe osoby. Chłopak został zatrzymany, a w jego mieszkaniu zabezpieczono marihuanę, tabletki psychotropowe oraz dopalacze. Mężczyzna usłyszał trzy zarzuty tj. z art. 59, 61 i 62 z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Do zdarzenia doszło w ubiegły weekend. Dyżurny z VI Komisariatu Policji w Krakowie otrzymał zgłoszenie, że na Kozłówku - na jednej z ulic biega młody mężczyzna. Z relacji przechodniów miał on zachowywać się nerwowo, agresywnie i krzyczał, ze w jego mieszkaniu znajdują się martwe osoby.

Policjanci pojechali pod wskazany adres. Gdy byli na miejscu okazało się, że chłopak wrócił do mieszkania – więc funkcjonariusze weszli do klatki schodowej. Tam okazało się, że drzwi do mieszkania się uchylone. Wchodząc do mieszkania policjanci musieli zachować szczególną ostrożność. Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń mundurowi nie znaleźli nikogo oprócz właściciela, który schował się w łazience. Chłopak krzyczał, że walczy z lwem. Z uwagi na stan psychiczny 23-latka na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Policjanci otworzyli łazienkę. Z uwagi na silne pobudzenie został on natychmiast przekazany załodze karetki pogotowia. W dwóch pokojach znajdowały się profesjonalnie przygotowane namioty do uprawy środków odurzających. Rosnące tam krzaki konopi indyjskich zostały ścięte, wysuszone – przygotowane do użytku i sprzedaży. Ponadto ujawniono blistry tabletek psychotropowych i środki odurzające tzw. dopalacze. Według ustaleń 23-latek uzależniony od stosowania środków odurzających zajmował się uprawą i sprzedażą tego typu używek.

Chłopak usłyszał 3 zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomani tj. z art. 59 czyli rozprowadzania środków odurzających, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej (za co grozi do 10 lat więzienia), art. 61 – czyli uprawy środków odurzających (za co grozi do 5 lat więzienia) oraz z art. 62 – czyli posiadanie środków odurzających (do 3 lat pozbawienia wolności).

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Pozytywne przeżycie

Środek dnia, 30 paro stopniowe upały, jak to zwykle bywa w wakacje, czasem zdarzają się dni w których nie mamy nic ciekawego do roboty, pieniędzy na drzewach znaleźć się nie da więc i zrobić jakiejś konkretnej imprezy też. Znalazło się jednak kilka złotych (konkretniej 10zł) więc wraz z kolegą Maćkiem wpadliśmy na pomysł żeby skołować jakieś palenie. Padło na w.w mieszankę ziołową, a z momentem jej dostarczenia doszedł do nas nasz kolega Jacek. Miejsc było kilka, rynek, pewna ciemna uliczka, droga ok 300m do kolejnego punktu jakim było moje dawne miejsce zabaw z dzieciństwa, tył szkolnej hali sportowej. Wszystko odbyło się w godzinach popołudniowych ok 15-17. Wszystko BYŁO w jak najlepszym porząsiu ;) .. MIAŁEM WTEDY 16 lat.

Wyobraź sobie wakacyjny poranek, budzisz się w godzinach popołudniowych, lekko odsuwając firankę przez co pozwalasz słońcu na bezlitosny marsz po twoich zaspanych oczach.

Co tu dziś robić..? Zadałem sobie to pytanie tuż po umyciu się, zjedzeniu lekkiego śniadania i włączeniu muzyki z peceta. W tle leciał Jason Walker - Echo człowiek ten zahipnotyzował mnie kiedyś (podczas innego tripa) tą właśnie nutą.. Muzyczny orgazm jak to mówię, z pewnością wiecie o co chodzi. ;)

  • Dekstrometorfan
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo dobry humor, przyjaźni ludzie.

Około godz. 11:00 łyknęliśmy z moim chłopakiem (K) po 30 tabletek acodinu. Mieliśmy zamiar zrelaksować się, leżąc, słuchając muzyki i rozmawiając. Jednak po jakichś 40 minutach, akurat wtedy, gdy DXM zaczynało działać, wpadł do nas kumpel (M) – totalnie zakręcony człowiek, etatowy osiedlowy leń, z którym można jednak konie kraść ;). Traf chciał, że akurat dzień wcześniej spróbował on pierwszy raz DXM – 450mg i spodobało mu się. Słyszał opowieści o efektach większych dawek i był ciekaw, ale bał się trochę eksperymentować sam.

  • Bad trip
  • Marihuana

Park, przyroda, ludzie (niestety)

Gotuję, gotuję. Coś ciekawego z krzaka męskiego. Litr mleka wlewam z wątpliwościami przez minut trzydzieści bijąc z myślami. Gotowy wywar biorę ze sobą, w parku spożywam ze znaną osobą. W proporcjach z przesadą - sześć do jednego- wypijam wywar z dobrym kolegą. Nie wierząc w siłę owego napoju, brniemy w głąb parku w dobrym nastroju. Kilometr minął, siadamy na ławce poddając myśli, nastrojów huśtawce. Minuty zleciały na wspólnej rozmowie, że brałem narkotyk, nikt mi nie powie.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Nigdy nie przywiązywałem dużej wagi do przygotowania psychicznego przed podróżą. Zadbałem tylko jak zwykle - o dobre nastawienie, bo kwas i tak pokaże mi to co on chce, nie co ja chcę. Ostatnio układało mi się w życiu, także tzw. set miałem zapewniony. Natomiast setting przygotowałem z jak największą dokładnością i dbałością o szczegóły. Wybrałem swoje mieszkanie, gdzie miałem spędzić samotnie peak, a potem wyjść na miasto i spotkać się z kumplami.

Witam wszystkich serdecznie!

Chciałbym podzielić się z wami moim ostatnim doświadczeniem wywołanym przez magiczną molekułę zwaną dietyloamidem kwasu D-lizergowego lub jak kto woli LSD. 

Pragnę zaznaczyć, że jest to mój pierwszy tripraport, a ja jestem osobnikiem nieposiadającym nadzwyczajnych zdolności pisarskich ani rozbudowanego słownictwa, jednak postanowiłem że spróbuję swoich sił. W końcu musi być ten pierwszy raz. Tyle ze słów wstępu, teraz lecimy z właściwą częścią opowiastki :).

 

Przygotowanie do tripa:

randomness