Plantacja marihuany pod Zamościem

Pole, na którym rosło 140 tysięcy krzaków konopii indyjskich, odkryli policjanci z Sitna koło Zamościa. Czarnorynkowa wartość znalezionych narkotyków to około ośmiuset tysięcy złotych. Konopie rosły na obszarze trzystu metrów kwadratowych.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

2069

Policjanci pobrali próbki konopii, które zostaną przebadane w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym w Warszawie. Wyniki badań będą znane za około trzy miesiące.

Właściciel działki, którą odkupił od lubelskiego Ośrodka Doradctwa Rolniczego w Sitnie, wydzierżawił ją swojemu bratu. Jak twierdzi - nie wiedział, co będzie na niej uprawiane.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Lawrencjusz Ant... (niezweryfikowany)

"Wyniki badań będą znane za około trzy miesiące." - Długawo. Zapewne z powodu badania każdej ze 140 tysięcy roślin. :)
ppp (niezweryfikowany)

140 tys. krzaków na 300 mkw. ? - ja sie pytam jak to jest fizycznie mozliwe bo wychodzi prawie 500 krzakow na metr kwadratowy ... - czy naszej bardzo rozgarnietej policji nie pomyliły sie czasami gatunki roslin ( bo 500 na jednym metrze to może być ale źdźeb zwykłej trawy hehehe ... )
BenY (niezweryfikowany)

140 tys. krzaków na 300 mkw. ? - ja sie pytam jak to jest fizycznie mozliwe bo wychodzi prawie 500 krzakow na metr kwadratowy ... - czy naszej bardzo rozgarnietej policji nie pomyliły sie czasami gatunki roslin ( bo 500 na jednym metrze to może być ale źdźeb zwykłej trawy hehehe ... )
.chudy. (niezweryfikowany)

140 tys. krzaków na 300 mkw. ? - ja sie pytam jak to jest fizycznie mozliwe bo wychodzi prawie 500 krzakow na metr kwadratowy ... - czy naszej bardzo rozgarnietej policji nie pomyliły sie czasami gatunki roslin ( bo 500 na jednym metrze to może być ale źdźeb zwykłej trawy hehehe ... )
KRET (niezweryfikowany)

140 tys. krzaków na 300 mkw. ? - ja sie pytam jak to jest fizycznie mozliwe bo wychodzi prawie 500 krzakow na metr kwadratowy ... - czy naszej bardzo rozgarnietej policji nie pomyliły sie czasami gatunki roslin ( bo 500 na jednym metrze to może być ale źdźeb zwykłej trawy hehehe ... )
zork (niezweryfikowany)

hmm ja pomoge naszej kochanej policji wy tez pomozcie zjarajmy to i powiemy czy bylo dobre na co czekac 3 miesiace :)
kamacz (niezweryfikowany)

zasadzimy zasadzimy ziarno bedziemy palic az parno
zielony1 (niezweryfikowany)

co tu wiele gadac polacy to chamski karaj zero torelaci itd wiedz nie ma opci ze kidys bedzie maryska mozna palic legalnie tak jak w amscuchu hehehe wiedz nie bedziemy palic legalnie a tak na marginesie to marysi jest w chuj na calej polsce i palom jom wszyscy pozdro
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Było to w święto 3 króli bierzącego roku, godzina 21. Mając tylko jednego jointa na sen postanowiłem, że pójdę do apteki i kupie thiocodin (uwielbiałem urządzać sobie seanse koda+marja+choppedandscrew) Jak się okazało z racji tego, że było święto apteki były zamknięte. W internecie znalazłem apteke dyżurującą. Była ona oddalona spory kawałek od mojego domu, ale chęć zażycia kody była tak wielka, że to nie był żaden problem.

  • Grzyby Psylocybinowe
  • Pierwszy raz

Puste mieszkanie, słoneczne, jesienne popołudnie

 

Chciałbym Wam opowiedzieć o tripie, który zmienił moje życie.

 

Faza 1 - Desperackie poszukiwanie pomocy

 

Nie wchodząc w szczegóły, od około 15 roku życia miałem problemy z emocjami, a kilka lat później przestałem je czuć, co przekształciło mój umysł w stu procentowy racjonalizm, a następnie doprowadzając do głębokiej depresji i problemów z uzależnieniami. Poprzez pomoc mam na myśli pomoc w odstawieniu używek i podniesienie jakości mojego życia.

 

Faza 2 - Przygotowania i zdobywanie wiedzy

 

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Latanie po lesie w ciepły, choć grudniowy dzień z dwoma ziomkami. Byłem przygotowany na jedzenie 25I-NBOME, a że miałem miłe wspomnienia z 25B-NBOME, to byłem bardzo pozytywnie nastawiony.

Na ten dzień czekałem bardzo długo. Od mojej ostatniej psychodelicznej podróży minęło grubo ponad pół roku, więc zdążyłem zatęsknić za kolorami, fraktalami, wyginaniem wszystkiego wokół i abstrakcyjnym myśleniem. Niebawem pojawiła się okazja - mój kumpel P. miał przywieźć kilka kartonów z odległych krain i zaproponował wrzucenie tego razem. Do zabawy zwerbowaliśmy M., który po moich licznych opowieściach również poczuł chęć przeżycia kwasowej przygody, a także drugiego ziomka, który z pewnych przyczyn nie mógł się zjawić, więc ostatecznie fazowaliśmy we trzech.

  • Dekstrometorfan

nazwa substancji: DXM (dekstrometorfan)

poziom doświadczenia: DXM brałem przez dwa lata.

dawki: od 100mg do 900mg

metoda zażycia: zawsze doustnie



Nie opiszę tu konkretnej jednej fazy na DXM, lecz chciałbym na DXM spojrzeć z perspektywy dwóch lat brania, od czasu gdy zaczynałem do czasu gdy skończyłem z tym środkiem raz na zawsze.



A więc od początku...