Waga: 50kg (mało jak na mój wiek :| )
Wiek: 18 lat

Wygląda na to, że metoda „fight fire with fire” może być skuteczniejsza niż się nam wydaje, a przynajmniej w leczeniu jednego z uzależnień, choć sprawa jest bardziej skomplikowana niż wydaje.
Wygląda na to, że metoda „fight fire with fire” może być skuteczniejsza niż się nam wydaje, a przynajmniej w leczeniu jednego z uzależnień, choć sprawa jest bardziej skomplikowana niż wydaje.
Właśnie doczekaliśmy się wyników pierwszych na świecie testów klinicznych, które miały odpowiedzieć na pytanie, czy podawanie kannabidiolu obecnego w konopiach jest skuteczne jako metoda walki z uzależnieniem od marihuany. Jak się okazuje, przypuszczenia naukowców były słuszne i CBD klasy medycznej jest nie tylko bezpieczne, ale i bardzo efektywne w procesie redukowania problematycznej konsumpcji marihuany. W pierwszej fazie testów naukowcy testowali 3 dawki CBD, tj. 200, 400 i 800 mg, porównując ich działanie z placebo, ale szybko okazało się, że pierwsza jest zdecydowanie zbyt niska, więc do kolejnej fazy trafiły tylko dwie wyższe.
Wtedy też dokładnie przebadano wpływ kannabidiolu na 82 uczestników o umiarkowanym do poważnego uzależnieniu od marihuany. Faza druga miała głównie za zadanie ustalić bezpieczną skuteczną dawkę, dlatego też badani samodzielnie raportowali spożycie marihuany, a naukowcy śledzili stężenie THC w ich moczu. Po czterech tygodniach okazało się, że zarówno 400, jak i 800 mg, dały podobne rezultaty, tj. Znacząco obniżyły poziom THC w moczu i wydłużyły czas abstynencji od marihuany, co można uznać za sukces.
- Nasze odkrycie wskazuje, że dawki CBD w granicach 400-800 mg na dobę mają potencjał zredukowania stosowania marihuany w klinicznych warunkach, ale wyższe nie wydają się wskazywać dodatkowych korzyści. Większe badania są potrzebne, by zdeterminować znaczenie dziennego stosowania CBD w procesie ograniczania marihuany - twierdzi autorka badań, Valerie Curran. Nowe badania hipotetyzuje, że psychoaktywny haj generowany przez THC w marihuanie może być podstawą problemów z uzależnieniem, a CBD okazuje się skuteczne w walce z potrzebą zapalenia, a także… zażycia heroiny, bo są badania wskazujące na jego działanie również w tym zakresie.
- Chociaż działanie takie może wydawać się askuteczne, bo przecież leczymy uzależnienie od marihuany za pomocą CBD, czyli jednego z jej czynników, to THC i CBD mają kontrastujące działanie. W odróżnienie od THC, CBD nie produkuje toksykujących albo nagradzających efektów i wykazuje potencjał leczenia wielu medycznych przypadłości - dodaje inny z badaczy, Tom Freeman. Oczywiście jak przy tym zaznacza, nie oznacza to oczywiście, że palacze marihuany mają na własną rękę próbować niwelować działanie THC za pomocą produktów CBD, bo w czasie badania stosowano starannie dobrane dawki i CBD klasy medycznej, co ma duże znaczenie. Wszystko powinno więc odbywać się za wiedzą i zgodą specjalisty, który będzie wiedział jak poprowadzić takie przypadki.
Substancja: Kokaina
DOświadczenia: Alkohol, absynt, tytoń, guarana, kawa, red bull, marihuana, haszysz,
Psylocibe Mexicana, Extasy, Amfetamina, LSD, kokaina (dawno temu jeden raz)
Set&Setting - 0,2 litra wódki i 3 piwa
własny pokój, ciepłe łóżko, laptop pod ręką, zgaszone światło, zapalone świece i kadzidła.
Waga: około 60-70kg,
Nastawienie: chęć wykorzystania resztek RC, zamierzam spędzić parę chwil bez muzyki, w kompletnej ciszy i ciemności, by zobaczyć, co tak naprawdę oferuje ten mix.
21:53 - idzie 5 pierwszych acodinków, zarzucam po 5 co 3 minuty.
22:14 - 30 białych cukiereczków zostalo zjedzone, za 15-30 minut wkładam pod język fragment chusteczki nasączony roztworem 4-aco i 2C-E, który to postaram się utrzymać tam przez jakieś 15 minut przed połknięciem. Prawie jak blotter ;)
Nastawienie do palenia jak zawsze dobre, ale czułem lekkie poddenerwowanie, nastrój dobry. Działo się to w parku miejskim, sporo w nim ludzi, pogoda genialna - bardzo ciepło, zero wiatru i chmur.
Zacznijmy może od tego, że cały trip spędzony był z moją lubą, którą tradycyjnie nazywać będę "X". W ramach wstępu wspomnę również o tym, iż za każdym razem po paleniu czułem się genialnie, opisywana przeze mnie sytuacja jest moim pierwszym (a był to mój +/- 30 raz) negatywnym wspomnieniem z tą substancją.
Komentarze