Paracetamol ma zaskakujący wpływ na podejmowanie ryzyka

Najczęściej zażywany środek przeciwbólowy na całym świecie, czyli paracetamol, zwiększa naszą tendencję do podejmowania ryzyka. Tak wynika z badań, których wyniki opublikowano na łamach Social Cognitive and Affective Neuroscience.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

whatnext.pl
Aleksander Kowal

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

1567

Najczęściej zażywany środek przeciwbólowy na całym świecie, czyli paracetamol, zwiększa naszą tendencję do podejmowania ryzyka. Tak wynika z badań, których wyniki opublikowano na łamach Social Cognitive and Affective Neuroscience.

Wyniki tych analiz sugerują, że wpływ paracetamolu na zmniejszenie bólu rzutuje także na procesy psychologiczne. W efekcie może doświadczyć zmniejszenia empatii, a nawet osłabienia funkcji poznawczych. Co więcej, skutki mogą obejmować zaburzenie zdolności afektywnych oraz postrzegania i oceny ryzyka.

Eksperyment obejmował ponad 500 studentów, a naukowcy mierzyli, w jaki sposób dawka 1000 mg paracetamolu (zalecana maksymalna pojedyncza dawka dla dorosłych) wpłynęła na zachowania uczestników związane z podejmowaniem ryzyka. Badacze porównywali te rezultaty z danymi dot. grupy placebo.

W każdym z eksperymentów uczestnicy musieli pompować balonik widoczny na ekranie komputera. Co ważne, za każdym naciśnięciem gracz zyskiwał wirtualne pieniądze. Ochotnicy mieli zarobić jak najwięcej, jednocześnie nie niszcząc baloników – to wiązało się bowiem z utratą środków.

Okazało się, że osoby biorące paracetamol znacznie częściej przebijały swoje baloniki, podejmując większe ryzyko. Nie wiadomo, co dokładnie wpływa na taką zależność, lecz rezultaty badań nie wywołały reakcji ze strony WHO ani CDC, które nadal rekomendują paracetamol jako środek przeciwbólowy.

Oceń treść:

Average: 7.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Chęć spróbowania czegoś nowego, rave, techno, wypad ze znajomymi

Witam wszystkich 

Zaznacze na wstępię, że to mój pirwszy TR dlatego proszę o wybaczenie w kwestii pojawijących się błędów oraz o zwrócenie uwagi w komentarzu, na pewno się dostosuję do porad odnośnie pisania jak i substancji.

Jest to opowieść o moim pierwszym locie, który zagwarantował mi PopSmoke ([R.I.P]). Na dzień dzisiejszy jestem już po trzecim podejsciu do MDMA w formie piguł, jednak opowiem tylko ten najlepszy czyli pierwszy. Jak później się okazało wszysycy zawansowani wyjadacze mieli racje... nigdy go nie zapomnę i zmienił on troche postrzeganie na świat...

  • Benzydamina
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Mieszkanie kumpla, chwilowo klatka bloku oraz las /park

Z góry uprzedzam, że jest to mój pierwszy Trip Raport, więc postaram się opisać wszystko jak najlepiej i wszystko, co pamiętam. Byli ze mną mój ziomek jak brat M  i jeszcze dwóch kumpli T i W.

 

  • Kodeina

Jak zwykle - w samotności (narzeczona śpi za ścianą), godziny wieczorne, koniec tygodnia (najczęściej piątek). W domu gra cichutko tylko radio, światła przyciemnione, ogrzewanie ustawione na około 21 stopni. Nastawienie - jak zwykle przy okazji weekendu, bardzo dobre. Przecież skończył się cały tydzień pracy.

To nie będzie "zwykły trip raport". Wolałbym, żeby traktować ten tekst jako zbiór ogólnych doświadczeń w związku z zażywaniem kodeiny, które zostaną zamknięte w pewnym schemacie, który sobie przyjąłem. Najpierw fajnie by było, żebyście się bardzo ogólnikowo ze mną zapoznali, a dopiero wtedy przejdę do bodaj najważniejszej części tego tekstu. Jestem ciekaw, czy administracja uzna to za publikację nadającą się na NG - jak nie, to nie. Robię to pro publico bono, więc szczególnie żal mi nie będzie. Przejdźmy do rzeczy.

  • Marihuana

Była gdzies godzina 17.00. Siedziałem sobie w domu, gdy nagle zadzwonił telefon. Był to mój kolega, który powiedział mi, że ma zajebiste zielsko i żebym przyszedł to sobie zjaramy. Nie zastanawiając sie długo wyszedłem z domu i po kilku minutach byłem u niego. Odrazu w drzwiach przyjął mnie z rozpaloną fifką, ledwo zrzuciłem z siebie kurtke, a juz miałem fifke w ustach. Poszedł jeden buch, potem drugi i tak aż do 6, kumpel podbił drugie szkiełko i też wyszło 6 buchów na głowe. Podczas gdy kumpel nabijał jeszcze dupe ja zagadałem z 3 kumplem na gg zeby do nas przyszedł.

randomness