Witam wszystkich czytelników, w tym raporcie podzielę się z wami moimi pierwszymi i zajebistymi wrażeniami po upizganiu się kodeiną.

Międzynarodowa Rada Kontroli Narkotyków (INCB), organ Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) odpowiedzialny za kontrolę narkotyków, sugeruje, że Stany Zjednoczone nie przestrzegają międzynarodowej umowy narkotykowej z 1961 roku, ponieważ rząd federalny pozwala poszczególnym stanom w kraju na legalizację marihuany dla dorosłych.
Międzynarodowa Rada Kontroli Narkotyków (INCB), organ Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) odpowiedzialny za kontrolę narkotyków, sugeruje, że Stany Zjednoczone nie przestrzegają międzynarodowej umowy narkotykowej z 1961 roku, ponieważ rząd federalny pozwala poszczególnym stanom w kraju na legalizację marihuany dla dorosłych.
Chociaż INCB krytykowała w przeszłości niektóre kraje za legalizację konopi indyjskich, raport roczny z 2023 roku wydaje się odnosić do reformy na poziomie stanowym w USA. Raport podkreśla, że jednolita konwencja o środkach odurzających z 1961 r., która nakłada na państwa członkowskie obowiązek przestrzenia postanowień Konwencji na własnym terytorium, obowiązuje Stany Zjednoczone, niezależnie od ich systemu federalnego.
“Jednolita konwencja o środkach odurzających z 1961 r. sklasyfikowała konopie indyjskie jako wysoce uzależniające i podatne na nadużywanie. Ogranicza używanie konopi indyjskich do celów medycznych i naukowych” – Argumentuje INCB.
Umowa stanowi, że jest ona wiążąca dla wszystkich stron w odniesieniu do ich całego terytorium, a wewnętrzne podziały władzy w obrębie państwa nie mogą być wykorzystywane jako uzasadnienie do niewykonania umowy.
Chociaż praktyczny wpływ tej analizy pozostaje niejasny, warto zauważyć, że międzynarodowa organizacja wykorzystuje zapisy traktatu mającego ponad 60 lat, aby sugerować, że Stany Zjednoczone nie wypełniają swoich obowiązków. Wynika to z faktu, że rząd federalny pozwala stanom na legalizację marihuany w celach rekreacyjnych bez podejmowania działań egzekucyjnych.
INCB powiedziała, że dekryminalizacja posiadania bez pozwalania na sprzedaż może być uważana za zgodną z konwencjami, o ile pozostanie w granicach określonych przez traktat. Jednak pełna legalizacja dla dorosłych jest „w sprzeczności z obowiązkami wynikającymi z konwencji dotyczących kontroli narkotyków”.
Poza kwestiami reformy konopi indyjskich zgodnie z prawem międzynarodowym, rada skrytykowała także kraje, które zezwalają na legalizację i ogólną konsumpcję marihuany. Na przykład argumentowała, że dostępność i potencjał produktów konopnych na rynkach nielegalnych stanowią rosnące ryzyko zdrowotne. Dodatkowo, zezwolenie i ekspansja legalnych firm konopnych przyczyniły się do normalizacji i bagatelizacji używania konopi indyjskich oraz zmniejszenia postrzegania związanych z nimi szkód.
Międzynarodowa Rada Kontroli Narkotyków (INCB), agencja ONZ odpowiedzialna za kontrolę narkotyków, wyraziła zaniepokojenie tym, że organizacje przestępcze zajmujące się masową produkcją i przemytem nielegalnych narkotyków czerpią korzyści z rosnącego popytu na marihuanę.
Trend ten stanowi wyzwanie dla krajów członkowskich międzynarodowych, które podpisały jednolitą konwencję o środkach odurzających z 1961 roku. Konwencja ta przewiduje, że używanie narkotyków powinno być ograniczone do celów medycznych i naukowych, a każde inne użycie powinno być traktowane jako “karalne przestępstwo”.
Chociaż niektóre kraje próbowały uzasadnić legalizację marihuany jako promowanie zdrowia i bezpieczeństwa oraz poszanowanie zasad praw człowieka, rada odrzuciła te argumenty. Rada twierdzi, że dowody na wpływ legalizacji są mieszane, a szczególnie martwi się wpływem na nielegalny handel marihuaną.
INCB sugeruje, że legalizacja nie jednoznacznie zmniejszyła nielegalną sprzedaż, a rynek dostaw nielegalnych produktów utrzymał się, choć w różnym stopniu, we wszystkich stanach legalizujących marihuanę. Rada nie zauważyła, że przed legalizacją sprzedaż marihuany odbywała się wyłącznie na nieuregulowanym, nielegalnym rynku. Niektóre stany, takie jak Kalifornia, stawiają walkę z nielegalnym handlem jako priorytet.
Jak dotąd państwa członkowskie, które posunęły się naprzód w procesie legalizacji, nie zostały ukarane przez ONZ.
W 2020 roku Kanada przesłała komentarze do rady ds. egzekwowania prawa antynarkotykowego, broniąc swojego legalnego prawa dotyczącego konopi indyjskich. Te komentarze pojawiły się około dwa lata po tym, jak INCB ostrzegło swoich członków, aby nie podejmowali dokładnie takiego kroku, jaki zrobiła Kanada.
Przed wjebaniem tabletek nie jadłem nic, nic nie piłem. Wziąłem je po jakiejś godzinie po obudzeniu, zapiłem je Blackiem, a gdy zaczęły wchodzić to se zjadłem dwie półbafgietki, żeby nie zasłabnąć z głodu.
Witam wszystkich czytelników, w tym raporcie podzielę się z wami moimi pierwszymi i zajebistymi wrażeniami po upizganiu się kodeiną.
Nie było to moje pierwsze spotkanie z Salvią, paliłem wcześniej zarówno ekstrakt jak i liście, nie uzyskałem jednak satysfakcjonujących efektów. Tym razem się przyłożyłem, skonstruowałem wymyślny cybuch do równie wymyślnej fajki wodnej, sprawdziłem po jakim czasie palnik się wypala. Minuta, czyli w sam raz. Do dyspozycji(Thanks for dr. Zielarz) miałem 3 duże, 2 małe liście i łodygę, która podobno również zawiera Salvinorin. Pocięłem łodygę na kwałeczki, pokruszyłem liście i podzieliłem wszystko na dwie części po około 0,7g.
Dom najpierw mój potem kolegi. Substancję postanowiłem przetestować pod wpływem namów L. oraz C., chociaż osobiście nie przepadam za kanabinoidami.
Zaciągam się 2 razy mieszanką zrobioną na AKB48. Od razu coś delikatnie się zmienia. Jednak właściwie działanie pojawia się dopiero po sześciu/dziesięciu minutach. Substancja jest faja. Sprawia, że uśmiech sam ciśnie mi się na buzię.