Naukowcy: cukier uzależnia?

Naukowcy z Centralnego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheimie prowadzą badania nad podejrzeniem, że cukier może uzależniać podobnie jak alkohol i narkotyki - informuje Deutsche Welle.

Konkormir

Kategorie

Źródło

onet.pl
Johanna Bayer, Andreas Neuhaus / Anna Schloemer

Odsłony

3059

Naukowcy z Centralnego Instytutu Zdrowia Psychicznego w Mannheimie prowadzą badania nad podejrzeniem, że cukier może uzależniać podobnie jak alkohol i narkotyki - informuje Deutsche Welle. Badacze poszukują odpowiedzi na pytanie, czy – i jeśli tak, to dlaczego – ludzie mogą tak samo uzależnić się od cukru jak i od alkoholu, narkotyków czy papierosów.

Lekarz specjalista, zajmujący się problemem nałogu – Falk Kiefer – prowadził obserwacje nad pacjentami z nadwagą. Musieli oni, leżąc w komorze rezonansu magnetycznego, oglądać przez specjalne okulary filmy, na których widzieli np. słodycze, ciasta i lody. U pacjentów z zaburzeniami na tle jedzenia lekarz zauważył aktywację ośrodka mózgu odpowiedzialnego za system nagradzania. To w nim właśnie uwalnia się przy każdym pozytywnym przeżyciu znany "hormon szczęścia" – dopamina. Ten neuroprzekaźnik wywołuje euforię, pozytywne oczekiwania i dobre uczucia.

Takie euforyczne reakcje przypominają stan upojenia alkoholowego czy odurzenia pod wpływem narkotyków. Działanie kokainy polega przecież na stymulowaniu wydzielania dopaminy w mózgu. W eksperymencie przeprowadzonym na szczurach przypuszczenie o uzależniającym działaniu cukru tylko się potwierdziło. Jeśli podamy alkohol szczurom i będziemy stopniowo zwiększać jego dawkę, uaktywnimy euforyzującą dopaminę w ich ośrodkach mózgowych. Jeśli zaś przestaniemy podawać im substancje alkoholowe, zwierzęta będą pokazywały dysforię, zachowania charakterystyczne na przykład dla alkoholików na odwyku: drżenie, niepokój i lęki. Jeśli zaś zamiast alkoholu podamy szczurom wodę z cukrem, wywołamy podobne objawy. W mózgach "uzależnionych od cukru" szczurów naukowcy znaleźli dokładnie te same zmiany, które występują u uzależnionych od narkotyków ludzi.

- Rzeczywiście, procesy, które w ośrodku mózgowym odpowiedzialnym za system nagradzania, wywołuje cukier są porównywalne z tymi, które powstają pod wpływem alkoholu i nikotyny - zapewnia Rainer Spanagel, naukowiec z Mannheimu zajmujący się problemem nałogów.

Przy konsumpcji narkotyków, oprócz ośrodka mózgowego odpowiedzialnego za system nagradzania, do głosu dochodzi także system odpowiedzialny za stres. Stąd wylewają się do organizmu substancje uspokajające takie jak: endorfina i opium. Wywołują one odurzenie podobne do ekstazy szczęścia, a to uzależnia.

- Duże dawki cukru podawane szczurom wywołują u nich ogromne zmiany w obu systemach – twierdzi Rainer Spanagel. Jego zdaniem "doświadczenia przeprowadzane na zwierzętach w badaniach nad problemem uzależnienia można odnieść do ludzi".

Istnieje więc duże prawdopodobieństwo, że mamy w naszym społeczeństwie nie tylko wielu konsumentów czekolady, ale i tym samy wiele nieuświadomionych do końca ofiar słodkiego uzależnienia od cukru.

Oceń treść:

Average: 6 (2 votes)

Komentarze

lse292 (niezweryfikowany)
<p>W taki razie jestem ze calkowita delegalizacja cukru, nie moze byc tak ze społeczenstwo bedzie sie oduzac, cukier jest wstepem do ciezszych uzywke jak np. kakao albo kawa</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>cukier uzależnia a nie "cukier uzależnia ?".</p>
Hunahpu
<p><em>Przy konsumpcji narkotyków, oprócz ośrodka mózgowego odpowiedzialnego za system nagradzania, do głosu dochodzi także system odpowiedzialny za stres. Stąd wylewają się do organizmu substancje uspokajające takie jak: endorfina i <strong>opium</strong>. </em></p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>CO? :D</p>
Hunahpu
<p><em>Przy konsumpcji narkotyków, oprócz ośrodka mózgowego odpowiedzialnego za system nagradzania, do głosu dochodzi także system odpowiedzialny za stres. Stąd wylewają się do organizmu substancje uspokajające takie jak: endorfina i <strong>opium</strong>. </em></p><p>&nbsp;</p><p>&nbsp;</p><p>Co? :D</p>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>"jak alkohol i narkotyki - informuje Deutsche Welle."</p><div class="field field-type-text field-field-source"><div class="field-label"></div><div class="field-label">Hm... coś tu nie gra...</div><div class="field-label"></div><div class="field-label">"Źródło:&nbsp;</div> <div class="field-items"><div class="field-item odd">onet.pl"</div><div class="field-item odd"></div><div class="field-item odd">I wszystko jasne : )</div></div></div>
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Haha, no to wcześnie się zorientowali. Ja bez czegoś słodkiego dwóch dni nie wytrzymam. Wielu moich znajomych również.</p>
Suarez (niezweryfikowany)
<p>Ja postanowiłem zrobić coś ze swoją nadwagą i od kilku dni nie wpierdalam sztucznego cókru (jem tylko cókier w owocach). Nie zauważyłem żadnych negatywnych skótków. Gdyby w taki sposób dało się jeszcze rzucić fajki ;)</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

nazwa substancji: ecstasy, drops, piguła, zwał jak zwał.



poziom doświadczenia użytkownika: hmm, no będzie pod 20-30 razy w ciągu 3-4 lat. Inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, grzyby, DXM; mniej ważne mieszaniny prochów.



  • Tramadol

Substancja: tramadol


Sposób zażycia: dożylnie


Doświadczenie w opioidach: kodeina, tramadol, fentanyl, opium, loperamid








Postanowilismy załadowac w trzy osoby. Ja, mój stary, dobry kumpel i trzeci, który już używał tramadolu w ten sposób. Do odkażania wszystkich rzeczy niezbędnych przy przygotowaniu iniekcji używalismy wódki marki Absolwent. Najpierw załadowal sobie kumpel z doświadczeniem w iniekcjach dożylnych. Następnie, idąc za przykładem, wstrzykiwałem ja.


  • MDMA
  • Pierwszy raz

Dobra impreza w znanym pubo-klubie w mieście, niespodziewany zwrot akcji z zakupem MDMA, jednak i tak już chciałem w tym okresie spróbować. Więc czemu nie? Dobry humor spowodowany udanym wieczorem w świetnym towarzystwie.

A jednak fajne to pisanie.. :p

Poznajcie moją koleżankę z Turcji!

Styczeń 2019, zimny weekendowy (chyba) wieczór. Razem ze znajomymi umówieni byliśmy na spotkanie w znanym miejscu na mapie naszego studenckiego miasta. W tym czasie siedziałem w akademiku u poznanej jakiś niedługi czas wcześniej Turczynki. Świetna dziewczyna swoją drogą. Kończymy pić wódeczkę grając w jakieś głupie alkoholowe gierki integracyjne. Telefon kontrolny do kolegi (dalej nazwanym K) czy idą na pewno na umówioną godzinę. Wszystko się zgadza, więc "My Little B, let's go!".

  • Marihuana
  • Miks

Rzecz była dużo wcześniej zaplanowana, a więc była ekscytacja, i przygotowanie na niezwykłe doświadczenie koncertu, na który się wybieraliśmy. Atmosfera pozytywnego otwarcia na bodźce, warunki zewnętrzne zmienne.

Wejście.