Narkotyki w UK? Coraz częściej od listonosza

Okazuje się, że brytyjscy dilerzy rozprowadzają marihuanę za pomocą poczty na wielką skalę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anglia Today

Komentarz [H]yperreala: 
"Już wcześniej pojawiały się pogłoski, że na niektórych ukrytych witrynach można zamówić narkotyki online." Doprawdy, trudno w coś takiego uwierzyć. My nie wierzymy.

Odsłony

709

Okazuje się, że brytyjscy dilerzy rozprowadzają marihuanę za pomocą poczty na wielką skalę.

Jak podaje Radio 1 Newsbeat, listonosze nieświadomie dostarczają ogromne ilości nielegalnych substancji każdego dnia.

Prowadzone wiele miesięcy śledztwo dziennikarskie potwierdziło informacje, które pracownicy radia znaleźli wcześniej w tak zwanej „ciemnej sieci” czyli na stronach internetowych, na które ciężko się dostać i o których istnieniu często nie wie nawet policja.

Już wcześniej pojawiały się pogłoski, że na niektórych ukrytych witrynach można zamówić narkotyki online.

Royal Mail deklaruje, że nigdy świadomie nie dostarczał nielegalnych substancji poprzez swoich pracowników. Listonosze przyznają natomiast, że wielokrotnie mieli do czynienia z podejrzanymi paczkami i listami jednak nie mogli nic zrobić w tej sprawie. Prawo zabrania otwierania cudzej korespondencji, listonosze i poczta nie ma więc możliwości interweniowania w przypadku obsługi podejrzanych przesyłek.

Brytyjska polityk z Partii Pracy, Yvette Cooper uważa, że należy pracować nad sposobami, w jakie policja mogłaby nadążyć i walczyć z nowymi formami przestępstw.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Piątkowa impreza w domu kolegi. Od kilku dni wszyscy czekają na te imprezę, ja jestem zrelaksowany, lecz również delikatnie spięty - to w końcu mój pierwszy raz z MDMA.

Nigdy nie myślałem, że spróbuję MDMA. Do teraz nie mam pojęcia, co, a raczej kto, wpłynął na zmianę mojego zdania. Do samego końca wahałem się w swoim wyborze. Z drugiej strony, nie miałem nic do stracenia. Ludzie którzy byli zaproszeni, są mi bardzo dobrze znani - idealne otoczenie.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Ja i moje 3 przyjaciółki: S., M. i B. Mieszkanie, przytulny pokoik, świeczki, muzyka. Wszyscy cieszymy się, że wreszcie spotkaliśmy się w tak dobranym i bliskim sobie gronie. Dziewczyny są nieco zdenerwowane i podekscytowane – to ich pierwszy raz z tego typu substancją. Ja cieszę się, bo wiem, że za chwilę nastąpi coś wspaniałego.

22.00.
Otwieramy woreczki strunowe i konsumujemy niepozornie wyglądającą ilość proszku. Gorzkie, ale przecież najlepsze lekarstwa muszą być gorzkie. Popijamy gazowaną wodą.

Dziewczyny, pamiętajcie, żeby wylizać woreczki – przypominam.

  • 2C-P
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Spokojnie, w domu, sami z towarzyszem P.

Jako iż dawno nie pisałem żadnego trip raporta, przystępując do tego tripu miałem zamiar zapisywać wszystko co czuje, co widzę, opisać CEV'y i OEV'y z "pierwszej ręki". Jednakże podróż tak bardzo mnie pochłąneła, że nie miałem ochoty robic nic innego niż leżej z słuchawkami na uszach i dryfować pośród fal nicości.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Zielona łąka w sercu Borów Tucholskich; wspólny wyjazd w zgranej paczce 12 osób. Wszyscy już wcześniej brali MDMA i wprost nie mogą się doczekać, kiedy znowu ogarnie ich pluszowa miłość.

Charzykowy, spokojna wieś turystyczno-letniskowa położona w sercu Borów Tucholskich. Jednak w ten jeden weekend spokój Charzyków zakłóciła pewna ćpuńska ferajna, mająca tylko jeden cel: szerzyć wszędzie wokół degenerację, psychodelę i pieprzoną hipisowską wolną miłość! Na ten krótki czas Charzykowy przekształciły się w wieś empatogenno-psychodeliczną…

 

Dzień 1. Tu jest tak fajnie, a tam w pokrzywach tak śmiesznie, czyli MDMA.

   

randomness