Narkotyki stają się coraz większym problemem Europy

Narkotyki co roku zabijają prawie 9 tys. mieszkańców Unii Europejskiej. Co piąty obywatel Unii miał z nimi do czynienia. Czy to już plaga?

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

8704

Narkotyki co roku zabijają prawie 9 tys. mieszkańców Unii Europejskiej. Co piąty obywatel Unii miał z nimi do czynienia. Czy to już plaga?

Najwięcej jest uzależnionych od heroiny, ale to kokaina jest coraz większym zagrożeniem. Palenie marihuany, najpopularniejszego narkotyku w Europie, stało się tak rozpowszechnione i zbanalizowane jak nigdy dotąd, zwłaszcza wśród nastolatków - alarmuje w swym najnowszym raporcie o narkotykach Europejskie Centrum ds. Walki z Narkotykami i Uzależnieniami Narkotykowymi (EMCDDA) w Lizbonie.

Wspólny problem Europy

Mimo różnej w krajach Unii i przyszłych państwach członkowskich sytuacji z produkcją, przemytem, handlem, spożyciem i stosunkiem do narkotyków stają się one coraz bardziej wspólnym problemem Europy. Tymczasem Unia w ogóle z nim nie walczy - zbiera i ogłasza jedynie statystyki. - Teraz mamy 15, a po rozszerzeniu UE będziemy mieli 25 narodowych programów walki z narkotykami, prewencji i leczenia - mówił wczoraj w Strasburgu Georges Estievenart, szef lizbońskiego Centrum. Na dodatek wiele z tych programów jest nieskutecznych, a w państwach naszego regionu brakuje na nie pieniędzy. Poza tym ustawodawstwo w krajach kandydujących wydaje się nadmiernie represyjne (co wcale nie znaczy, że efektywne), gdy tymczasem w krajach UE staje się bardziej liberalne, co przynosi pewne wyniki.

O tych problemach mówią dwa raporty na temat narkotyków w krajach Unii i Norwegii oraz w nowych krajach UE, w tym w Polsce i w krajach kandydujących. Lizbońskie Centrum wydało je w dziesięciolecie swego istnienia, a ogłoszono je w środę rano w Strasburgu.

Kokaina kontra heroina

Najbardziej narkotyzują się Brytyjczycy, Irlandczycy, Duńczycy i Hiszpanie. Amfetamina to problem Finlandii (31 proc. leczących się narkomanów), a ecstasy - Szwecji. W marihuanie przoduje coraz bardziej Francja. Wszędzie w Europie jest heroina i miał z nią do czynienia co setny mieszkaniec UE. Kokaina powoli, ale systematycznie zawojowuje nasz kontynent, choć fala jej napływu jest mniejsza, niż jeszcze niedawno się spodziewano.

Od 1985 r., z wyjątkiem roku 2000, unijne policje konfiskują kokainę w coraz większej ilości i coraz większej wartości - połowę w Hiszpanii, wiele w portach Holandii. Zalążek unijnej policji Europol szacuje, że drogą lotniczą i morską trafia do UE 200 ton kokainy rocznie. Jej cena uliczna od pewnego czasu maleje - waha się od 47 (Hiszpania) do 187 euro za gram (Finlandia i Norwegia), a stopień czystości tego narkotyku waha się między 45 a 80 proc. (23 proc. w Irlandii). Spożycie kokainy w roku 2001 - a z tego są ostatnie dostępne statystyki - wzrosło szczególnie w Wielkiej Brytanii, ale także w Danii, Niemczech, Holandii i Hiszpanii. W tych dwóch ostatnich krajach uzależnieni od kokainy stanowią już odpowiednio 30 i 19 proc. wśród leczących się (wobec 6-7 proc. w pozostałych wymienionych państwach).

To nie przypadek - narkotykowym szlakiem do stosunkowo otwartej Europy wiodącym z Ameryki Łacińskiej, głównie z Kolumbii, ale też z Peru - kokaina płynie coraz większym strumieniem. To wynik skuteczniejszej niż dotąd walki USA z narkokartelami i przemytem, a poza tym rynek USA ma już kokainy w bród. Z badań wynika, że już więcej Hiszpanów (2,6 proc.) i Brytyjczyków (2 proc.) jest uzależnionych od kokainy niż Amerykanów (1,9 proc.).

"Ten trend powinien być szczególnie pilnie monitorowany" - uważa lizbońskie Centrum, donosząc o niepokojących sygnałach o coraz większej ilości kokainy także w Grecji, Irlandii, Włoszech i Austrii. To świadczy o tym, że kokaina trafia coraz bardziej w głąb Europy, a więc są już zorganizowane kanały jej przerzutu. - Ciężka kokaina, tzw. crack, narkotyk szczególnie zabójczy, na razie pojawiła się tylko w Londynie, Glasgow i Frankfurcie - mówi nam analityk EMCDDA Paul Griffiths.

Choć spożycie heroiny w wielu krajach UE spadło, to wciąż od 50 do 70 proc. z 1-1,5 mln unijnych narkomanów stanowią uzależnieni od tego narkotyku i innych pochodnych opium. Leczy się lub jest objętych programami wymiany strzykawek i igieł oraz podawania methadonu ok. 400 tys. (tylko 10 tys. w krajach nowej Unii, o wiele mniejszy odsetek niż na Zachodzie). W Grecji, Włoszech i Portugalii ponad 80 proc. osób na odwyku to heroiniści.

W 2000 r. udało się przechwycić 9 ton heroiny, z czego jedną trzecią w Wielkiej Brytanii. Jej cena na ulicach miast Europy waha się między 31 a 194 euro - najdroższa jest w krajach nordyckich i Irlandii. "Pomimo dramatycznego spadku produkcji opium w Afganistanie [w 2001 r.] nie wydaje się, by był jakikolwiek dowód, iż miało to wpływ na dostępność heroiny na czarnym rynku w Europie" - stwierdzają autorzy raportu. I dodają: "Można to tłumaczyć tylko istnieniem zapasów tych narkotyków". Magazyny w Europie w ciągu ostatniego roku znowu zaczęły się zapełniać, bo produkcja afgańskiego opium po upadku reżimu talibów ruszyła z powrotem, przekraczając poziom sprzed kilku lat. Wzrost użycia heroiny zanotowano ostatnio w Finlandii oraz Irlandii.

Ze wstrzykiwaniem narkotyków "w żyłę" związane jest rozprzestrzenianie wirusa HIV wywołującego AIDS. Największy problem z tym jest w Hiszpanii i Portugalii, ale o wzroście zachorowań donoszą także z Irlandii, Włoch, Holandii, Austrii, Portugalii, Holandii i Wielkiej Brytanii. W wielu krajach UE istnieje związek między wykluczeniem społecznym a narkomanią - jest on szczególnie widoczny w Wielkiej Brytanii. Zdaniem Griffithsa podobnie jest w nowych państwach UE, także w Polsce. Choć stwierdzono wzrost zachorowań u więźniów, jedynie w Hiszpanii na większą skalę rozwinięto program dostarczania im czystych strzykawek.

Skandynawowie nie palą

Z raportu EMCDDA wynika, że narkotyki to przede wszystkim problem 15-34-latków, głównie mężczyzn (od dwu do sześciokrotnie więcej od kobiet). Z marihuaną - najpowszechniejszym narkotykiem w Europie - miało do czynienia najwięcej Duńczyków i Brytyjczyków (ok. 30 proc.), a najmniej Finów i Portugalczyków (7-10 proc.). To głównie specjalność Francuzów - palenie "trawy" rośnie tu systematycznie, a coraz większym problemem są "najarani" kierowcy powodujący śmiertelne wypadki. W ciągu ostatniego roku do wypalenia skręta przyznało się tylko1 proc. badanych Szwedów.

Największym producentem marihuany na rynek europejski jest Maroko, a w samej UE - Holandia. Najtańsza marihuana jest w Hiszpanii (1,9 euro za gram liści), a najdroższa w Belgii i Szwecji (8 euro).

Na odwyk w Europie przyjmowanych jest coraz więcej chcących skończyć z marihuaną. Wśród nowych pacjentów to co czwarty - najmniej Greków, najwięcej Niemców. EMCDDA ostrzega, by problemu z paleniem skrętów nie lekceważyć - choć nie ma dowodu, iż palenie trawy prowadzi do sięgnięcia po heroinę lub kokainę, to haszysz jest często stosowany jako narkotyk uzupełniający w "koktajlach". Najbardziej popularne to: marihuana, kokaina i heroina, heroina, alkohol i kokaina.

Spożycie marihuany najbardziej wzrosło wśród młodzieży. "33,6 proc. klientów zaczyna używać marihuany przed 15. rokiem życia, a 56,3 proc. w wieku lat 15-19" - stwierdza raport. Po heroinę sięgają raczej osoby między 20. a 29. rokiem życia, zwykle po doświadczeniach z haszyszem.

W porównaniu z powszechnością marihuany w UE raport zauważa, że nie więcej niż 6 proc. osób miało do czynienia z amfetaminą (aż 11 proc. Brytyjczyków), a do 5 proc. z kokainą i ecstasy. Dla porównania niemal 37 proc. Amerykanów powyżej 12. roku życia spróbowało marihuany, 12,3 proc. kokainy, a 3,6 proc. ecstasy. W przypadku ecstasy USA wyprzedziły Hiszpania, Holandia, Irlandia i Wielka Brytania.

Główne europejskie centra produkcji ecstasy to Holandia i Belgia, ale pojawiają się nowe - rośnie eksport z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polski. Amfetamina kosztuje między 12 a 40 euro za gram, a tabletki ecstasy 6-20 euro za sztukę.

autor: Robert Sołtyk, Strasburg, źródło: Gazeta Wyborcza

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

JCK (niezweryfikowany)

Ciekawe jak to wplynie na LEAGALise MJ...
Maharaja (niezweryfikowany)

Kurwa w tej UE zajebiście drogie drogie te dragi wszystkie. Jak bym miał co tydzień wydawał 2x20euro lub 3x20 euro za tablete to bym kurwa szybko zbankrutował kurwa. W tej hiszpani zajebanej mają tylko luz z jaranie - 8 euro za sztuke, ciekawe tylko jaki siuwar... niestety nie miałem okazji do skosztowania. Jak w Polsce mają byc takie ceny to ja dziękuje z tą całą jebaną UE. POZDRO
molty (niezweryfikowany)

ja wymiękam przy takich tekstach. znowu wielka próba wyprania ludziom mózgów. znowu ta mordercza i silnie uzależniająca marihuana prowadzi do zażywania heroiny!! <br>
Dec (niezweryfikowany)

&quot;(1,9 euro za gram liści) &quot;?? a na chuj mi liscie? chyba ze klony zrobic..
scr (niezweryfikowany)

ja wymiękam przy takich tekstach. znowu wielka próba wyprania ludziom mózgów. znowu ta mordercza i silnie uzależniająca marihuana prowadzi do zażywania heroiny!! <br>
molty (niezweryfikowany)

ja wymiękam przy takich tekstach. znowu wielka próba wyprania ludziom mózgów. znowu ta mordercza i silnie uzależniająca marihuana prowadzi do zażywania heroiny!! <br>
molty (niezweryfikowany)

ja wymiękam przy takich tekstach. znowu wielka próba wyprania ludziom mózgów. znowu ta mordercza i silnie uzależniająca marihuana prowadzi do zażywania heroiny!! <br>
s (niezweryfikowany)

Najtańsza marihuana jest w Hiszpanii (1,9 euro za gram liści) <br>hehehe liscie to moga nawet za friko rozdawac;-)
osa (niezweryfikowany)

Poza tym ustawodawstwo w krajach kandydujących wydaje się nadmiernie represyjne (co wcale nie znaczy, że efektywne), gdy tymczasem w krajach UE staje się bardziej liberalne, co przynosi pewne wyniki. <br>----- <br>PRAWDA, PRAWDA, PRAWDA <br> <br>Liedy ludzie w polsce (Polsce) zaczna myslec w ten sposob?
rOxyk (niezweryfikowany)

&quot; ..... Po heroinę sięgają raczej osoby między 20. a 29. rokiem życia, zwykle po doświadczeniach z haszyszem..... &quot; <br>a co ma piernik do wiatraka??????? <br>
Orlicone (niezweryfikowany)

tiaaaa, to jest dowod na to, ze pisal t jakis totalny debil ;=)
LaSziDo (niezweryfikowany)

PALCIE DREWNO
TecHaCjusz (niezweryfikowany)

owszem, jestem za legalizacja zielaka, ale to co sie dzieje z dzieciakami bioracamy twarde dragi napewno nie wplynie pozytywnie na legalizacje... zajebiscie i byle tak dalej
olga (niezweryfikowany)

wisz pali i narkotyki zarzywa
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ekscytacja i lekki stres związany z nadchodzącym przeżyciem. Chęć przeżycia doświadczenia rozszerzającego świadomość.

T +0

Wraz z W , ładujemy blotter pod język , następnie opuszczamy dom aby udać się na lotnisko.

T+20

Efekt placebo wyraźnie odczuwalny , bądź początki ładowania sie kwazara. Drzewo obok drogi wygląda niesamowicie. Każda gałąź tworzy pejzarz , układający się w geometryczną składnie.

T +35

  • Mefedron
  • Tripraport

Nastrój jak zawsze dobry , zapowiadało się kolejne nudne październikowe popołudnie .

Myślę iż do zrozumienia mojego przeżycia powinienem powiedzieć kilka słów o sobie . Jeśli nudzi was opis sytuacji dziejącej się przed kluczowym efektem . Po prostu przeczytajcie monolog .

Z reguły jestem człowiekiem poszukującym , miłującym jak najwieksze "olśnienia" . Stąd wachlarz związków których probowałem. Brawura i brak umiaru to słowa idealnie mnie opisujące .

  • 3 4-DMMC
  • 3-MMC
  • Pozytywne przeżycie

Pozytywne nastawienie, finał LM, dom

Poniższy raport opisuje podobieństwa i różnice substancji wymienionych w tytule.

3,4-dmmc. Aplikacja doustna około 250g. Moment odczucia nagłej euforii jest nieco delikatniejszy. Pojawia się nagła, silna chęć poznania. Czegokolwiek. Mózg zrobił się głodny, chciałby być nakarmiony jakąś wiedzą, jakąś ciekawostką, czymś nowym, jeszcze mu nieznanym. 

  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

Ciag metoksetaminowoDXMowokodeinowobenzodiazepinowy, nastroj tak dobry, jak dobry mozna miec spedzajac swieta z tesciowa w jednym mieszkaniu. :)

Trip mial miejsce jakis czas temu, podczas swiat w Polsce. Bylismy nieco zmeczeni wycieczka, w dobrych nastrojach, nieco sentymentalnie - byla to nasza ostatnia dawka metoksetaminy z tego sortu. Miala byc to nasza czwarta (?) dawka tego dnia. Zamknelismy sie w malym pokoju, zapalilismy swieczki (raczej w celu praktycznym, niz nastrojowym) i uwazylismy dawke. Iniekcja poszla gladko jak zwykle, nawet to lubie, mam mile skojarzenia zapachowe (przez odkazanie miejsca wkucia perfumami), ktore rzutuja na trip i odruch pawlowa na widok strzykawki.