Naćpany przyjechał na przesłuchanie. Kiedy rozmawiał z policjantami wypadły mu narkotyki

Wczoraj policjanci zatrzymali 34-latka, który przyjechał na Komisariat Policji fordem znajdując się pod wpływem środka odurzającego i dodatkowo posiadał przy sobie amfetaminę o wadze prawie 2 gram. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalnapolska.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

237

Wczoraj policjanci zatrzymali 34-latka, który przyjechał na Komisariat Policji fordem znajdując się pod wpływem środka odurzającego i dodatkowo posiadał przy sobie amfetaminę o wadze prawie 2 gram. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.

Wczoraj przed godziną 15 do Komisariatu Policji w Sierakowicach na przesłuchanie stawił się 34-latek, którego nerwowe i niespokojne zachowanie wzbudziło podejrzenie u funkcjonariuszy.

Przed rozpoczęciem czynności poprosili mężczyznę o podanie dowodu osobistego. W chwili wyciągania dokumentu z kieszeni, na podłogę upadł woreczek z zawartością białego proszku.

To nie umknęło uwadze policjanta, który podniósł foliowy pakunek, a następnie zważył i przebadał testerem zabezpieczoną substancję. Proszek okazał się amfetaminą o wadze prawie 2 gramów.

Dodatkowo funkcjonariusz przebadał mężczyznę narkotestem, ponieważ przyjechał na Komisariat samochodem. Badanie wskazało, że znajduje się pod wpływem środka odurzającego.

34-letni mieszkaniec powiatu kartuskiego usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczył posiadania narkotyku, natomiast drugi kierowania samochodem pod wpływem środka odurzającego, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.

Oceń treść:

Average: 8.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To było jakoś w czerwcu. Toruń. Kolejne piwo z sokiem malinowym, w gorącym, południowym słońcu, rozkosznie zniekształcało myśli i obrazy. Powoli zbliżaliśmy się do dość obszernego lasu pod Toruniem, z zamiarem zebrania w nim jagód. Wzięliśmy nawet ze sobą gliniane miseczki kocura, ale i tak jedliśmy na poczekaniu. Przeszliśmy kawałek tego lasu, Mruku, Kocur, Słoniu, Dominik, no i ja. Dominik, naturalnie nawet tutaj przytaszczył ten swój idiotyczny aparat. Miał taki zwyczaj podrywania dziewczyn i doprawdy ujmuje mnie jego wiara w to, że tu także może się przytrafić okazja.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie pozytywne, otoczenie 3 kumpli. Oczekiwania: Wejście na plateau 2

Wstęp: 

Wracając do domu po szkole stwierdziłem, że dawno nie brałem sobie ukochanego acodinu więc szybkim krokiem poszedłem do szafki, w której miałem przechowany acodin na "czarną godzine". Wyciągnołem go otwierając z bananem na twarzy pomyślałem, że wejdę sobie na max plateau 2 przejdę się do sklepu po liquid do e-papierosa i jak wrócę po chilluje sobie, i posłucham muzyki na luzie aczkolwiek nie spodziewałem się tak silnego działania.

1.30 pm

  • Dimenhydrynat


O aviatorze: mężczyzna, 22 lata, 76 kg, 188 cm, blondyn, niebieskie oczy i takie tam...

Poprzednie loty: Marry Jane (znamy się od 7 lat), grzyby (1 raz), gałka muszkatołowa (1 raz)

Środek podróży: Aviomarin - 20 tabletek (wyprodukowane w Krakowie).

Warunki lotu: Ponieważ zostało mi już tylko kilka dni wakacji (wrzesień 2004), postanowiłem sobie zaszaleć i sprawdzić jak działa aviomarin w ilościach ponadprzeciętnych.


Odprawa

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywny humor, cały dzień na czczo, lekkie zmęczenie po przepracowanym tygodniu

 

‌Sytuacja rozgrywała się pod koniec listopada, spadł lekki śnieg karton kurzył się już w szufladzie miesiąc więc postanowiłem że powoli trzeba się szykować na zażycie. W sobotni poranek miałem bardzo dobry humor, szybki telefon do przyjaciela nazwijmy go X i umówieni byliśmy na wieczorny trip. 

randomness